SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Odchodzi fotograf prezydenta Andrzeja Dudy

Jakub Szymczuk rezygnuje z funkcji fotografa prezydenta Andrzeja Dudy. Pełnił ją przez 6,5 roku. - Czuję, że muszę iść dalej, szukać nowych wyzwań, eksplorować „nowe lądy” - uzasadnia.

Jakub Szymczuk, fot. facebook.com/sila.obrazuJakub Szymczuk, fot. facebook.com/sila.obrazu

O swojej rezygnacji Jakub Szymczuk poinformował w mediach społecznościowych w poniedziałek rano. Podkreślił, że w tym przypadku mamy do czynienia z „powrotem do domu z długiej, dynamicznej i rozwijającej podróży”, „końcem świadomym i przemyślanym”.

- Wielu przyjaciół, którym mówiłem o swojej rezygnacji reagowali głośnym „CO SIĘ STAŁO”. A ja, za każdym razem spokojnie odpowiadałem - nic konkretnego. Po prostu czuję, że muszę iść dalej, szukać nowych wyzwań, eksplorować „nowe lądy” - stwierdził.

- Opiszę to obrazowo, na symbolicznym przykładzie. Kiedy fotograf już wie, którędy do Owalnego (gabinetu) i właściwie, mógłby tam trafić sam - nie ma już tej emocji wejścia w nowy świat. Jak nie ma tej emocji, tego „nerwu” od którego ślizga się aparat w spoconej dłoni - czas ustąpić miejsca tym, którzy to poczują. Ta emocja, to istota czytania chaosu - a fotoreporter jest tym, który czyta chaos, wybiera z niego najbardziej harmonijne kawałki i nimi opowiada historię. Czytelną i jasną. Kiedy nie ma tej emocji, wchodzi rutyna a rutyna jest najgorszym wrogiem opowieści - dodał Szymczuk.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Zaznaczył, że „po tak intensywnych siedmiu latach, trudno zachować pierwotną energię, a mnie ona napędza, wzmacnia percepcję”. - Jeżeli wypaleniem jest tęsknotą za tym uczuciem, to można tak to nazwać. Jednak wypalenie, kojarzy mi się z czymś negatywnym a ja po tych siedmiu latach mam praktycznie same dobre doświadczenia. Wolę to nazywać pójściem nową drogą, w poszukiwaniu zupełnie innych doświadczeń - stwierdził.

- Dla mnie ten czas był wyjątkowy, poznałem dziesiątki wspaniałych ludzi, zdobyłem świetnych przyjaciół, przeżyłem wiele cudownych przygód, które zostaną ze mną do końca życia - podkreślił.

Jakub Szymczuk podziękował Andrzejowi Dudzie, współpracownikom z kancelarii prezydenta i osobom oglądającym jego zdjęcia. - W swoim zawodowym życiu miałem możliwość z bliska dokumentować, zarówno źródła przyczyn, jak i skutków. Obserwowanie świata z kilku perspektyw, światów równoległych, ale ściśle ze sobą powiązanych jest wielkim doświadczeniem, uczącym pokory i powściągliwości do stawiana jednoznacznych diagnoz - zaznaczył.

Jakub Szymczuk w kancelarii prezydenta przez 6,5 roku

Funkcję fotografia prezydenta Andrzeja Dudy Jakub Szymczuk objął w październiku 2017 roku. Zastąpił w niej Andrzeja Hrechorowicza.

Wcześniej Szymczuk był związany z „Gościem Niedzielnym”. w 2014 roku otrzymał Grand Press Photo i tytuł zdjęcia 10-lecia za fotografię z „czarnego czwartku” na Majdanie w Kijowie. Za zdjęcia z tego wydarzenia dostał też dwie nagrody w konkursie BZWBK Press Foto 2015.

Dołącz do dyskusji: Odchodzi fotograf prezydenta Andrzeja Dudy

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marian
W końcu aparat spalił się do szczętu że wstydu ?
odpowiedź
User
nmh
uwielbiam to pitolenie o nowych wyzwaniach :P :P :P
odpowiedź
User
Kate
Powinien zostać poetą prezydenta. Marnuje się jako fotograf.
odpowiedź