SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Unia Europejska bezradna w walce z dezinformacją. Nie pytajcie chatbotów o wybory

Wybory do Parlamentu Europejskiego zbliżają się wielkimi krokami. Zdaniem Alice Stollmeyer z brukselskiego think tanku Defend Democracy UE jest już jednak mocno spóźniona w walce z dezinformacją. „To jak naprawiać samolot już w trakcie lotu” – powiedziała.

Flagi Unii Europejskiej, fot. materiały prasowe Komisji EuropejskiejFlagi Unii Europejskiej, fot. materiały prasowe Komisji Europejskiej

Unijne instytucje i eksperci uważają dezinformację za jedno z największych zagrożeń przed głosowaniem.

W połowie maja wiceszefowa Komisji Europejskiej Viera Jourova przestrzegła w notatce do komisarzy, że największe nasilenie dezinformacji przypadnie na okres tuż przed wyborami i będzie koncentrować się wokół migracji, wojny w Ukrainie i Europejskiego Zielonego Ładu. Jak oceniła, UE może się spodziewać połączenia działań dezinformacyjnych z hybrydowymi, w tym wykorzystania generatywnej sztucznej inteligencji do tworzenia materiałów dyskredytujących kandydatów.

Czytaj też: Twórcy "Furiosy" użyli sztucznej inteligencji. Prawda wyszła na jaw po premierze 

UE wprowadziła co prawda, nowe przepisy cyfrowe (DSA), które mają pomóc walczyć z dezinformacją w sieci, a firmy technologiczne zgodziły się przestrzegać kodeksu postępowania, ale zdaniem Stollmeyer po pierwsze, zmiany postępują zbyt wolno, a po drugie, gdy już uda się uregulować stosowanie jednej technologii, pojawiają się nowe, takie jak generatywna AI (gen AI) czy chatboty, których unijne przepisy jeszcze nie obejmują.

„To jak naprawiać samolot w trakcie lotu” – podkreśliła na półtora tygodnia przed wyborami założycielka i szefowa brukselskiego think tanku Defend Democracy.

Czym są halucynacje chatbotów?

Jeszcze wiosną organizacja Democracy Reporting International z siedzibą w Berlinie przeprowadziła eksperyment, w ramach którego czterem najpopularniejszym na rynku chatbotom opartym na AI zadała pytania dotyczące zaplanowanych na czerwiec wyborów europejskich. Pytania, skierowane do chatbotów: Copilot (Microsoft), Gemini (Google), ChatGPT 3.5 i ChatGPT 4.0 (OpenAI), dotyczyły zarówno informacji praktycznych (gdzie głosować, kiedy, w jaki sposób i gdzie szukać informacji), jak i porad, na kogo głosować.

Eksperyment ujawnił, że większość udzielonych odpowiedzi co do preferencji wyborczych była bezstronna lub programy informowały, że nie są w stanie pomóc, ale większość odpowiedzi na pytania praktyczne była błędna.

Czytaj też: Komisja Europejska o dezinformacji w Polsce. “Rosja ma specjalną strategię dla każdego państwa”

Systemy podawały nieprawdziwe informacje co do daty głosowania, sposobu oddawania głosów (np. tłumaczyły jak głosować korespondencyjnie w Portugalii, choć taki rodzaj głosowania jest tam niedostępny); pomijały informacje np. o tym, że w niektórych krajach głosowanie jest obowiązkowe, lub podawały całkowicie wymyślone informacje - np. Gemini na Litwie informował, że PE zamierza wysłać do tego kraju misję obserwacyjną.

Według autorów badań tzw. halucynacje chatbotów, bo tak nazywa się nieprawdziwe, niespójne i sfabrykowane informacje stworzone przez gen AI, są mylące dla wyborców i mogą ich zniechęcić do głosowania.

Dezinformacja wielkim zagrożeniem przed wyborami do PE

"Tu nawet nie chodzi o dyskredytowanie poszczególnych partii politycznych, tylko o to, żeby w ogóle zniechęcić do pójścia na wybory" - podkreśliła Stollmeyer. Jej zdaniem wadą unijnych przepisów o przeciwdziałaniu dezinformacji jest to, że koncentrują się głównie na moderacji treści, a nie na tym, że platformy internetowe są projektowane w sposób, który dopuszcza publikację tego typu materiałów.

"Skupiamy się na leczeniu symptomów, a na nie zapobieganiu chorobie. Popełniliśmy błąd, nie wprowadzając regulacji dla platform cyfrowych już na początku” – oceniła ekspertka. Według niej produkty cyfrowe, podobnie jak leki czy samochody, powinny spełniać odpowiednie standardy bezpieczeństwa, zanim zostaną dopuszczone na unijny rynek.

Czytaj też: Coraz więcej dezinformacji wokół nas. Jak z nią walczyć? Debata Wirtualnemedia.pl na EKG

Jak dodała, walka z dezinformacją powinna być jednym z głównych celów UE, ale dalsze prace nad odpowiednimi przepisami w tym zakresie spadną raczej już na kolejną Komisję Europejską. Zresztą obecna szefowa KE Ursula von der Leyen, starająca się o reelekcję, już zapowiedziała powołanie w nowej KE Europejskiej Tarczy Demokratycznej, czyli unijnej agencji chroniącej państwa unijne przed dezinformacją i operacjami zagranicznego wpływu.

Głosowanie w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego odbędzie się w różnych krajach w dniach 6-9 czerwca.

Dołącz do dyskusji: Unia Europejska bezradna w walce z dezinformacją. Nie pytajcie chatbotów o wybory

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nrl
Z technicznego punktu widzenia to każda odpowiedź ChatBot-a czy wynik innego generatora to halucynacja -- tak nazwano wyniki puszczania klasyfikatorów wspak, od tego czasu architektury modeli się zmieniły, ale zasada została taka sama. Fizycznie też nie ma różnicy między generowaniem fałszywej i prawdziwej odpowiedzi.
odpowiedź
User
fgg
to jest ostatnia kadencja Uni Europejskiej bo ta instytucja się nie rozwija tylko zwija,polityka klimatyczna i zielony ład i pełno regulacji zakończa ten projekt plus
odpowiedź
User
Terroryzm srovidowy
Unia Europejska w ogóle jest tworem bezradności skupioną na walce z obywatelami własnych krajów byle by uprzykrzyć życie chorymi ideologiami zielonego ładu nieszczelnej granicy nakładania podatków itp itd
odpowiedź