Bazylia do mrożenia?
2010-06-08 21:08:01 - Ikselka
Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-08 21:19:40 - Panslavista
news:d9gxsbyrv9os$.1jnu61hdy26j5.dlg@40tude.net...
> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
Wrzuć do zamrażarki próbkę liści, na drugi dzień wyjmij i sprawdź z jakąś
potrawą. Najlepiej pakować w małe woreczki. Maruda je robi z woreczków
śniadaniowych - zgrzewa na zgrzewarce.
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-08 21:49:59 - Ikselka
> Ikselka
> news:d9gxsbyrv9os$.1jnu61hdy26j5.dlg@40tude.net...
>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>
> Wrzuć do zamrażarki próbkę liści, na drugi dzień wyjmij i sprawdź z jakąś
> potrawą.
Tak chcę zrobić, ale liczylam na doświadczenia kogoś, kto po dłuższym
okresie, np miesiac-dwa, używał bazylii zamrożonej - jednak przebywanie w
zamrazarce podczas dłuższego przechowywania może pozbawić ją własności
zapachowych. Koper świetnie sobie radzi, bo jest w ogóle jakiś twardszy i
ma woskową skórkę na liściach, ale delikatna bazylia... Cóż, spróbuję,
zamrożę na tydzień i się okaże. Bo zbierać liście właśnie czas, potem znowu
odrosną i znowu zbiór.
> Najlepiej pakować w małe woreczki. Maruda je robi z woreczków
> śniadaniowych - zgrzewa na zgrzewarce.
Też tak robię - z małymi jednorazowymi porcjami siekanego kopru. Używam też
jednorazowych kubeczków plastikowych, takich do wody, które napełniam
koprem, lekko ubijając, po czym umieszczam w woreczkach i po prostu
zawiazuję na węzeł koniec każdego z nich.
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-08 23:31:24 - Panslavista
news:8s29hdyxxtrr.rxwi09mfwnl0$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 8 Jun 2010 21:19:40 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> Ikselka
>> news:d9gxsbyrv9os$.1jnu61hdy26j5.dlg@40tude.net...
>>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>>
>> Wrzuć do zamrażarki próbkę liści, na drugi dzień wyjmij i sprawdź z jakąś
>> potrawą.
>
> Tak chcę zrobić, ale liczylam na doświadczenia kogoś, kto po dłuższym
> okresie, np miesiac-dwa, używał bazylii zamrożonej - jednak przebywanie w
> zamrazarce podczas dłuższego przechowywania może pozbawić ją własności
> zapachowych. Koper świetnie sobie radzi, bo jest w ogóle jakiś twardszy
> i
> ma woskową skórkę na liściach, ale delikatna bazylia... Cóż, spróbuję,
> zamrożę na tydzień i się okaże. Bo zbierać liście właśnie czas, potem
> znowu
> odrosną i znowu zbiór.
>
>> Najlepiej pakować w małe woreczki. Maruda je robi z woreczków
>> śniadaniowych - zgrzewa na zgrzewarce.
>
> Też tak robię - z małymi jednorazowymi porcjami siekanego kopru. Używam
> też
> jednorazowych kubeczków plastikowych, takich do wody, które napełniam
> koprem, lekko ubijając, po czym umieszczam w woreczkach i po prostu
> zawiazuję na węzeł koniec każdego z nich.
Z zieleniny mrozimy sami pietruszkę siekaną, koper siekany i miętę (całe
liście). Nawet badyle z pietruszki - dodatek do gotowania np. ziemniaków.
Koper i mięta w woreczkach - wystarczy owinąć górę woreczka wokół całości,
chociaż Maryda zakręca drucikami od woreczków śniadaniowych. Woreczki z
koprem i miętą to słoików twist - zbyt intensywnie pachną .Z innych
podstawowe warzywa pokrojone w słomkę i groszek zielony - ziarnem. Z owoców
agrest, truskawki i wiśnie.
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-08 23:34:57 - Paulinka
> Ikselka
> news:8s29hdyxxtrr.rxwi09mfwnl0$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 8 Jun 2010 21:19:40 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> Ikselka
>>> news:d9gxsbyrv9os$.1jnu61hdy26j5.dlg@40tude.net...
>>>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>>>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>>> Wrzuć do zamrażarki próbkę liści, na drugi dzień wyjmij i sprawdź z jakąś
>>> potrawą.
>> Tak chcę zrobić, ale liczylam na doświadczenia kogoś, kto po dłuższym
>> okresie, np miesiac-dwa, używał bazylii zamrożonej - jednak przebywanie w
>> zamrazarce podczas dłuższego przechowywania może pozbawić ją własności
>> zapachowych. Koper świetnie sobie radzi, bo jest w ogóle jakiś twardszy
>> i
>> ma woskową skórkę na liściach, ale delikatna bazylia... Cóż, spróbuję,
>> zamrożę na tydzień i się okaże. Bo zbierać liście właśnie czas, potem
>> znowu
>> odrosną i znowu zbiór.
>>
>>> Najlepiej pakować w małe woreczki. Maruda je robi z woreczków
>>> śniadaniowych - zgrzewa na zgrzewarce.
>> Też tak robię - z małymi jednorazowymi porcjami siekanego kopru. Używam
>> też
>> jednorazowych kubeczków plastikowych, takich do wody, które napełniam
>> koprem, lekko ubijając, po czym umieszczam w woreczkach i po prostu
>> zawiazuję na węzeł koniec każdego z nich.
>
> Z zieleniny mrozimy sami pietruszkę siekaną, koper siekany i miętę (całe
> liście). Nawet badyle z pietruszki - dodatek do gotowania np. ziemniaków.
> Koper i mięta w woreczkach - wystarczy owinąć górę woreczka wokół całości,
> chociaż Maryda zakręca drucikami od woreczków śniadaniowych. Woreczki z
> koprem i miętą to słoików twist - zbyt intensywnie pachną .Z innych
> podstawowe warzywa pokrojone w słomkę i groszek zielony - ziarnem. Z owoców
> agrest, truskawki i wiśnie.
Ja mrożę łodygi i liście selera bardzo ładnie trzymają zapach. Por też
się idealnie nadaje do mrożenia.
--
Paulinka
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 07:31:02 - Panslavista
Paulinka
news:humd28$78c$2@node2.news.atman.pl...
> Panslavista pisze:
>> Ikselka
>> news:8s29hdyxxtrr.rxwi09mfwnl0$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 8 Jun 2010 21:19:40 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka
>>>> news:d9gxsbyrv9os$.1jnu61hdy26j5.dlg@40tude.net...
>>>>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>>>>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>>>> Wrzuć do zamrażarki próbkę liści, na drugi dzień wyjmij i sprawdź z
>>>> jakąś
>>>> potrawą.
>>> Tak chcę zrobić, ale liczylam na doświadczenia kogoś, kto po dłuższym
>>> okresie, np miesiac-dwa, używał bazylii zamrożonej - jednak przebywanie
>>> w
>>> zamrazarce podczas dłuższego przechowywania może pozbawić ją własności
>>> zapachowych. Koper świetnie sobie radzi, bo jest w ogóle jakiś
>>> twardszy i
>>> ma woskową skórkę na liściach, ale delikatna bazylia... Cóż, spróbuję,
>>> zamrożę na tydzień i się okaże. Bo zbierać liście właśnie czas, potem
>>> znowu
>>> odrosną i znowu zbiór.
>>>
>>>> Najlepiej pakować w małe woreczki. Maruda je robi z woreczków
>>>> śniadaniowych - zgrzewa na zgrzewarce.
>>> Też tak robię - z małymi jednorazowymi porcjami siekanego kopru. Używam
>>> też
>>> jednorazowych kubeczków plastikowych, takich do wody, które napełniam
>>> koprem, lekko ubijając, po czym umieszczam w woreczkach i po prostu
>>> zawiazuję na węzeł koniec każdego z nich.
>>
>> Z zieleniny mrozimy sami pietruszkę siekaną, koper siekany i miętę (całe
>> liście). Nawet badyle z pietruszki - dodatek do gotowania np. ziemniaków.
>> Koper i mięta w woreczkach - wystarczy owinąć górę woreczka wokół
>> całości, chociaż Maryda zakręca drucikami od woreczków śniadaniowych.
>> Woreczki z koprem i miętą to słoików twist - zbyt intensywnie pachną .Z
>> innych podstawowe warzywa pokrojone w słomkę i groszek zielony - ziarnem.
>> Z owoców agrest, truskawki i wiśnie.
>
> Ja mrożę łodygi i liście selera bardzo ładnie trzymają zapach. Por też się
> idealnie nadaje do mrożenia.
Mrozimy więcej warzyw - blanszowane liście boćwiny, szpinak nowozelandzki,
pokrojone w słomkę i zblanszowane kabaczki, w tym cukinię oraz dynię - są
jak znalazł na leczo... :-))
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 10:43:32 - czeremcha
> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
Wydaje mi się, że nie bazylia nie nadaje się do mrożenia - podobnie
jak kolendra.
Może, ewentualnie - zmiksowana jako baza na pesto, ale siekana raczej
nie.
Ania
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 15:41:18 - Ikselka
> On 8 Cze, 20:08, Ikselka
>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>
> Wydaje mi się, że nie bazylia nie nadaje się do mrożenia - podobnie
> jak kolendra.
>
> Może, ewentualnie - zmiksowana jako baza na pesto, ale siekana raczej
> nie.
>
> Ania
A co myślisz o tym, jakby ją tak z oliwą zmiksowac i w tej postaci
półproduktowej zamrozić...?
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 16:49:21 - czeremcha
Nie mroziłam bazylii - miałam w ubiegłym roku jedynie nieduży krzaczek
w doniczce, a i to robal jakiś mi nadgryzł - i niespecjalnie miałam
ochotę dojadać po robalu. Zwłaszcza, gdy go znalazłam... Fuj...
Ania
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 18:50:06 - Ikselka
> Z oliwą powinno dać radę.
>
> Nie mroziłam bazylii - miałam w ubiegłym roku jedynie nieduży krzaczek
> w doniczce, a i to robal jakiś mi nadgryzł - i niespecjalnie miałam
> ochotę dojadać po robalu. Zwłaszcza, gdy go znalazłam... Fuj...
>
> Ania
Eeee, taki robaczek - a cóż on tam świata widział, tylko tę bazylię:
bazylię je, bazylią sr... :-D
Nie ma nawet czego się brzydzić.
Ja sobie wyhodowałam w szklarence 15 doniczek kępiasto wysianej (tzn po 4-5
szt) bazylii, którą właśnie wysadziłam częściwo do gruntu, częściowo do
tunelu z pomidorami, to na wypadek deszczowego lata czy gradu, bo bazylia
delikatna roślinka jest. Jest już duża, musiałam ją uszczyknąć, tzn górną
częśc krzaka uciąć dla rozkrzewienia dolnej, no a te ucięte części takie
dorodne, mięsiste liście mają, piękny zbiór, więc postanowiłam coś z tym
zrobić. Część zjedliśmy na świeżo z caprese i innymi szaleństwami, ale ile
można.
:-)
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 12:00:25 - Protz
Użytkownik Ikselka
> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
Ja po zbiorze latem planuje zamrozic bazylie (cale listki) w kostkach lodu.
Protz
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 12:07:14 - Bbjk
> Ja po zbiorze latem planuje zamrozic bazylie (cale listki) w kostkach lodu.
Radzę Ci, Protz zamiast w wodzie mrozić listki, bazylię zmiksować z
oliwą ekstra virgine i to zamrozić w kostkach, pamiętaj, by noże
blendera/malaksera, czy czego używasz były ostre, bo inaczej bazylia
zamiast być pocięta, będzie zgnieciona. W ogóle oliwa najlepiej
wychwytuje cząstki aromatyczne bazylii, również bez mrożenia.
--
BBjk
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 12:13:32 - Protz
Użytkownik Bbjk
> Radzę Ci, Protz zamiast w wodzie mrozić listki, bazylię zmiksować z
> oliwą ekstra virgine i to zamrozić w kostkach
a jak oliwa przezyje zamrozenie?
Protz
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-09 12:17:47 - Bbjk
> a jak oliwa przezyje zamrozenie?
Spokojnie, praktykowane.
--
BBjk
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-10 08:12:58 - J-23
> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
mi sie wydaje ze bazylia slabo sie nadaje do zamrazania, bo ani
chybi straci swoj aromat.
mozna zrobic dwie rzeczy, oliwa z bazylia, i dobry ocet z bazylia.
ocet latwiej, wystarczy zalac liscie bazylii jakims octem winnym lub
np. jablkowym
po jakims czasie zlac, zostawiajac odcisniete liscie.
taki ocet jest swietnym dodatkiem do roznych salatek
z oliwa postepujemy podobnie, tyle ze ucieramy wszysko, lub miksujemy.
po jakims czasie zlewamy delikatnie z wierzchu aromatyczna oliwe
z pozostalej reszty mamy swietny dip do spaghetti
fajne jest pappardelle z w/w dipem i jakims ostrym serem, startym lub
w postaci kostek
dodac mozna podrumienione na ruszcie plasterki cukinii
w czasie upalow - bajka + delikatne wino
aha, w zadnym wypadku nie nalezy przechowywac oliwy w lodowce.
J-23 itede...
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-10 08:51:19 - Panslavista
J-23
news:23207c68-9710-4eb1-9913-a8e10d75bbf4@j4g2000yqh.googlegroups.com...
aha, w zadnym wypadku nie nalezy przechowywac oliwy w lodowce.
Niby dlaczego, temperatura powyżej zera nie powinna prowadzić do
rozdzielenia się substancji. A jeżeli nawet to wystarczy wstrząsnąć po
doprowadzeniu do temoeratury pokojowej.
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-10 09:39:16 - J-23
> J-23
>
> news:23207c68-9710-4eb1-9913-a8e10d75bbf4@j4g2000yqh.googlegroups.com...
>
> aha, w zadnym wypadku nie nalezy przechowywac oliwy w lodowce.
>
> Niby dlaczego, temperatura powyżej zera nie powinna prowadzić do
> rozdzielenia się substancji. A jeżeli nawet to wystarczy wstrząsnąć po
> doprowadzeniu do temoeratury pokojowej.
Niby tak, podobno nawet nie traci wartosci???
Choc mi sie wydaje ze jednak sporo bukietu ginie, po ochlodzeniu
oliwy.
Wazne jest ze nie lubi swiatla, i powinna byc przechowywana w zielonym
szkle.
Poza tym, pochodzi z terenow gdzie panuja temperatury plusowe, nawet
bis!
I tak powinna byc przechowywana, czyli w plusowych ale nie za wysokich
temp.
i z dala od swiatla.
J-23 itede...
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-10 17:21:34 - Ikselka
> On 8 Cze, 21:08, Ikselka
>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>
> mi sie wydaje ze bazylia slabo sie nadaje do zamrazania, bo ani
> chybi straci swoj aromat.
> mozna zrobic dwie rzeczy, oliwa z bazylia, i dobry ocet z bazylia.
> ocet latwiej, wystarczy zalac liscie bazylii jakims octem winnym lub
> np. jablkowym
> po jakims czasie zlac, zostawiajac odcisniete liscie.
> taki ocet jest swietnym dodatkiem do roznych salatek
> z oliwa postepujemy podobnie, tyle ze ucieramy wszysko, lub miksujemy.
> po jakims czasie zlewamy delikatnie z wierzchu aromatyczna oliwe
> z pozostalej reszty mamy swietny dip do spaghetti
> fajne jest pappardelle z w/w dipem i jakims ostrym serem, startym lub
> w postaci kostek
> dodac mozna podrumienione na ruszcie plasterki cukinii
> w czasie upalow - bajka + delikatne wino
Tak zrobiilam, dzięki. Tyle że powlewałam toto do woreczków na kulki lodu -
i mam porcjowaną oliwę z bazylią :-)
> aha, w zadnym wypadku nie nalezy przechowywac oliwy w lodowce.
>
Nie nie, to nie tak: oliwa jest mieszaniną wielu różnego rodzaju tłuszczów,
z których każdy ma inną temp.krzepnięcia - podczas przechowywania w lodówce
niektóre z nich krzepną, reszta pozostaje płynna, co objawia się białawymi
grudkami zawieszonymi w żółtej płynnej substancji.
Dlatego przed użyciem taką oliwe trzeba odpowiednio wcześnie (pół godziny)
wyjąć z lodówki, aby się ogrzała do temp. pokojowej i znów stała jednorodną
substancją. Nic jej to nie szkodzi.
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-10 21:12:57 - J-23
> Dnia Wed, 9 Jun 2010 23:12:58 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 8 Cze, 21:08, Ikselka
> >> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
> >> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>
> > mi sie wydaje ze bazylia slabo sie nadaje do zamrazania, bo ani
> > chybi straci swoj aromat.
> > mozna zrobic dwie rzeczy, oliwa z bazylia, i dobry ocet z bazylia.
> > ocet latwiej, wystarczy zalac liscie bazylii jakims octem winnym lub
> > np. jablkowym
> > po jakims czasie zlac, zostawiajac odcisniete liscie.
> > taki ocet jest swietnym dodatkiem do roznych salatek
> > z oliwa postepujemy podobnie, tyle ze ucieramy wszysko, lub miksujemy.
> > po jakims czasie zlewamy delikatnie z wierzchu aromatyczna oliwe
> > z pozostalej reszty mamy swietny dip do spaghetti
> > fajne jest pappardelle z w/w dipem i jakims ostrym serem, startym lub
> > w postaci kostek
> > dodac mozna podrumienione na ruszcie plasterki cukinii
> > w czasie upalow - bajka + delikatne wino
>
> Tak zrobiilam, dzięki. Tyle że powlewałam toto do woreczków na kulki lodu -
> i mam porcjowaną oliwę z bazylią :-)
>
> > aha, w zadnym wypadku nie nalezy przechowywac oliwy w lodowce.
>
> Nie nie, to nie tak: oliwa jest mieszaniną wielu różnego rodzaju tłuszczów,
> z których każdy ma inną temp.krzepnięcia - podczas przechowywania w lodówce
> niektóre z nich krzepną, reszta pozostaje płynna, co objawia się białawymi
> grudkami zawieszonymi w żółtej płynnej substancji.
> Dlatego przed użyciem taką oliwe trzeba odpowiednio wcześnie (pół godziny)
> wyjąć z lodówki, aby się ogrzała do temp. pokojowej i znów stała jednorodną
> substancją. Nic jej to nie szkodzi.
no tak, sa jak wiadomo dwie szkoly: falenicka i otwocka
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-11 00:18:13 - J-23
> Dnia Wed, 9 Jun 2010 23:12:58 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 8 Cze, 21:08, Ikselka
> >> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
> >> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>
> > mi sie wydaje ze bazylia slabo sie nadaje do zamrazania, bo ani
> > chybi straci swoj aromat.
> > mozna zrobic dwie rzeczy, oliwa z bazylia, i dobry ocet z bazylia.
> > ocet latwiej, wystarczy zalac liscie bazylii jakims octem winnym lub
> > np. jablkowym
> > po jakims czasie zlac, zostawiajac odcisniete liscie.
> > taki ocet jest swietnym dodatkiem do roznych salatek
> > z oliwa postepujemy podobnie, tyle ze ucieramy wszysko, lub miksujemy.
> > po jakims czasie zlewamy delikatnie z wierzchu aromatyczna oliwe
> > z pozostalej reszty mamy swietny dip do spaghetti
> > fajne jest pappardelle z w/w dipem i jakims ostrym serem, startym lub
> > w postaci kostek
> > dodac mozna podrumienione na ruszcie plasterki cukinii
> > w czasie upalow - bajka + delikatne wino
>
> Tak zrobiilam, dzięki. Tyle że powlewałam toto do woreczków na kulki lodu -
> i mam porcjowaną oliwę z bazylią :-)
Madrej glowie dosc po slowie. Gratuluje inwencji. milo miec do
czynienia z kims tak inteligentnym kto nie dosc ze w lot lapie sens,
ale potrafi jeszcze ten sens udoskonalic.
Re: Bazylia do mrożenia?
2010-06-11 00:23:27 - Ikselka
> On 10 Cze, 17:21, Ikselka
>> Dnia Wed, 9 Jun 2010 23:12:58 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>>
>>
>>
>>> On 8 Cze, 21:08, Ikselka
>>>> Mrozić bazylię? - suszona to zimą ledwie namiastka kiepska...
>>>> Obrodziła mi latoś bardzo, to co, zamrażać?
>>
>>> mi sie wydaje ze bazylia slabo sie nadaje do zamrazania, bo ani
>>> chybi straci swoj aromat.
>>> mozna zrobic dwie rzeczy, oliwa z bazylia, i dobry ocet z bazylia.
>>> ocet latwiej, wystarczy zalac liscie bazylii jakims octem winnym lub
>>> np. jablkowym
>>> po jakims czasie zlac, zostawiajac odcisniete liscie.
>>> taki ocet jest swietnym dodatkiem do roznych salatek
>>> z oliwa postepujemy podobnie, tyle ze ucieramy wszysko, lub miksujemy.
>>> po jakims czasie zlewamy delikatnie z wierzchu aromatyczna oliwe
>>> z pozostalej reszty mamy swietny dip do spaghetti
>>> fajne jest pappardelle z w/w dipem i jakims ostrym serem, startym lub
>>> w postaci kostek
>>> dodac mozna podrumienione na ruszcie plasterki cukinii
>>> w czasie upalow - bajka + delikatne wino
>>
>> Tak zrobiilam, dzięki. Tyle że powlewałam toto do woreczków na kulki lodu -
>> i mam porcjowaną oliwę z bazylią :-)
>
> Madrej glowie dosc po slowie. Gratuluje inwencji. milo miec do
> czynienia z kims tak inteligentnym kto nie dosc ze w lot lapie sens,
> ale potrafi jeszcze ten sens udoskonalic.
Oczywiście nie mówiłam o cukinii itp, lecz o zamrożonych porcjach oliwy z
rozdrobnioną w niej bazylią.