SLOVAKIA I MAKLOWICZ
2010-10-03 12:00:01 - Panslavista
tak dobre. Zwłaszcza zupa kminkowa z bryndzą przerobioną na oscypek. Z braku
laku może być dowolny ser wędzony, a i bez papryki i cebuli można się
obejść, wystarczy sam kminek. I tylko jedno jest niezmienne - grzanki. Albo
haluski czy inne kluseczki lub makaron.
Brakło opisu ciasteczek z sera i /lub bryndzy. Utarty ser wymieszać z
solą i kminkiem, można dodać jajko uformować ciasteczka wielkości
pierniczków WYSUSZYĆ w piekarniku. Dobrze wysuszone na kość dają się
przechowywać w suchym miejscu prawie dowolnie długo. Nadają się do zup -
piwnej jaki i barszczy białych, w tym żuru, wystarczy je tam pokruszyć. Do
jedzenia też się nadają, zapija się je piwem. Może to być piwo słowackie
Złoty Bażant, albo Marcowe, o ile browar w Grybowie nie został, tak jak
wiele innych polskich zakładów zniszczony przez parchatych Aszkenazich - tej
dziczy - odpowiednika Wandali i Hunów, z którymi łączy je wiele wspólnego.
Ostatecznie może też być piwo z niezbyt odległego Brzeska - Okocimia.