W WODZIE...

Panslavista Data ostatniej zmiany: 2010-06-17 18:44:03

W WODZIE...

2010-06-17 18:18:34 - Panslavista

Kąpiel wodną wymyślili ci, którzy chcieli otrzymać wyrób albo tylko
ogrzewany albo nie przypalony. W kąpieli wodnej gotuję ryż - mam specjalny
garnek jeszcze z lat 70. W kąpieli wodnej gotowałem mleko dopóki Maruda nie
zgubiła gwizdka. W kąpieli wodnej można rozpuszczać galaretkę, ubijać kremy
z masy jajowej na kremy czy lody. Kąpiel wodna łagodzi dopływ ciepła a tym
samym wydłuża czas w pobliżu krytycznych temperatur. Kąpiel wodną można
termostatować.





Re: W WODZIE...

2010-06-17 18:44:03 - Ikselka

Dnia Thu, 17 Jun 2010 18:18:34 +0200, Panslavista napisał(a):

> Kąpiel wodną wymyślili ci, którzy chcieli otrzymać wyrób albo tylko
> ogrzewany albo nie przypalony. W kąpieli wodnej gotuję ryż - mam specjalny
> garnek jeszcze z lat 70. W kąpieli wodnej gotowałem mleko dopóki Maruda nie
> zgubiła gwizdka. W kąpieli wodnej można rozpuszczać galaretkę, ubijać kremy
> z masy jajowej na kremy czy lody. Kąpiel wodna łagodzi dopływ ciepła a tym
> samym wydłuża czas w pobliżu krytycznych temperatur. Kąpiel wodną można
> termostatować.

Obywam się bez kąpieli wodnej - jak pisałam kwestia nieprzypalenia to tylko
kwestia wprawy w dopasowaniu minimalnego dopływu energii do garnka oraz
maksymalnej grubości dna garnka. Co nie znaczy, że nie polecam :-)

Latem gotuję na płycie elektrycznej - dla mnie idealna sprawa, bo można na
połówce podziałki dogotowac ryż bez przypalenia czy rozpuścić galaretkę,
ew. utrzymać temperaturę potrawy dla spóźnialskich.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS