Hakerzy zaatakowali klientów banku PKO BP
W polskim internecie krążą maile wysłane rzekomo przez PKO BP. Wiadomości przekierowują odbiorców na fałszywą stronę banku, zachęcając do podania danych ich kont i kart kredytowych.
Wielu polskich internautów otrzymało w poniedziałek napisane łamanym językiem maile stylizowane na oficjalne komunikaty bankowe. W wiadomościach wzywano odbiorców do dokończenia przerwanej sesji w serwisie internetowym PKO BP, zachęcając do kliknięcia w link. Odnośnik prowadził na stronę łudzącą podobną do serwisu tego banku, na której proszono internautów o podanie poufnych danych dotyczących ich kont i kart kredytowych.
Przedstawiciele PKO BP zaprzeczyli, jakoby maile zostały wysłane przez nich, podkreślając jednocześnie, że nigdy nie proszą klientów o przekazanie poufnych informacji przez internet. - Otrzymaliśmy kilkadziesiąt sygnałów od odbiorców takich wiadomości, zarówno osób mających u nas konto, jak i innych internautów - opisuje Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP. - Złożyliśmy w tej sprawie doniesienie do prokuratury, a ostrzeżenie przed tymi mailami zamieściliśmy na naszej stronie internetowej - dodaje.
Taka akcja to typowy phishing, w którym hakerzy podszywają się w mailach pod instytucje zaufania społecznego, załączając linki prowadzące do ich fałszywych serwisów, żeby uzyskać w ten sposób od internautów poufne dane. Nie wiadomo na razie, ile osób otrzymało takie wiadomości dotyczące PKO BP.
Dołącz do dyskusji: Hakerzy zaatakowali klientów banku PKO BP