Google zmienia alfabet
Ty też będziesz mógł kupić prawo do nazwy "Coca Cola"
Na razie jest tak: jeżeli wstukujesz w wyszukiwarkę Google słowa "Coca Cola" na pierwszej pozycji w rezultatach wyszukiwania pojawi się adres serwisu firmy Coca-Cola Co. Jeżeli wpiszesz "Pepsi" - najpierw pojawi się link do serwisu internetowego PepsiCo.
Ale już niedługo wszystko może się zmienić - kiedy wstukasz "Coca-Cola", na pierwszej pozycji może wyskoczyć serwis jej konkurenta "Pepsi Co". I na odwrót. A strona "prawdziwa" może zostać zepchnięta w wynikach wyszukiwania nawet na setną pozycję!
Google chce sprzedawać prawa do nazw własnych na aukcjach internetowych. Do tej pory można było na nich kupić jedynie prawo do słów powszechnych typu: "napój", "piwo", "samochód". Dlatego sprzedawanie nazw własnych jest totalną rewolucją. Kiedy Google ogłosiło kilka dni temu ten pomysł, rozpętała się burza: "Jakim prawem?", "Nadużywają swojej pozycji monopolisty" - mówią prawnicy światowych koncernów.
- Firma Google zdaje sobie sprawę z tego, że szykuje się wojna. Ale liczy, że to konkurujące ze sobą firmy będą się w niej bić - twierdzą niezależni analitycy rynku.
- Zdecydowaliśmy się sprzedawać na aukcjach nazwy własne, bo potrzebujemy zastrzyku gotówki. Wierzę, że firmy zrozumieją nasze prawo do tego posunięcia i zapłacą za to, że ich nazwy mają pierwszą pozycję - powiedziała Sheryl Sandberg, wiceprezes Google.
Google zacznie sprzedawać nazwy firm z USA i Kanady w ciągu najbliższych kilku dni. Potem przejdzie na inne kraje, także na Polskę.
Dołącz do dyskusji: Google zmienia alfabet