Prawicowa stacja żali się na polskie sieci kablowe. „Nie przeszkadza im pornografia”

Choć operatorzy płatnej telewizji mogą wprowadzić do oferty TVMN od wiosny ub.r., to żaden z dużych graczy na taki krok się nie zdecydował. Pod koniec 2023 roku konserwatywna stacja docierała do ponad 30 mniejszych sieci kablowych, które zapewniają zasięg około 200 tys. gniazdek. Kanał można oglądać za pośrednictwem strony internetowej tvmn.pl, a od niedawna także za pośrednictwem własnej aplikacji Smart TV. Jak informowaliśmy w środę, „tylnymi drzwiami” kanał trafił do sieci kablowej Vectra. Jego programy transmituje radomska Zebrra.TV, dostępna na 828 kanale dekoderów operatora.

Publicystyczna TVMN wywodzi się z kanału Media Narodowe na YouTube. Został on usunięty z globalnej platformy. Pomysłodawcą stacji jest Robert Bąkiewicz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych narodowców, który skonfliktował się z Konfederacją. Sam bez sukcesu startował do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. TVMN otrzymała ponad 200 tys. na promocję Funduszu Sprawiedliwości od resortu sprawiedliwości kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę. W listopadzie ub.r. Bąkiewicz usłyszał prawomocny wyrok za kierowanie wybrykiem chuligańskim, polegającym na poturbowaniu aktywistki. Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok I instancji skazujący Bąkiewicza na 1 rok prac społecznych i 10 tys. nawiązki dla ofiary. Ostatnio Roberta Bąkiewicza na stanowisku prezesa stacji zastąpił Piotr Barełkowski, który w przeszłości budował zasięg techniczny m.in. TV Biznes, TV Republika i wPolsce.pl. 

TVMN chce „niezwłocznego i bezpłatnego” wejścia do pakietów

Barełkowski w środę wieczorem rozesłał do mediów i przedstawicieli operatorów płatnej telewizji specjalny apel. - Bardzo Was proszę o wyjście z roli cenzora i regulatora rynku mediów w Polsce. Proszę Was o szacunek do polskiego prawa, równe traktowanie podmiotów gospodarczych zgodnie z Konstytucją Biznesu, niestosowanie zakazanej cenzury prewencyjnej i niewchodzenie w kompetencje polskich regulatorów rynku i sądów. Apeluje do Państwa o niezwłoczne i bezpłatne wprowadzenie do Waszej oferty, oczekiwanej przez wielu abonentów Telewizji Media Narodowe – napisał w wiadomości.

Do e-maila dołączył linka ze swoim przesłaniem na YouTube. Pochodzi ono z profilu Barełkowskiego na TikToku. -  Sieci kablowe cenzurują TVMN! Nie przeszkadza im jednak pornografia w ich ofercie – tak prezes TVMN opisał swoje nagranie w popularnej wśród młodych internautów aplikacji.

- Szanowni Państwo, podobnie jak my, nadawcy, inne podmioty działające na tym rynku płacicie w Polsce podatki. Działacie na bazie polskiego prawa i pracujecie na rzecz swoich firm, ale i wspólnoty - Polski. Zwracam się konkretnie do właścicieli: Vectry, sieci Play, sieci Toya, sieci Inea, sieci Orange, dlaczego zakazujecie dystrybucji w waszych sieciach Telewizji Media Narodowe? – pytał retorycznie na nagraniu zatytułowanym „Apel prezesa TVMN do właścicieli kablówek” (cytat za tvmn.pl).

- Działamy w ramach prawa, mamy koncesję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nigdy nie było żadnych spraw sądowych, uwag, problemów i skarg związanych z naszym przekazem, z treściami, które pojawiają się w ustach przeważnie gości, którzy pojawiają się na naszej antenie. A więc działamy legalnie w państwie demokratycznym, zgodnie z prawem i powstrzymywanie tej dystrybucji jest po pierwsze, niezgodne z zasadami demokracji i państwa wolnego słowa, a chyba wolność słowa w naszym kraju ciągle jest wartością, chyba bezcenną. Wy jako operatorzy techniczni, dlaczego zabieracie pola w tej materii sądom, KRRiT i Radzie Mediów Narodowych, które są regulatorami na tym rynku? (Rada Mediów Narodowych nie jest regulatorem rynku i nie zajmuje się mediami prywatnymi - przyp.). Dlaczego podejmujecie takie decyzje? Czy za podszeptem jakichś politycznych krzykaczy? Z jakiego powodu bierzecie inną rolę niż ta, która do was należy? Poza tym, zwracam Państwu uwagę, że takie ograniczanie podmiotu gospodarczego jest sprzeczne z zasadą prawną równego traktowania podmiotów na tym rynku i są na to także pewne paragrafy - stwierdził Barełkowski.

W materiale nie przedstawiono badań czy sondaży potwierdzających oczekiwania abonentów sieci kablowych do włączenia stacji do ofert operatorów. TV MN nie jest objęta też badaniami Nielsena. 

TV Republika i wPolsce.pl z większym zasięgiem. Jak je odebrać? 

Polska jest w europejskiej czołówce pod względem liczby kanałów informacyjno-publicystycznych. Dostawcy płatnej telewizji oferują: TVN24, TVN24 Bis, TVP Info, Polsat News, Polsat News 2, Polsat News Polityka, Biznes24, News 24, TV Republika i  wPolsce.pl. Po zmianach w Telewizji Polskiej, znacząco wzrosła oglądalność dwóch ostatnich stacji. W ofercie sieci kablowych i platform cyfrowych są też zagraniczne stacje newsowe, takie CNN, Euronews, France 24, BBC News, CNBC, 24 Horas, Rai News 24 czy Bloomberg. Nawet dużym graczom trudno jest zbudować zasięg kanałów newsowych w sieciach kablowych. Po tym jak Polsat News Polityka zastąpił Wydarzenia 24, a drugi kanał ruszył na naziemnym MUX-1, wciąż wielu operatorów nie dołączyło go do oferty.

Zasięg jest kluczowy dla oglądalności. TV Republika jest dostępna za pośrednictwem: platform cyfrowych (Polsat Box, Canal+, Orange), sieci kablowych (m.in. UPC Polska/Play, Vectra, Toya), serwisu streamingowego Polsat Box Go, strony internetowej tvrepublika.pl, a także multipleksów eksperymentalnych i lokalnych naziemnej telewizji cyfrowej w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Jeleniej Górze, Świdnicy, Częstochowie, Rybniku i Tomaszowie Mazowieckim. wPolsce nie ma w Canal+, ale w Polsat Box i Polsat Box Go stacja jest dostępna. Poza tym kanał mogą oglądać klienci m.in. Vectry i UPC Polska.