Pandemia nie zmieniła wartości rynku usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji. Zmieniły się trendy
Globalny przychód z usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji wyniósł w 2020 roku 1,53 bln dolarów. To tyle samo co w roku 2019 - wynika z szacunków firmy badawczej IDC.
Według IDC, w 2021 roku przychód z usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji wzrośnie w skali globalnej o 0,7 proc., do 1,54 bln dolarów.
Analitycy podkreślają, że w ubiegłym roku najważniejszym czynnikiem wywierającym wpływ na rynek telko była bez wątpienia pandemia COVID-19.
"W pierwszym półroczu pandemia przyniosła wyraźny spadek w postaci malejącej liczby subskrybentów i niższych wydatków na usługi. Było to spowodowane lockdownami wprowadzanymi przez poszczególne rządy, a także powszechnym pesymizmem i niepokojem, które zmusiły ludzi do cięcia wydatków na mniej istotne produkty i usługi. Natomiast w drugiej połowie roku popyt wzrósł, napędzany działaniami stymulującymi gospodarkę oraz postępem w opracowywaniu szczepionek. Ponowny optymizm pomógł światowym i regionalnym rynkom pokryć straty z pierwszej połowy roku i zbliżyć się do wyników z roku poprzedniego." - tłumaczy firma badawcza.
W ujęciu regionalnym, przychód z usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji wzrósł tylko na obu kontynentach amerykańskich (o 0,7 proc., do 583 mld dolarów). Wynik bez zmian (482 mld dolarów) zanotowano w regionie Azji i Pacyfiku, podczas gdy w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki zaobserwowano spadek o 0,8 proc. (do 467 mld dolarów).
Według IDC, pomimo przychodu na tym samym poziomie co rok wcześniej, pandemia drastycznie zmieniła trendy, które od długiego czasu kształtowały globalny rynek telekomunikacyjny.
"Najważniejszym rodzajem łączności stały się nagle konsumenckie usługi stacjonarnej transmisji danych, pozwalając uwiązanym w domach osobom na pracę i rozrywkę. Biznesowe usługi stacjonarnej transmisji danych chwilowo straciły impet z powodu migracji ruchu do segmentu konsumenckiego, ale większość tych połączeń zachowano, gdyż były one zabezpieczone długoterminowymi umowami. Stacjonarne usługi głosowe zanotowały niewielki wzrost wskaźników rezygnacji, gdyż niektóre małe firmy zbankrutowały, a większa liczba klientów indywidualnych zrezygnowała ze swoich łączy, aby ciąć koszty. Wydatki na usługi mobilne również nieznacznie spadły, a to z powodu wolniejszego odnawiania umów kontraktowych, ograniczenia wydatków poza pakietami oraz gwałtownego spadku przychodów z roamingu, będącego efektem ograniczeń w podróżowaniu. W segmencie płatnej telewizji migracja z usług tradycyjnych do usług OTT przyspieszyła w trakcie kryzysu związanego z COVID-19, napędzana przez zwiększone zużycie treści wideo oraz uruchomienia nowych usług OTT." - czytamy w komunikacie IDC.
Zdaniem analityków, łączność stanie się po pandemii jeszcze bardziej krytycznym zasobem dla gospodarstw domowych i firm, ponieważ niektóre zwyczaje przyjęte podczas kryzysu, takie jak praca zdalna, współpraca, czy konsumpcja mediów online, staną się częścią codziennego życia.
IDC podkreśla też, że wzrost przychodów w obszarze usług mobilnych zostanie w pewnym stopniu pobudzony przez technologię 5G, która zachęci użytkowników m.in. do korzystania z treści i usług wymagających szybkiej transmisji danych.
"Globalny rynek telekomunikacyjny w 2020 roku został poddany poważnemu testowi, który został zaliczony. IDC uważa, że wyciągnięte w zeszłym roku wnioski pomogą branży zapewnić stabilny wzrost w nadchodzącym okresie." - podsumowuje firma badawcza.
Dołącz do dyskusji: Pandemia nie zmieniła wartości rynku usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji. Zmieniły się trendy