miód
2011-03-26 12:07:26 - lamia
się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest półpłynny
(a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę' inaczej zachowywał
się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku - nieststy nie wiem jakiego
producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe). Żeby nie można było kupić miodu
w sklepie, tylko jakieś utwory miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier
i oszustwa.
Re: miód
2011-03-26 12:19:44 - krys
> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
Może lepiej poszukaj pszczelarza, zamiast producenta miodu. Ja się
wyleczyłam z kupowania miodu w sklepie, jak RAZ kupiłam miód, bo mi był
potrzebny na wczoraj i śmierdział plastikiem.
W tym roku zamówię sobie wiaderko u szwagra.:-) Do tej pory kupowałam na
targu (lokalny pszczelarz, ale ostatni miód podejrzany), kupiłam też na
Mazurach, już skrystalizowany (pasieka oznakowana).
J.
Re: miód
2011-03-26 12:27:38 - Zakarm
> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>
> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
A kto ci powiedzial ze miod powinien sie scukrzyc po roku ?
Tak sie sklada ze mam w rodzinie kilku pszczelarzy i to zalezy od wielu
czynnikow czy sie scukrzy po roku czy po 5 latach. Zreszta w beczkach u
mojego dziadka stoi miod ktory ma ponad 10 lat i sie nie scukrzyl
Re: miód
2011-03-26 13:04:25 - Ikselka
> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>
>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>
>
> A kto ci powiedzial ze miod powinien sie scukrzyc po roku ?
Bo powinien. Dojzrały miód powinien. Chyba, że jest niedojrzały, czyli
nieodparowany, zebrany zanim będzie poszyty itp - wtedy jest za wodnisty i
się nie scukrza.
>
> Tak sie sklada ze mam w rodzinie kilku pszczelarzy i to zalezy od wielu
> czynnikow czy sie scukrzy po roku czy po 5 latach. Zreszta w beczkach u
> mojego dziadka stoi miod ktory ma ponad 10 lat i sie nie scukrzyl
10 lat i się nie scukrzył??? - Oszustwo 3-)
Re: miód
2011-03-26 14:05:44 - Waldemar Krzok
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 12:27:38 +0100, Zakarm napisał(a):
>
>> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>>
>>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>>
>>
>> A kto ci powiedzial ze miod powinien sie scukrzyc po roku ?
>
> Bo powinien. Dojzrały miód powinien. Chyba, że jest niedojrzały, czyli
> nieodparowany, zebrany zanim będzie poszyty itp - wtedy jest za wodnisty i
> się nie scukrza.
Bzdura
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: miód
2011-03-26 14:06:34 - Zakarm
>>
>> Tak sie sklada ze mam w rodzinie kilku pszczelarzy i to zalezy od wielu
>> czynnikow czy sie scukrzy po roku czy po 5 latach. Zreszta w beczkach u
>> mojego dziadka stoi miod ktory ma ponad 10 lat i sie nie scukrzyl
>
> 10 lat i się nie scukrzył??? - Oszustwo 3-)
Jak bedziesz miala mozliwosc to popytaj kogos kto ma duza pasieke i sie
tym zajmuje. Ja wychowalem sie w rodzinie pszczelarskiej i wiem cos o
tym wiecej od ciebie. Bo widze i nikt do miodu nie dodaje nic poza woda
z cukrem a i to mozna wykryc w skupie.
Re: miód
2011-03-26 15:36:54 - Ikselka
>>>
>>> Tak sie sklada ze mam w rodzinie kilku pszczelarzy i to zalezy od wielu
>>> czynnikow czy sie scukrzy po roku czy po 5 latach. Zreszta w beczkach u
>>> mojego dziadka stoi miod ktory ma ponad 10 lat i sie nie scukrzyl
>>
>> 10 lat i się nie scukrzył??? - Oszustwo 3-)
>
> Jak bedziesz miala mozliwosc to popytaj kogos kto ma duza pasieke i sie
> tym zajmuje. Ja wychowalem sie w rodzinie pszczelarskiej i wiem cos o
> tym wiecej od ciebie. Bo widze i nikt do miodu nie dodaje nic poza woda
> z cukrem a i to mozna wykryc w skupie.
Wychowałam się też w rodzinie pszczelarskiej - ojciec i jego dwaj bracia
wiele lat (do starości) mieli pasieki, ojciec zawsze kilkadziesiąt uli,
wujowie nawet po ponad sto. Wuj był prezesem Związku Pszczelarzy na
województwo. Od dziecka asystowałam ojcu (owszem, czasem niezbyt chętnie)
przy pracy, zwłąszcza przy miodobraniu. Miódi przemiany w nim miałam okazję
obserwaować wiele lat. Teraz mam własne pszczoły. I nikt mi nie wmówi, ze
miód, który się nie scukrza nawet po 10 latach, jest dobry.
Owszem, po wielu latach stania, po uprzednim scukrzeniu w całej masie, na
wierzchu miodu może się utworzyć warstwa półpłynna (na skutek krystalizacji
pod spodem - woda z głębszych warstw jest uwalniana do warstw wyższych),
ale pod spodem ma być miód gęsty, scukrzony. Ot co.
Miód nie scukrzony po długim okresie - to oszustwo. Wszystkie dobre miody
się scukrzają - najdłużej trwa to przy miodzie akacjowym, ale i on się
scukrza - a właściwie KRYSTALIZUJE. Miody KRYSTALIZUJĄ.
Miód w ogóle nie krystalizujący albo ma niedozwolone domieszki chemiczne,
albo jest niedojrzały. I basta!
Re: miód
2011-03-26 15:59:46 - krys
> Miód w ogóle nie krystalizujący albo ma niedozwolone domieszki chemiczne,
> albo jest niedojrzały. I basta!
Albo był podgrzewany na potrzeby rynku (bo ludzie chca płynny miód, tylko ja
jakaś nienormalna jestem).
J.
Re: miód
2011-03-26 18:13:52 - Ikselka
> Ikselka wrote:
>
>
>> Miód w ogóle nie krystalizujący albo ma niedozwolone domieszki chemiczne,
>> albo jest niedojrzały. I basta!
>
> Albo był podgrzewany na potrzeby rynku
Tak, pisałam o tym.
> (bo ludzie chca płynny miód, tylko ja
> jakaś nienormalna jestem).
Nie tylko Ty, na szczęście.
Re: miód
2011-03-26 16:24:54 - Zakarm
> Miód nie scukrzony po długim okresie - to oszustwo. Wszystkie dobre miody
> się scukrzają - najdłużej trwa to przy miodzie akacjowym, ale i on się
> scukrza - a właściwie KRYSTALIZUJE. Miody KRYSTALIZUJĄ.
>
> Miód w ogóle nie krystalizujący albo ma niedozwolone domieszki chemiczne,
> albo jest niedojrzały. I basta!
Ale ja mowie o miodzie ktory lezy w beczkach po 200litrow nie w
sloiczkach po 200ml.
Re: miód
2011-03-26 22:31:20 - Feahisim
dyskusyjnych:imkij6$82k$1@news.onet.pl...
> w beczkach u mojego dziadka stoi miod ktory ma ponad 10 lat i sie nie
> scukrzyl
Chciałbym być sąsiadem dziadka; a można jakoś nabyć ten Jego miód?
Feah
Re: miód
2011-03-26 13:15:57 - medea
> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>
> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o
> taki: www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
Ewa
Re: miód
2011-03-26 14:09:00 - Zakarm
> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>
>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>
> Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
> a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
>
> Ewa
Taki miod zanim trafi na polki jest 40 razy mieszany i przelewany, a
pewnie w magazynach stal kilka dobrych miesiecy.
Re: miód
2011-03-26 15:37:24 - Ikselka
> W dniu 2011-03-26 13:15, medea pisze:
>> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>>
>>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>>
>> Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
>> a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
>>
>> Ewa
>
>
> Taki miod zanim trafi na polki jest 40 razy mieszany i przelewany
....a przed każdym przelewaniem podgrzewany...
:-(((
Re: miód
2011-03-26 15:45:27 - medea
> W dniu 2011-03-26 13:15, medea pisze:
>> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>>
>>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>>
>> Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
>> a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
>>
>> Ewa
>
>
> Taki miod zanim trafi na polki jest 40 razy mieszany i przelewany, a
> pewnie w magazynach stal kilka dobrych miesiecy.
Kupowałam wcześniej miód u pszczelarza handlującego na targowisku. Wcale
nie był lepszy, niestety.
Ewa
Re: miód
2011-03-26 15:51:33 - Ikselka
> W dniu 2011-03-26 14:09, Zakarm pisze:
>> W dniu 2011-03-26 13:15, medea pisze:
>>> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>>>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>>>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>>>
>>>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>>>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>>>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>>>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>>>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>>>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>>>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>>>
>>> Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
>>> a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
>>>
>>> Ewa
>>
>>
>> Taki miod zanim trafi na polki jest 40 razy mieszany i przelewany, a
>> pewnie w magazynach stal kilka dobrych miesiecy.
>
>
> Kupowałam wcześniej miód u pszczelarza handlującego na targowisku. Wcale
> nie był lepszy, niestety.
>
U oszusta kupowałaś...
Re: miód
2011-03-26 16:27:50 - Zakarm
> U oszusta kupowałaś...
Pieprzysz 3 po 3, to czy miod sie scukrzy zalezy od wielu czynnikow
miedzy innymi od pogody w danym roku.
Re: miód
2011-03-26 18:14:50 - Ikselka
>> U oszusta kupowałaś...
>
> Pieprzysz 3 po 3, to czy miod sie scukrzy zalezy od wielu czynnikow
> miedzy innymi od pogody w danym roku.
Toż mówię - jeśli było deszczowe lato, pszczoły nie dają rady odparowac
miodu, nie mogą go zatem poszyć, bo jest za rzadki - jest on niedojrzały
wtedy.
Re: miód
2011-03-26 18:20:56 - Ikselka
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 16:27:50 +0100, Zakarm napisał(a):
>
>>> U oszusta kupowałaś...
>>
>> Pieprzysz 3 po 3, to czy miod sie scukrzy zalezy od wielu czynnikow
>> miedzy innymi od pogody w danym roku.
>
> Toż mówię - jeśli było deszczowe lato, pszczoły nie dają rady odparowac
> miodu, nie mogą go zatem poszyć, bo jest za rzadki - jest on niedojrzały
> wtedy.
....Raz taki miałam, bodajże w zeszłym roku - rzadki, stojąc w naczyniach
dłuższy czas zaczynał fermentować, poszedł na miód pitny.
Re: miód
2011-03-26 16:36:51 - medea
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 15:45:27 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-03-26 14:09, Zakarm pisze:
>>> W dniu 2011-03-26 13:15, medea pisze:
>>>> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>>>>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>>>>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>>>>
>>>>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>>>>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>>>>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>>>>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>>>>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>>>>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>>>>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>>>> Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
>>>> a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Taki miod zanim trafi na polki jest 40 razy mieszany i przelewany, a
>>> pewnie w magazynach stal kilka dobrych miesiecy.
>>
>> Kupowałam wcześniej miód u pszczelarza handlującego na targowisku. Wcale
>> nie był lepszy, niestety.
>>
> U oszusta kupowałaś...
Prawdopodobnie, dlatego przestałam. Ostatnio (w zeszłym roku) kupiłam u
niego niby wrzosowy miód, ale niestety okazało się już domu, że wcale
tak nie smakuje, ani nie ma konsystencji wrzosowego.
Ewa
Re: miód
2011-03-26 18:19:45 - Ikselka
> W dniu 2011-03-26 15:51, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 15:45:27 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-03-26 14:09, Zakarm pisze:
>>>> W dniu 2011-03-26 13:15, medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-03-26 12:07, lamia pisze:
>>>>>> pewnie wiele osób ma w domu słoik miodu - podajcie producentów miodu,
>>>>>> który się poprawnie 'zcuksza'. Dzięki.
>>>>>>
>>>>>> Sporo ponad rok mam miód (Bihophar, kupiony w sklepach Zatoki (o taki:
>>>>>> www.niam.pl/ots/produkt/4058-miod_kwiatowy)) i stale jest
>>>>>> półpłynny (a na wierzchu ciągle robi się płynna warstwa). 'Trochę'
>>>>>> inaczej zachowywał się miód poprzednio zakupiony w Bomi (też w weku -
>>>>>> nieststy nie wiem jakiego producenta, najdroższy jaki znalazłam hehe).
>>>>>> Żeby nie można było kupić miodu w sklepie, tylko jakieś utwory
>>>>>> miodopodobne.. . Szkoda mi 3 dych na cukier i oszustwa.
>>>>> Ja zazwyczaj kupuję miód w Lidlu, taki zwykły wielokwiatowy. Był płynny,
>>>>> a po kilku miesiącach (ok. 3 miesięcy) scukrzył się.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Taki miod zanim trafi na polki jest 40 razy mieszany i przelewany, a
>>>> pewnie w magazynach stal kilka dobrych miesiecy.
>>>
>>> Kupowałam wcześniej miód u pszczelarza handlującego na targowisku. Wcale
>>> nie był lepszy, niestety.
>>>
>> U oszusta kupowałaś...
>
> Prawdopodobnie, dlatego przestałam. Ostatnio (w zeszłym roku) kupiłam u
> niego niby wrzosowy miód, ale niestety okazało się już domu, że wcale
> tak nie smakuje, ani nie ma konsystencji wrzosowego.
>
Włosy mi dęba stanęły, kiedy jeden ze znajomych pszczelarzy pochwalił się,
jak to robi miód spadziowy na sprzedaż - wlewając sok z jeżyn do miodu
rzepakowego, dla koloru... Szukał aprobaty, dumny był z siebie :-(((
Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski, nawet
przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód, latami
ci sami ludzie kupowali u ojca.
Re: miód
2011-03-26 19:24:00 - Zakarm
> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski, nawet
> przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód, latami
> ci sami ludzie kupowali u ojca.
Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku i nie w beczce 200 litrowej.
Re: miód
2011-03-26 19:25:47 - Ikselka
>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski, nawet
>> przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód, latami
>> ci sami ludzie kupowali u ojca.
>
> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
Powinien wcześniej.
> i nie w beczce 200 litrowej.
Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał, ocynkowane
były.
Re: miód
2011-03-26 20:20:13 - Zakarm
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>
>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski, nawet
>>> przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód, latami
>>> ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>
>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>
> Powinien wcześniej.
>
>> i nie w beczce 200 litrowej.
>
> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał, ocynkowane
> były.
I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
Re: miód
2011-03-26 20:28:49 - Ikselka
> W dniu 2011-03-26 19:25, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>>
>>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski, nawet
>>>> przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód, latami
>>>> ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>>
>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>
>> Powinien wcześniej.
>>
>>> i nie w beczce 200 litrowej.
>>
>> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
>> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał, ocynkowane
>> były.
>
>
> I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
> lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
Bo ojcu zawsze krystalizował.
Re: miód
2011-03-26 20:34:22 - Ikselka
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:20:13 +0100, Zakarm napisał(a):
>
>> W dniu 2011-03-26 19:25, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>
>>>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski, nawet
>>>>> przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód, latami
>>>>> ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>>>
>>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>>
>>> Powinien wcześniej.
>>>
>>>> i nie w beczce 200 litrowej.
>>>
>>> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
>>> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał, ocynkowane
>>> były.
>>
>>
>> I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
>> lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
>
> Bo ojcu zawsze krystalizował.
....i oczywiście według Ciebie to źle i nie powinien :->
Re: miód
2011-03-26 22:44:34 - Waldemar Krzok
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:28:49 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:20:13 +0100, Zakarm napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-03-26 19:25, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>>
>>>>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski,
>>>>>> nawet przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>>>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód,
>>>>>> latami ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>>>>
>>>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>>>
>>>> Powinien wcześniej.
>>>>
>>>>> i nie w beczce 200 litrowej.
>>>>
>>>> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
>>>> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał, ocynkowane
>>>> były.
>>>
>>>
>>> I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
>>> lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
>>
>> Bo ojcu zawsze krystalizował.
>
> ...i oczywiście według Ciebie to źle i nie powinien :->
Bo piszesz bzdury. Kiedy miód się krystalizuje zależy przede wszystkiem od
stosunku fruktozy do glukozy w miodzie. I taki spadziowy z drzew iglastych
może parę lat pozostawać płynnym.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: miód
2011-03-26 23:19:23 - Ikselka
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:28:49 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:20:13 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-03-26 19:25, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>>>
>>>>>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski,
>>>>>>> nawet przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>>>>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy miód,
>>>>>>> latami ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>>>>>
>>>>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>>>>
>>>>> Powinien wcześniej.
>>>>>
>>>>>> i nie w beczce 200 litrowej.
>>>>>
>>>>> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
>>>>> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał, ocynkowane
>>>>> były.
>>>>
>>>>
>>>> I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
>>>> lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
>>>
>>> Bo ojcu zawsze krystalizował.
>>
>> ...i oczywiście według Ciebie to źle i nie powinien :->
>
> Bo piszesz bzdury. Kiedy miód się krystalizuje zależy przede wszystkiem od
> stosunku fruktozy do glukozy w miodzie. I taki spadziowy z drzew iglastych
> może parę lat pozostawać płynnym.
Nie, nie piszę bzdur - wiem, o czym piszę.
Miód spadziowy też krystalizuje.
Nie mam zamiaru kopac się z koniem, a zainteresowanym polecam temat na
forum:
free4web.pl/3/2,52530,79670,6307449,0,Thread.html#6307570
EOT
Re: miód
2011-03-26 23:36:59 - Waldemar Krzok
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 22:44:34 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:28:49 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:20:13 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-03-26 19:25, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski,
>>>>>>>> nawet przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>>>>>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy
>>>>>>>> miód, latami ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>>>>>>
>>>>>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>>>>>
>>>>>> Powinien wcześniej.
>>>>>>
>>>>>>> i nie w beczce 200 litrowej.
>>>>>>
>>>>>> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
>>>>>> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał,
>>>>>> ocynkowane były.
>>>>>
>>>>>
>>>>> I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
>>>>> lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
>>>>
>>>> Bo ojcu zawsze krystalizował.
>>>
>>> ...i oczywiście według Ciebie to źle i nie powinien :->
>>
>> Bo piszesz bzdury. Kiedy miód się krystalizuje zależy przede wszystkiem
>> od stosunku fruktozy do glukozy w miodzie. I taki spadziowy z drzew
>> iglastych może parę lat pozostawać płynnym.
>
>
> Nie, nie piszę bzdur - wiem, o czym piszę.
> Miód spadziowy też krystalizuje.
> Nie mam zamiaru kopac się z koniem, a zainteresowanym polecam temat na
> forum:
> free4web.pl/3/2,52530,79670,6307449,0,Thread.html#6307570
Też, ale nie tak szybko i NAPRAWDĘ może to trwać lata. Koniem nie jestem i z
tobą nie mam zamiaru się kopać. Spadziowe też są różne, dlatego napisałem o
spadziowych z drzew iglastych. Może twój ojciec miał inne miody. Niektóre
krystalizują bardzo szybko.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: miód
2011-03-26 23:48:19 - Ikselka
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 22:44:34 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:28:49 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 20:20:13 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-03-26 19:25, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Sat, 26 Mar 2011 19:24:00 +0100, Zakarm napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>>> Do mojego ojca po miód przyjeżdżano z najdalszych krańców Polski,
>>>>>>>>> nawet przyjeżdżali panowie czarną Wołgą, z Warszawy, z KC 33333-)
>>>>>>>>> Miód u mego ojca ZAWSZE krystalizował, każdy. To był prawdziwy
>>>>>>>>> miód, latami ci sami ludzie kupowali u ojca.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>>>>>>
>>>>>>> Powinien wcześniej.
>>>>>>>
>>>>>>>> i nie w beczce 200 litrowej.
>>>>>>>
>>>>>>> Dlaczego? Jaka to różnica? Co Ty mówisz.
>>>>>>> Beczki 200-litrowe też znam. Ojciec w takich miód odstawiał,
>>>>>>> ocynkowane były.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> I wlasnie dlatego zastanawiam sie dlaczego piszesz ze nie moze miod 10
>>>>>> lat wytrzymac w piwnicy nie skrystalizowany w takowej beczce .
>>>>>
>>>>> Bo ojcu zawsze krystalizował.
>>>>
>>>> ...i oczywiście według Ciebie to źle i nie powinien :->
>>>
>>> Bo piszesz bzdury. Kiedy miód się krystalizuje zależy przede wszystkiem
>>> od stosunku fruktozy do glukozy w miodzie. I taki spadziowy z drzew
>>> iglastych może parę lat pozostawać płynnym.
>>
>>
>> Nie, nie piszę bzdur - wiem, o czym piszę.
>> Miód spadziowy też krystalizuje.
>> Nie mam zamiaru kopac się z koniem, a zainteresowanym polecam temat na
>> forum:
>> free4web.pl/3/2,52530,79670,6307449,0,Thread.html#6307570
>
> Też, ale nie tak szybko i NAPRAWDĘ może to trwać lata. Koniem nie jestem i z
> tobą nie mam zamiaru się kopać. Spadziowe też są różne, dlatego napisałem o
> spadziowych z drzew iglastych. Może twój ojciec miał inne miody. Niektóre
> krystalizują bardzo szybko.
Ale krystalizują WSZYSTKIE.
A jeśli nie, to...
free4web.pl/3/2,52530,79670,5930836,0,Thread.html#5943383
> Niesłusznie na tym forum najeżdża się na miód
> chiński. Jest to bardzo trwały miód. W gościach
> widziałem takowy wielokwiat co to ma ponad trzy
> lata i ani śladu krystalizacji! A co ja mam w
> mojej pasiece - po paru miesiącach to w ten miód
> gwoździa nie można wbić i jak czegoś takiego
> używać? A ten ładnie nabiera się łyżeczką po
> kilku latach... I wcale nie ma problemu z
> robieniem z tego miodu pitnego. Nie ma potrzeby,
> już po dwóch degustacyjnych łyżeczkach byłem
> lekko zadżumiony. Przykro mi, ale niestety nie
> mogę podać producenta. Wiem, że wiele osób byłoby
> tym żywotnie zainteresowanych. Nie, nie z powodów
> prawnych, po prostu ten miód zachował swoje
> właściwości, a etykieta nie.
Wiesz jjb zacząłem czytać Twój post i nie spojrzałem w pierwszej chwili na
to że to Ty-stały uzytkownik tylko zacząłem czytać tekst i od razu
pomyślałem sobie, że to kolejny post tego gościa (co to go Mirage Bęcwałem
nazwał), co wyśmiewa polskich pszczelarzy, miód spadziowy tudzież wychwala
Prezydęta, a teraz niby zebrało mu się na opiewanie miodu chińskiego, a
to jednak po chwili okazało się, że to Ty.
Kazdy miód ulega krystalizacji wcześniej czy później i wcale nie
przeświadcza to o jego wartości. Te miody, które przez okres kilku lat nie
krystalizują muszą byc czyms spaprane albo poprostu poddane zabiegom
antykrystalizacyjnym-podgrzewanie, mieszanie czy tam cos jeszcze i wcale
nie oznacza ze sa lepsze od tych ktore nie są poddawane tym zabiegom i się
skrystalizowały. Na ten przykład ostatnio kupowałem kilka miodów
pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego(z tamtego roku) i one
nie mają nawet śladu krystalizacji-oczywiście trudno podejrzewać ze są
zafałszowane ale poprostu zostały poddane dopuszczalnym zabiegom
przeciwkrystalizacyjnym. Nic szczególnego.
Trzeba sie bardzo natrudzić, żeby miód po zlaniu do słoików i bez
dodatkowych zabiegów zaczynał krystalizować dopiero po 1-1,5 roku (akacjowy
krystalizuje najpóźniej). Warunek jest jeden: miód musi być bardzo
dokładnie oczyszczony z wszelkich nawet najmniejszych stałych
zanieczyszczeń (fazy stałej), które stanowią zarodki dla krystalizacji
każdego miodu. Oczywiście nie tylko one powodują jego krystalizację, a na
czym polega krystalizacja nie będe się rozpisywał-jest to wcale nie takie
proste zjawisko fizyczne.
Tak więc nie ma co się zachwycać miodem chinskim z chloramfenikolem (czy
cos takiego) i go zajadać tylko brać się do roboty za produkcje własnego,
polskiego miodu.
Co kończy temat, ostatecznie.
Re: miód
2011-03-27 00:42:56 - Aicha
> ostatnio kupowałem kilka miodów
> pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego
> Co kończy temat, ostatecznie.
Faktycznie, to zdanie kończy temat - dla Ciebie ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: miód
2011-03-27 00:57:51 - Ikselka
> W dniu 2011-03-26 23:48, Ikselka pisze:
>
>> ostatnio kupowałem kilka miodów
>> pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego
>> Co kończy temat, ostatecznie.
>
> Faktycznie, to zdanie kończy temat - dla Ciebie ;)
No prosze - nawet tutaj znalazłaś dla siebie ziarnko.
Re: miód
2011-03-27 13:15:22 - Aicha
>>> ostatnio kupowałem kilka miodów
>>> pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego
>>> Co kończy temat, ostatecznie.
>>
>> Faktycznie, to zdanie kończy temat - dla Ciebie ;)
>
> No prosze - nawet tutaj znalazłaś dla siebie ziarnko.
Ty znajdujesz w każdym kącie. Zadziwiające, że tego akurat nie
dojrzałaś. No ale ciemno już było, rozumiem.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: miód
2011-03-27 13:45:15 - Ikselka
> W dniu 2011-03-27 00:57, Ikselka pisze:
>
>>>> ostatnio kupowałem kilka miodów
>>>> pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego
>>>> Co kończy temat, ostatecznie.
>>>
>>> Faktycznie, to zdanie kończy temat - dla Ciebie ;)
>>
>> No prosze - nawet tutaj znalazłaś dla siebie ziarnko.
>
> Ty znajdujesz w każdym kącie. Zadziwiające, że tego akurat nie
> dojrzałaś. No ale ciemno już było, rozumiem.
Jesli chodzi Ci o prt, to oczywiście dojrzałam, bo sam fakt, że ta, czy
inna - ne ma dla mnie znaczenia. Skupiam się zawsze na najważniejszym. Ani
orty, ani umiejscowienie barci tu nie są ważne.
Re: miód
2011-03-27 14:31:46 - Zakarm
> W dniu 2011-03-27 00:57, Ikselka pisze:
>
>>>> ostatnio kupowałem kilka miodów
>>>> pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego
>>>> Co kończy temat, ostatecznie.
>>>
>>> Faktycznie, to zdanie kończy temat - dla Ciebie ;)
>>
>> No prosze - nawet tutaj znalazłaś dla siebie ziarnko.
>
> Ty znajdujesz w każdym kącie. Zadziwiające, że tego akurat nie
> dojrzałaś. No ale ciemno już było, rozumiem.
>
Qrwa mac normalnie az czasami boje sie otworzyc szafy zeby ikselka z
niej nie wyskoczyla.
:):):):)
Re: miód
2011-03-27 15:51:58 - Ikselka
> W dniu 2011-03-27 13:15, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-03-27 00:57, Ikselka pisze:
>>
>>>>> ostatnio kupowałem kilka miodów
>>>>> pochodzących z Barci Swiętokszyskiej czy coś takiego
>>>>> Co kończy temat, ostatecznie.
>>>>
>>>> Faktycznie, to zdanie kończy temat - dla Ciebie ;)
>>>
>>> No prosze - nawet tutaj znalazłaś dla siebie ziarnko.
>>
>> Ty znajdujesz w każdym kącie. Zadziwiające, że tego akurat nie
>> dojrzałaś. No ale ciemno już było, rozumiem.
>>
>
>
> Qrwa mac normalnie az czasami boje sie otworzyc szafy zeby ikselka z
> niej nie wyskoczyla.
>
> :):):):)
Nie siedzę w Twojej szafie. Ale niektórzy mnie wszędzie widzą, zwłaszcza
gdy nie ma powodu - to ich sprawa. Pochlebia mi jakoś tam.
Re: miód
2011-03-28 19:08:28 - Diabełson
>
> Nie siedzę w Twojej szafie. Ale niektórzy mnie wszędzie widzą, zwłaszcza
> gdy nie ma powodu - to ich sprawa. Pochlebia mi jakoś tam.
W każdej dziedzinie masz coś do powiedzenia. To tak jakby każdy temat
był dla Ciebie wyzwaniem. Poczułabyś się niedowartościowana jeśli nie
mogłabyś coś ciekawego od siebie dorzucić. Odpowiadasz i ripostujesz
jakbyś tutaj była na etacie housekeeper'a. Może wróć jednak do domowych
pieleszy i poprzestań na popisywaniu się wśród domowników? Tutaj twoja
wiarygodność oscyluje wokół zera :]
Re: miód
2011-04-03 18:27:30 - Ikselka
> Co kończy temat, ostatecznie.
....ale jakby co, to:
mojelaboratorium.blog.onet.pl/Dobry-MIOD,2,ID308396724,n
Re: miód
2011-03-27 18:24:25 - lamia
news:8v784cFe63U1@mid.uni-berlin.de...
>>>>>>>> Kazdy krystalizuje ale nie po 1 roku
>>>>>>> Powinien wcześniej.
>>> od stosunku fruktozy do glukozy w miodzie. I taki spadziowy z drzew
>>> iglastych może parę lat pozostawać płynnym.
z doświadczenia zjadacza miodu - miód prawdziwy jest niejednorodny: po
jakimś czasie jakieś tam krystalizowanie się dzieje (na dole naczynia
(<-może wynika to z ciężaru / konsystencji)).
Re: miód
2011-03-29 09:25:17 - barburka1236@wp.pl
jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl
Re: miód
2011-04-03 11:39:57 - lamia
nieskończonosć
oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
nieskończoność krócej :]
Re: miód
2011-04-03 17:23:40 - JerzyN
>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>
> nieskończonosć
>
> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
> nieskończoność krócej :]
www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
--
pozdr. Jerzy
Re: miód
2011-04-03 17:46:35 - Ikselka
> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>
>> nieskończonosć
>>
>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>> nieskończoność krócej :]
>
> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
zaczerpnięty jest z norm.
Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
Re: miód
2011-04-03 21:29:35 - JerzyN
> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>
>>> nieskończonosć
>>>
>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>> nieskończoność krócej :]
>>
>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>
> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
> zaczerpnięty jest z norm.
>
> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
hydroksymetylofurfural
www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
--
pozdr. Jerzy
Re: miód
2011-04-03 21:40:44 - Ikselka
> W dniu 2011-04-03 17:46, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>>
>>>> nieskończonosć
>>>>
>>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>>> nieskończoność krócej :]
>>>
>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>>
>> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
>> zaczerpnięty jest z norm.
>>
>> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
>
> hydroksymetylofurfural
> www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
Niczego paskudnego ojciec z miodem nie robił. Wiem, bo pracowałam z nim
przy tym miodzie, kiedy był nalewany. I tak, jak był wlany do beczek, tak
stał. Na czarną godzinę, jak mawiał ojciec. Oczywiście od czasu do czasu
uszczknął z zapasu, kiedy go uprosił jakiś znajomy, a kiedy miód świeży się
kończył. Miód był przez ojca pracowicie wybierany stalową łyżką do słoika -
BEZ podgrzewania.
Re: miód
2011-04-03 21:42:29 - JerzyN
> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:29:35 +0200, JerzyN napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-03 17:46, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>>>
>>>>> nieskończonosć
>>>>>
>>>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>>>> nieskończoność krócej :]
>>>>
>>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>>>
>>> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
>>> zaczerpnięty jest z norm.
>>>
>>> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
>>
>> hydroksymetylofurfural
>> www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
>
> Niczego paskudnego ojciec z miodem nie robił. Wiem, bo pracowałam z nim
> przy tym miodzie, kiedy był nalewany. I tak, jak był wlany do beczek, tak
> stał. Na czarną godzinę, jak mawiał ojciec. Oczywiście od czasu do czasu
> uszczknął z zapasu, kiedy go uprosił jakiś znajomy, a kiedy miód świeży się
> kończył. Miód był przez ojca pracowicie wybierany stalową łyżką do słoika -
> BEZ podgrzewania.
www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2004_07/artykul_2004_07.html
--
pozdr. Jerzy
Re: miód
2011-04-04 12:05:04 - Ikselka
> W dniu 2011-04-03 21:40, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:29:35 +0200, JerzyN napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-04-03 17:46, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>>>>
>>>>>> nieskończonosć
>>>>>>
>>>>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>>>>> nieskończoność krócej :]
>>>>>
>>>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>>>>
>>>> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
>>>> zaczerpnięty jest z norm.
>>>>
>>>> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
>>>
>>> hydroksymetylofurfural
>>> www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
>>
>> Niczego paskudnego ojciec z miodem nie robił. Wiem, bo pracowałam z nim
>> przy tym miodzie, kiedy był nalewany. I tak, jak był wlany do beczek, tak
>> stał. Na czarną godzinę, jak mawiał ojciec. Oczywiście od czasu do czasu
>> uszczknął z zapasu, kiedy go uprosił jakiś znajomy, a kiedy miód świeży się
>> kończył. Miód był przez ojca pracowicie wybierany stalową łyżką do słoika -
>> BEZ podgrzewania.
>
> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2004_07/artykul_2004_07.html
Fajnie. I oczywiście, to samo mamy w 20-letnim miodzie pitnym 3-)))
Re: miód
2011-04-08 20:37:42 - JerzyN
> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:42:29 +0200, JerzyN napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-03 21:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:29:35 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-04-03 17:46, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>>>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>>>>>
>>>>>>> nieskończonosć
>>>>>>>
>>>>>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>>>>>> nieskończoność krócej :]
>>>>>>
>>>>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>>>>>
>>>>> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
>>>>> zaczerpnięty jest z norm.
>>>>>
>>>>> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
>>>>
>>>> hydroksymetylofurfural
>>>> www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
>>>
>>> Niczego paskudnego ojciec z miodem nie robił. Wiem, bo pracowałam z nim
>>> przy tym miodzie, kiedy był nalewany. I tak, jak był wlany do beczek, tak
>>> stał. Na czarną godzinę, jak mawiał ojciec. Oczywiście od czasu do czasu
>>> uszczknął z zapasu, kiedy go uprosił jakiś znajomy, a kiedy miód świeży się
>>> kończył. Miód był przez ojca pracowicie wybierany stalową łyżką do słoika -
>>> BEZ podgrzewania.
>>
>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2004_07/artykul_2004_07.html
>
> Fajnie. I oczywiście, to samo mamy w 20-letnim miodzie pitnym 3-)))
Głupiaś jak zwykle.
Tylko w takim zrobionym z 20-letniego miodu.
--
pozdr. Jerzy
Re: miód
2011-04-08 20:56:46 - Ikselka
> W dniu 2011-04-04 12:05, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:42:29 +0200, JerzyN napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-04-03 21:40, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:29:35 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-04-03 17:46, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>>>>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>>>>>>
>>>>>>>> nieskończonosć
>>>>>>>>
>>>>>>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>>>>>>> nieskończoność krócej :]
>>>>>>>
>>>>>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>>>>>>
>>>>>> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
>>>>>> zaczerpnięty jest z norm.
>>>>>>
>>>>>> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
>>>>>
>>>>> hydroksymetylofurfural
>>>>> www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
>>>>
>>>> Niczego paskudnego ojciec z miodem nie robił. Wiem, bo pracowałam z nim
>>>> przy tym miodzie, kiedy był nalewany. I tak, jak był wlany do beczek, tak
>>>> stał. Na czarną godzinę, jak mawiał ojciec. Oczywiście od czasu do czasu
>>>> uszczknął z zapasu, kiedy go uprosił jakiś znajomy, a kiedy miód świeży się
>>>> kończył. Miód był przez ojca pracowicie wybierany stalową łyżką do słoika -
>>>> BEZ podgrzewania.
>>>
>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2004_07/artykul_2004_07.html
>>
>> Fajnie. I oczywiście, to samo mamy w 20-letnim miodzie pitnym 3-)))
>
> Głupiaś jak zwykle.
To chyba kończy dyskusję.
> Tylko w takim zrobionym z 20-letniego miodu.
Plonk.
Re: miód
2011-04-11 22:21:43 - JerzyN
> Dnia Fri, 08 Apr 2011 20:37:42 +0200, JerzyN napisał(a):
>
>> W dniu 2011-04-04 12:05, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:42:29 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-04-03 21:40, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 21:29:35 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-04-03 17:46, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Sun, 03 Apr 2011 17:23:40 +0200, JerzyN napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2011-04-03 11:39, lamia pisze:
>>>>>>>>>> jaki okres ważności ma miód po jakim czasie nie nadaje się do spożycia??
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> nieskończonosć
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> oczywiście jak wygrzebujesz paluchami albo łyżką z masłem - to o
>>>>>>>>> nieskończoność krócej :]
>>>>>>>>
>>>>>>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2009_04/artykul_2009_04.html
>>>>>>>
>>>>>>> Minimalna trwałość dla miodu wynosi 36 miesiący. Termin trwałości
>>>>>>> zaczerpnięty jest z norm.
>>>>>>>
>>>>>>> Mój ojciec miał w beczkach miód 20-letni i starszy. I był bardzo dobry.
>>>>>>
>>>>>> hydroksymetylofurfural
>>>>>> www.merck-chemicals.pl/food-analytics/reflectoquant-hmf-quick-test/c_Bbub.s1OZ_MAAAEqbbUk43t_
>>>>>
>>>>> Niczego paskudnego ojciec z miodem nie robił. Wiem, bo pracowałam z nim
>>>>> przy tym miodzie, kiedy był nalewany. I tak, jak był wlany do beczek, tak
>>>>> stał. Na czarną godzinę, jak mawiał ojciec. Oczywiście od czasu do czasu
>>>>> uszczknął z zapasu, kiedy go uprosił jakiś znajomy, a kiedy miód świeży się
>>>>> kończył. Miód był przez ojca pracowicie wybierany stalową łyżką do słoika -
>>>>> BEZ podgrzewania.
>>>>
>>>> www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2004_07/artykul_2004_07.html
>>>
>>> Fajnie. I oczywiście, to samo mamy w 20-letnim miodzie pitnym 3-)))
>>
>> Głupiaś jak zwykle.
>
> To chyba kończy dyskusję.
>
>> Tylko w takim zrobionym z 20-letniego miodu.
>
> Plonk.
Diabeł przebrał się w ornat i ogonem na Mszę dzwoni?
--
pozdr. Jerzy
Re: miód
2011-03-27 15:53:22 - Witek
>
> Nie, nie piszę bzdur - wiem, o czym piszę.
> Miód spadziowy też krystalizuje.
> Nie mam zamiaru kopac się z koniem, a zainteresowanym polecam temat na
> forum:
> free4web.pl/3/2,52530,79670,6307449,0,Thread.html#6307570
>
> EOT
Niestety, z mojego doświadczenia bzdur które potrafi Ikselka wypisywać,
wszelkie jej informacje straciły wiarygodnośc ;-(
Bo jak ktoś się upiera przy całkowicie nietrafionym rozumowaniu w
innych wątkach, to nie wierzę takiej osobie także w innych watkach.
Witek
Re: miód
2011-03-28 13:54:04 - jureq
> Włosy mi dęba stanęły, kiedy jeden ze znajomych pszczelarzy pochwalił
> się, jak to robi miód spadziowy na sprzedaż - wlewając sok z jeżyn do
> miodu rzepakowego, dla koloru... Szukał aprobaty, dumny był z siebie
> :-(((
Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
Re: miód
2011-03-28 14:10:57 - Ikselka
> Dnia Sat, 26 Mar 2011 18:19:45 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Włosy mi dęba stanęły, kiedy jeden ze znajomych pszczelarzy pochwalił
>> się, jak to robi miód spadziowy na sprzedaż - wlewając sok z jeżyn do
>> miodu rzepakowego, dla koloru... Szukał aprobaty, dumny był z siebie
>> :-(((
>
> Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
> garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
Chyba nie ma po co się zastanawiać... Doszłam kilka lat temu do wniosku, że
skoro chcę mieć prawdziwy miód, to jedynym moim znajomym pszczelarzem
godnym zaufania muszę być ja sama. I tak się stało.
Re: miód
2011-03-29 21:09:46 - JaMyszka
> [...]
> Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
> garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
Ja tam się nie znam;p Ale tak sobie myślę, że jeżeli pszczelarz
zabiera miód pszczołom, to coś musi im dać w zamian, żeby mu nie
zdechły. Tak czy nie?
???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/
Re: miód
2011-03-29 21:26:45 - Zakarm
> On 28 Mar, 13:54, jureq wrote:
>> [...]
>> Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
>> garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
>
> Ja tam się nie znam;p Ale tak sobie myślę, że jeżeli pszczelarz
> zabiera miód pszczołom, to coś musi im dać w zamian, żeby mu nie
> zdechły. Tak czy nie?
>
> ???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????--
> Pozdrawiam :)
> JM
> www.bykom-stop.avx.pl/index.html
> Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/
Wode z cukrem daje sie pszczolkom w zamian.
Re: miód
2011-03-29 21:59:22 - Ikselka
> W dniu 2011-03-29 21:09, JaMyszka pisze:
>> On 28 Mar, 13:54, jureq wrote:
>>> [...]
>>> Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
>>> garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
>>
>> Ja tam się nie znam;p Ale tak sobie myślę, że jeżeli pszczelarz
>> zabiera miód pszczołom, to coś musi im dać w zamian, żeby mu nie
>> zdechły. Tak czy nie?
>>
>> ???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????--
>> Pozdrawiam :)
>> JM
>> www.bykom-stop.avx.pl/index.html
>> Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/
>
>
> Wode z cukrem daje sie pszczolkom w zamian.
...i zostawia część miodu, a nie grabi do cna.
Re: miód
2011-03-29 23:55:16 - JaMyszka
> >> [...]
> >> Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
> >> garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
> > Ja tam się nie znam;p Ale tak sobie myślę, że jeżeli pszczelarz
> > zabiera miód pszczołom, to coś musi im dać w zamian, żeby mu nie
> > zdechły. Tak czy nie?
> Wode z cukrem daje sie pszczolkom w zamian.
To nie można tej wody z cukrem wzbogacić gryką?
--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/
Re: miód
2011-03-30 12:21:44 - Ikselka
> On 29 Mar, 21:26, Zakarm wrote:
>>>> [...]
>>>> Ja osobiście widziałem kiedyś, jak pewien pszczelarz gotuje w dużym
>>>> garnku plewy z gryki. I tak się zastanawiam: po co? ;)
>>> Ja tam się nie znam;p Ale tak sobie myślę, że jeżeli pszczelarz
>>> zabiera miód pszczołom, to coś musi im dać w zamian, żeby mu nie
>>> zdechły. Tak czy nie?
>> Wode z cukrem daje sie pszczolkom w zamian.
>
> To nie można tej wody z cukrem wzbogacić gryką?
Można - dać pszczołom do szybkiego przerobu, a potem odebrać i sprzedać
jako ziołomiód :->
Re: miód
2011-03-28 19:40:13 - Ikselka
> W dniu 2011-03-27 15:51, Ikselka pisze:
>
>>
>> Nie siedzę w Twojej szafie. Ale niektórzy mnie wszędzie widzą, zwłaszcza
>> gdy nie ma powodu - to ich sprawa. Pochlebia mi jakoś tam.
>
> W każdej dziedzinie masz coś do powiedzenia.
W wielu. Sporo wiem.
> To tak jakby każdy temat
> był dla Ciebie wyzwaniem.
Wiele tematów.
> Poczułabyś się niedowartościowana jeśli nie
> mogłabyś coś ciekawego od siebie dorzucić. Odpowiadasz i ripostujesz
> jakbyś tutaj była na etacie housekeeper'a. Może wróć jednak do domowych
> pieleszy i poprzestań na popisywaniu się wśród domowników? Tutaj twoja
> wiarygodność oscyluje wokół zera :]
Mówisz w imieniu bliżej nieokreslonych mas? słyszysz głosy wzywające cię na
wieszcza? - chory jesteś, spadaj już po te tabletki.
Re: miód
2011-03-28 20:02:21 - Diabełson
>> Poczułabyś się niedowartościowana jeśli nie
>> mogłabyś coś ciekawego od siebie dorzucić. Odpowiadasz i ripostujesz
>> jakbyś tutaj była na etacie housekeeper'a. Może wróć jednak do domowych
>> pieleszy i poprzestań na popisywaniu się wśród domowników? Tutaj twoja
>> wiarygodność oscyluje wokół zera :]
>
> Mówisz w imieniu bliżej nieokreslonych mas? słyszysz głosy wzywające cię na
> wieszcza? - chory jesteś, spadaj już po te tabletki.
jest źle i ty to widzisz kiedy patrzysz w lustro, ale to twój problem.
Zgłoś się do lekarza, a jak cię nie stać - do weterynarza :|
Re: miód
2011-03-29 08:57:26 - Witek
> Dnia Mon, 28 Mar 2011 19:08:28 +0200, Diabełson napisał(a):
>
>> W dniu 2011-03-27 15:51, Ikselka pisze:
>>
>>>
>>> Nie siedzę w Twojej szafie. Ale niektórzy mnie wszędzie widzą, zwłaszcza
>>> gdy nie ma powodu - to ich sprawa. Pochlebia mi jakoś tam.
>>
>> W każdej dziedzinie masz coś do powiedzenia.
>
> W wielu. Sporo wiem.
>
Tyle, że twoja wiedza często jest zbiorem ogólników i uproszczeń,
których rozwinięcia nie rozumiesz - przykład - głupoty które
wypisywałaś w watku dotyczącym osmozy!!
Albo nietrafiony ogólnik, że niemal wszystkie rośliny mają owoce -
grupa owocujących czyli okrytonasiennych/okrytozalach obejmuje raptem
niecałe 20% roślin.
Witek
Re: miód
2011-03-29 19:22:55 - Witek
okrytonasiennych/okrytozalążkowych
> Witek
Re: miód
2011-03-28 20:09:47 - Ikselka
> W dniu 2011-03-28 19:40, Ikselka pisze:
>
>>> Poczułabyś się niedowartościowana jeśli nie
>>> mogłabyś coś ciekawego od siebie dorzucić. Odpowiadasz i ripostujesz
>>> jakbyś tutaj była na etacie housekeeper'a. Może wróć jednak do domowych
>>> pieleszy i poprzestań na popisywaniu się wśród domowników? Tutaj twoja
>>> wiarygodność oscyluje wokół zera :]
>>
>> Mówisz w imieniu bliżej nieokreslonych mas? słyszysz głosy wzywające cię na
>> wieszcza? - chory jesteś, spadaj już po te tabletki.
>
> jest źle i ty to widzisz kiedy patrzysz w lustro, ale to twój problem.
> Zgłoś się do lekarza, a jak cię nie stać - do weterynarza :|
Tłumy prez ciebie przemawiają.