Płyty Amy Winhouse sprzedają się jak świeże bułeczki
Sprzedaż muzyki Amy Winhouse wzrosła w ekspresowym tempie na wieść o śmierci artystki.
Wokalistka zmarła 23 lipca. Ciało artystki znaleziono po godzinie 16.00 czasu brytyjskiego w jej mieszkaniu w londyńskim Camden.
Piosenkarka zadebiutowała w 2003 roku albumem "Frank", sławę przyniósł jej jednak wydany trzy lata później drugi longplay "Back to Black". Dzieło zawierało hity "Rehab", "You Know I'm No Good" czy tytułowy.
Krążek "Back to Black" po śmierci artystki poszybował na szczyt sprzedaży w sklepie iTunes zarówno w Wielkiej Brytanii jak i Stanach Zjednoczonych. Znacznie wzrosła również sprzedaż debiutu.
Nieoficjalnie mówi się o przedawkowaniu ecstasy. Amy Winhouse miała 27 lat.
Dołącz do dyskusji: Płyty Amy Winhouse sprzedają się jak świeże bułeczki