Krwawe billboardy Roxy FM nie zachęcają do przemocy
Komisja Etyki Reklamy odrzuciła protest przeciwko billboardom radia Roxy FM pokazującym zakrwawione postacie wystylizowane na gwiazdy muzyki. Instytucja uznała, że nie zachęcają one do przemocy, będąc raczej absurdalnym żartem.
Kampania reklamowa Roxy FM prowadzona była pod hasłem "Przesłuchamy każdy zespół" od końca lipca w prasie, internecie i outdoorze. Autor skargi, która wpłynęła do Komisji Etyki Reklamy, zarzucił billboardom pokazującym zakrwawione postacie ucharakteryzowane na Amy Winehouse i Lenny'ego Kravitza wywieranie złego wpływu na dzieci przez zachęcanie do przemocy. Odbiorca plakatów uznał, że pokazują one przemoc jako coś zabawnego, mając tym samym mocno antywychowawczy wydźwięk.
Na podstawie skargi billboardom postawiono zarzut łamania przepisu zakazującego zawierania elementów zachęcających do przemocy oraz zagrażanie rozwojowi dzieci i młodzieży. Przedstawiciele odpowiedzialnej za tą kampanię Grupy Radiowej Agory wyjaśniali, że billboardy humorystycznie nawiązują do osób znanych z popkultury i wywołują na twarzach przechodniów przede wszystkim uśmiech. Firma zaznaczyła, że sytuacja pokazana na plakatach jest fikcyjna, a postać - ucharakteryzowana i na pewno nie jest ofiarą przemocy.
Komisja Etyki Reklamy przychyliła się do tych wyjaśnień, oceniając, że billboardy mieszczą się w konwencji absurdalnego żartu i nie zachęcają do podejmowania zachowań niezgodnych z prawem. Tym samym instytucja uznała, że plakaty nie naruszają norm Kodeksu Etyki Reklamy.
Dołącz do dyskusji: Krwawe billboardy Roxy FM nie zachęcają do przemocy