Mniejsze straty UPC
Strata netto sieci telewizji kablowej UPC wyniosła 2,24 mld euro
Strata netto holenderskiej sieci telewizji kablowej UPC wyniosła 2,24 mld euro. To i tak dwa razy lepiej niż rok wcześniej
Obecna również na polskim rynku UPC tonie w długach. Od pewnego czasu koncern stara się zamienić na papiery wartościowe dwie trzecie z góry długów sięgającej 10,4 mld euro. Katastrofalna sytuacja finansowa grupy doprowadziła firmę do ogłoszenia bankructwa w USA. Od pewnego czasu UPC znajduje się tam pod prawną ochroną przysługującą bankrutom. Wyjście z trudnej sytuacji miała zapewnić restrukturyzacja.
Gdy wydawało się, że na planowaną zamianę długów zgodzili się wszyscy wierzyciele, niespodziewany sprzeciw złożył wierzyciel mniejszościowy. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że długi firmy wobec spółki InterComm Holdings wynoszą zaledwie jeden euro. - Nie sądzimy, żeby ta apelacja wpłynęła na wprowadzenie w życie procesu restrukturyzacji, który jest w końcowym stadium - powiedział John Riordan, prezes UPC. Cały proces ulegnie jednak wydłużeniu. UPC liczyło, że restrukturyzację uda się zakończyć do końca marca.
Z opublikowanych w poniedziałek wyników finansowych firmy wynika, że program restrukturyzacji zaczyna przynosić pierwsze efekty. Stratę netto udało się zmniejszyć w 2002 r. do 2,24 mld euro (z 4,4 mld euro w 2001 r.). Firma, która od czasu powstania nie wykazała jeszcze zysku netto, zapowiada, że bieżący rok może być w tym względzie przełomowy. Przychody mają wzrosnąć o 12 proc., a zysk EBITDA (zysk operacyjny przed opodatkowaniem i odjęciem amortyzacji) sięgnie 525 mln euro. Już w tym roku przychody były wyższe o 15 proc. niż w 2001 r. i wyniosły 1,366 mld euro przy zysku EBITDA na poziomie 284 mln euro.
UPC zamierza skupić się na głównych obszarach działalności, czyli telewizji kablowej oraz tych, z których przychody w ostatnim roku znacząco wpłynęły na wzrost całkowitych przychodów firmy - szerokopasmowego internetu i niektórych usług telefonicznych. Firma zmniejszy także nakłady na promocję telewizji cyfrowej. - W takich krajach jak np. Holandia i Belgia, gdzie firmy kablowe postrzegane są jako infrastruktura komunalna, klienci nie mają wystarczająco dobrych powodów, aby przesiąść się na telewizję cyfrową - podkreśla Guy Bisson, analityk agencji badawczej Screen Digest. UPC postanowiło skupić się więc na promocji znanej również z Polski usługi szybkiego dostępu do internetu o nazwie Chello. W ciągu ponad dwóch lat od jej uruchomienia Chello zgromadziło ok. 700 tys. abonentów w całej Europie. Władze UPC mają ambicję, aby przekształcić spółkę w największego dostawcę usług internetowych na Starym Kontynencie.
Z usług sieci kablowej UPC korzysta w sumie 6,6 mln osób. Głównym udziałowcem spółki jest amerykański UnitedGlobalCom kontrolowany przez należącą do miliardera Johna Malone'a grupę Liberty Media.
Dołącz do dyskusji: Mniejsze straty UPC