Netflix realizuje serial "Erynie" z TVP. "Zdjęcia na zaawansowanym etapie"
Trwają zdjęcia do serialu "Erynie", koprodukcji Netflixa z Telewizją Polską. Ma być najpierw emitowany na amerykańskiej platformie, później w serwisie VOD TVP, a na końcu w otwartym kanale. - Zdjęcia są na zaawansowanym etapie, będzie to serial z Marcinem Dorocińskim w roli głównej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.
TVP nabyła prawa do adaptacji powieści "Erynie" w 2018 roku. W maju 2019 roku pisaliśmy o tym, że nadawca prowadzi rozmowy z Netflixem na temat współpracy w zakresie koprodukcji serialowej oraz udostępniania własnych pozycji w bibliotece technologicznego giganta.
Wtedy też pojawiły się pierwsze informacje na temat koprodukcji Telewizji Polskiej z platformą streamingową, dotyczącą adaptacji powieści Marka Krajewskiego. Akcja książki toczy się we Lwowie pod koniec lat 30. XX wieku i opowiada o śledztwie Edwarda Popielskiego. Dotyczy morderstwa na młodym chłopcu, następnie porwań kilku dzieci, z którymi komisarza łączy więź.12-odcinkowy serial ma mieć miejsce we Lwowie w latach 1937-39 oraz we Wrocławiu w 1946 roku.
Jesienią 2019 roku odbywały się już castingi do ekranizacji powieści Krajewskiego. Z reżyserię ma odpowiadać Borys Lankosz, a za scenariusz: Igor Brejdygant, Borys Lankosz, Magdalena Lankosz i Władysław Pasikowski. Muzykę do serialu przygotuje Michał Lorenc, a autorem zdjęć będzie Marcin Koszałka.
"Zdjęcia na zaawansowanym etapie"
Jak udało się nam dowiedzieć, zdjęcia do produkcji nadal trwają. Wiadomo, że serial będzie najpierw emitowany w Netflixie, później w serwisie streamingowym TVP VOD (prawdopodobnie za opłatą, jak to było np. w przypadku filmu „Zenek”), a dopiero później w telewizji - w otwartym dostępie. Takie rozwiązanie ma być zastosowane nie tylko ze względu na warunki umowy, ale także ze względu na to, by maksymalnie wykorzystać potencjał biznesowy produkcji.
- Nadal realizujemy „Erynie" we współpracy z Netflixem. Zdjęcia są na zaawansowanym etapie, będzie to serial z Marcinem Dorocińskim w roli głównej. Ten projekt będzie skończony. Umowa koprodukcyjna tak rozdziela prawa, że z emisją w otwartym kanale będziemy musieli poczekać, myślę, że około roku. Najpierw emisja w Netflix, VOD TVP, a następnie w otwartym kanale - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP.
Serial ma liczyć 12 odcinków, na razie data jego premiery nie jest znana. Wiadomo, że w sierpniu br. kręcono zdjęcia we Lwowie, o czym informował na Facebooku wicemer Lwowa Andrij Moskałenko. Wcześniej produkcja miała też miejsce w Krakowie i Wrocławiu.
„Erynie” to nie jedyny projekt dla Netflixa w którym w głównej roli pojawi się Marcin Dorociński. Zagra także w "The Queens Gambit", gdzie ma wcielić się w postać Borgova, mistrza szachowego. Jego przeciwniczką będzie Anya Taylor Joy w roli Beth Harmon.
W drugim kwartale br. Netflix osiągnął wzrost przychodów o 24,9 proc. do 6,15 mld dolarów oraz 720 mln dolarów zysku netto. Liczba jego subskrybentów zwiększyła się o 10,09 mln do 192,95 mln.
Według badania Gemius/PBI w czerwcu br. przeglądarkową wersję Netfliksa odwiedziło 4,76 mln polskich internautów, wykonując 65,96 mln odsłon. TVP VOD miał 1,88 mln użytkowników i 24,98 mln odsłon.
Dołącz do dyskusji: Netflix realizuje serial "Erynie" z TVP. "Zdjęcia na zaawansowanym etapie"
Wywodzi się z mitologii greckiej.