Celiński nt. wpisu Gmyza o pijanym dziennikarzu OKO.press: musimy się przeciwstawić hejtowi
Publicysta Marcin Celiński, redaktor naczelny Resetu Obywatelskiego, stwierdził, że wpis dziennikarza TVP Cezarego Gmyza, jakoby związany z OKO.press Radosław Gruca po pijanemu próbował jechać samochodem, „wywołał falę hejtu” wobec Grucy. - W tej sprawie Radku możesz liczyć na nasze pełne wsparcie - zapewnił.
W sobotę po południu na wPolityce.pl i TVP.info opisano, że tego dnia ok. godz. 3 nad ranem na warszawskim Żoliborzu patrol policji zauważył pijanego mężczyznę poruszającego się mocno chwiejnym krokiem. Nie chciał od nich pomocy, a zaraz potem wsiadł do zaparkowanego samochodu na miejsce kierowcy i próbował ruszyć.
Wtedy policjanci zainterweniowali: kazali mężczyźnie zgasić silnik i wyjść z auta. Ten miał wyzywać policjantów i szarpać się z jednym z nich. Funkcjonariusze musieli użyć gazu, skuli mężczyznę kajdankami, a ponieważ nie chciał podać swoich danych osobowych ani poddać się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, został przewieziony, na komendę.
Tam ustalono, że mężczyzna pracuje jako dziennikarz. Według wPolityce.pl i TVP.info to dziennikarz związany z OKO.press, a Cezary Gmyz na Twitterze dodał, że chodzi o Radosława Grucę.
- Dziś w nocy kompletnie napruty dziennikarz @oko_press niejaki @Gruca_Radoslaw zataczając się na oczach funkcjonariuszy, wsiadł do samochodu i uruchomił silnik. Interweniujących policjantów obrzucił wyzwiskami i zaczął się z nimi szarpać. Musieli użyć środków przymusu - stwierdził Gmyz.
Radosław Gruca nie odniósł się na razie do tego wpisu.
Dziś w nocy kompletnie napruty dziennikarz @oko_press niejaki @Gruca_Radoslaw zataczając się na oczach funkcjonariuszy, wsiadł do samochodu i uruchomił silnik. Interweniujących policjantów obrzucił wyzwiskami i zaczął się z nimi szarpać. Musieli użyć środków przymusu.
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) July 24, 2021
W niedzielę Marcin Celiński, redaktor naczelny Resetu Obywatelskiego, z którym współpracuje Radosław Gruca, skrytykował wpis Cezarego Gmyza. - Na czym Gmyz oparł swoje oszczerstwa nie wiadomo. Faktem jest zatrzymanie przez policję dziennikarza, z tym że postawione Grucy zarzuty nie potwierdzają wersji kolportowanej w mediach społecznościowych. Nie postawiono mu żadnego zarzutu związanego z prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu, nie zatrzymano prawa jazdy itp. - wyliczył.
- Zarzuty naruszenia nietykalności czy znieważenia funkcjonariusza są poważne, choć ostatnio bardzo popularne i często przez policję stawiane obywatelom nie pałającym sympatią do obecnego rządu - dodał Celiński.
Według niego „o tym, czy Gruca w jakikolwiek sposób naruszył prawo zdecyduje sąd, a nie werdykt pracowników rządowych mediów, oparty na mieszaninie półprawd i kłamstw, służących jedynie temu by zaszczuć i spotwarzyć nielubianego dziennikarza”.
- Fali hejtu i szczucia opartego na kłamstwie musimy się solidarnie przeciwstawić. W tej sprawie Radku możesz liczyć na nasze pełne wsparcie - zapewnił Marcin Celiński.
Redakcja OKO.press: jeśli się potwierdzi, będą konsekwencje wobec dziennikarza
Kilka godzin po publikacjach wPolityce.pl i TVP.info redakcja OKO.press w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze poinformowała, że „czeka na wyjaśnienia wspomnianego dziennikarza”.
- Jeżeli potwierdzi się, że zdarzenie miało taki przebieg, jak w relacjach mediów, redakcja wyciągnie wobec dziennikarza konsekwencje zgodnie z Kodeksem pracy i obowiązującymi w OKO.press standardami - zapowiedziała.
— OKO.press (@oko_press) July 24, 2021
W kwietniu br. Kolektyw Studencki Komitet Antyfaszystowski oskarżył współpracownika serwisu OKO.Press Marcina Kozaka o to, że jest sprawcą gwałtu. Sprawę zgłoszono organom ścigania. OKO.press zawiesiło wtedy współpracę z Marcinem K. do czasu wyjaśnienia zarzutów.
Dołącz do dyskusji: Celiński nt. wpisu Gmyza o pijanym dziennikarzu OKO.press: musimy się przeciwstawić hejtowi