Rosół
2011-10-14 16:41:35 - Waw
ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
maggii itp.
Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
Aha, i wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
(wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
pozdr
Re: Rosół
2011-10-14 16:53:11 - krys
> Witam,
>
> ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
> zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
> maggii itp.
Ja tam daję tyle, żeby się przykryła. Pomijam, że dobry rosół to raczej
biega po polu, niz jest dostępny w supermarkecie;-)
czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> (wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
Ta opcja. Po odszumowaniu wrzucam warzywka i zmniejszam ogień.
J.
Re: Rosół
2011-10-14 16:58:29 - po
news:j79hn0$cpf$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
> zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
> maggii itp.
>
> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
>
> Aha, i wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
> malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> (wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
Żeby zrobić dobry to kilogram miesa ma litr rosołu.
Do zimnej wody i mały ogień.
Nie przykrywać. Ma się nie gotować tylko pykać.
Re: Rosół
2011-10-14 17:04:55 - Qrczak
> Witam,
>
> ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
> zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
> maggii itp.
>
> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
>
> Aha, i wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
> malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> (wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
Najpierw wołowinę (antrykot, pręga, szponder), potem kurę, inaczej się
rozgotuje ta ostatnia nia miazgę. Wody tyle, żeby przykryła mięso, a i
tak zależy od wielkości gara.
I raczej nie supermarketową.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Rosół
2011-10-14 18:28:14 - po
dyskusyjnych:j79j2m$hm2$1@news.onet.pl...
Najpierw wołowinę (antrykot, pręga, szponder), potem kurę, inaczej się
rozgotuje ta ostatnia nia miazgę. Wody tyle, żeby przykryła mięso, a i
tak zależy od wielkości gara.
I raczej nie supermarketową.
Całe mięso myjemy, wrzucamy do gara i zalewamy zimną wodą !!. Na miazgę się
nie rozgotuje, odpadnie od kości po prostu.
W niczym to nie przeszkadza, a jeżeli przeszkadza, możemy ją odpowiednio
wcześniej wyjąć.
Po gotowaniu odcedzamy, studzimy i wyjmujemy kostki.
Mięso, warzywa oraz jeśli użyliśmy grzyby, mielimy w maszynce.
Na grubym sitku, podlewamy rosołem i robimy pierogi.
lub
Na drobnym 2 krotnie. Odlewamy troche rosołu do rondelka, gotujemy, wrzucamy
0,5 kg wątróbki drobiowej,
którą potem też mielimy, to co zostanie w rondlu wlewamy do masy, do tego
bułka tarta i jaja, miąchamy na gładką masę i pieczemy pasztet.
Prawdziwy pasztet z mięsa a nie z MOMu.
Re: Rosół
2011-10-14 18:57:40 - Ikselka
> Najpierw wołowinę (antrykot, pręga, szponder), potem kurę, inaczej się
> rozgotuje ta ostatnia nia miazgę.
Albo rosół, albo mięso. Rosół jest dobry tylko wtedy, kiedy wkłada się
mięso do zimnej wody i gotuje aż mięso niemal się rozpłynie w.. płynie.
Kiedy się chce zachować walory smakowe i konsystencję mięsa, wkłada się je
do wrzątku.
Albo - albo.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-14 19:49:57 - Qrczak
> Dnia Fri, 14 Oct 2011 17:04:55 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Najpierw wołowinę (antrykot, pręga, szponder), potem kurę, inaczej się
>> rozgotuje ta ostatnia nia miazgę.
>
> Albo rosół, albo mięso. Rosół jest dobry tylko wtedy, kiedy wkłada się
> mięso do zimnej wody i gotuje aż mięso niemal się rozpłynie w.. płynie.
> Kiedy się chce zachować walory smakowe i konsystencję mięsa, wkłada się je
> do wrzątku.
> Albo - albo.
Jednakowoż nie lubię mięsnych farfoclów w rosole. Rosół ma mieć klar!
Dlatego zielstwo, jak zmięknie, wyciągam, mięso, jak miękkie, wyciągam
także.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Rosół
2011-10-14 20:34:37 - Ikselka
> Dnia 2011-10-14 18:57, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 14 Oct 2011 17:04:55 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Najpierw wołowinę (antrykot, pręga, szponder), potem kurę, inaczej się
>>> rozgotuje ta ostatnia nia miazgę.
>>
>> Albo rosół, albo mięso. Rosół jest dobry tylko wtedy, kiedy wkłada się
>> mięso do zimnej wody i gotuje aż mięso niemal się rozpłynie w.. płynie.
>> Kiedy się chce zachować walory smakowe i konsystencję mięsa, wkłada się je
>> do wrzątku.
>> Albo - albo.
>
> Jednakowoż nie lubię mięsnych farfoclów w rosole. Rosół ma mieć klar!
Dlatego rosół cedzi się przez gazę albo bardzo gęste sito, dziś już są
takie, mam takie. Albo się go KLARUJE, tudzież wywary na galaretę...
> Dlatego zielstwo, jak zmięknie, wyciągam, mięso, jak miękkie, wyciągam
> także.
>
Ja albo gotuję rosół, albo mięso...
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-18 11:43:52 - Polaris
> Jednakowoż nie lubię mięsnych farfoclów w rosole. Rosół ma mieć klar!
> Dlatego zielstwo, jak zmięknie, wyciągam, mięso, jak miękkie, wyciągam
> także.
>
> Qra
Zielstwo i mięsko mielimy razem, doprawiamy i wsadzamy do pierogów :)
Pola
Re: Rosół
2011-10-18 16:24:20 - Ikselka
>>
>> Jednakowoż nie lubię mięsnych farfoclów w rosole. Rosół ma mieć klar!
>> Dlatego zielstwo, jak zmięknie, wyciągam, mięso, jak miękkie, wyciągam
>> także.
>>
>> Qra
>
> Zielstwo i mięsko mielimy razem, doprawiamy i wsadzamy do pierogów :)
>
Wsadzamy, wsadzamy :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: Rosół
2011-10-14 17:28:29 - Jerzy Dombczak
> Witam,
>
> ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
> zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
> maggii itp.
>
> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
>
> Aha, i wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
> malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> (wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
>
> pozdr
Po pierwsze w supamaket sie nie kupuje kury do rosolu bo ich tam raczej
nie spotkasz. Po drugie od kiedy to do rosolu z kury dodaje sie wolowine ?
Chyba ze u was w farszawce i okolicznych wiochach to normalka ?
Re: Rosół
2011-10-14 17:37:47 - Waw
> Po pierwsze w supamaket sie nie kupuje kury do rosolu bo ich tam raczej
> nie spotkasz.
Nie zawsze jest mozliwosc dostania kury wolno biegajacej sobie po wsi i
czasem trzeba kupic w markecie (albo w jakims lepszym miesnym).
> Po drugie od kiedy to do rosolu z kury dodaje sie wolowine ?
A z tym to sie spotykalem bardzo czesto. Wtedy rosol jest bardziej
esencjonalny.
> Chyba ze u was w farszawce i okolicznych wiochach to normalka ?
Daruj
Re: Rosół
2011-10-14 18:35:20 - Jerzy Dombczak
> W dniu 14.10.2011 17:28, Jerzy Dombczak pisze:
>> Po pierwsze w supamaket sie nie kupuje kury do rosolu bo ich tam raczej
>> nie spotkasz.
>
> Nie zawsze jest mozliwosc dostania kury wolno biegajacej sobie po wsi i
> czasem trzeba kupic w markecie (albo w jakims lepszym miesnym).
Na kazdym ryneczku w dowolnym miescie mozna kupic wiejska kure na
rosolek, w supamaketach to cos co sprzedaja nie nadaje sie na rosol.
>
>> Po drugie od kiedy to do rosolu z kury dodaje sie wolowine ?
>
> A z tym to sie spotykalem bardzo czesto. Wtedy rosol jest bardziej
> esencjonalny.
Taa ciekawostka .
>
>> Chyba ze u was w farszawce i okolicznych wiochach to normalka ?
>
> Daruj
Re: Rosół
2011-10-14 18:58:42 - Ikselka
> Na kazdym ryneczku w dowolnym miescie mozna kupic wiejska kure na
> rosolek, w supamaketach to cos co sprzedaja nie nadaje sie na rosol.
Owszem - dobre okreslenie to coś. Nie nadaje się, prawda.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-19 12:15:46 - Waw
> Na kazdym ryneczku w dowolnym miescie mozna kupic wiejska kure na
> rosolek, w supamaketach to cos co sprzedaja nie nadaje sie na rosol.
BTW orientuje sie ktos z warszawiakow, ktore boksy na Hali Mirowskiej sa
godne polecenia? Miesnych jest bardzo duzo, ceny tez sie potrafia sporo
roznic od siebie.
Re: Rosół
2011-10-14 20:32:03 - Paulinka
> Witam,
>
> ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
> zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
> maggii itp.
>
> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
>
> Aha, i wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
> malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> (wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
Wody tyle aż przykryje mięso, mięso ja akurat robię rosół z kury, a nie
z kurczaka, wołowina antrykot albo szponder. Woda zimna, zagotować, ja
nie szumuję, zmniejszam ogień i pyrka do miękkości wołowiny. Kura jest
twardsza niż kurczak, więc się tak szybko nie rozleci, ogólnie, mięso ma
odchodzić samo od kości. Aaa i solę od razu.
--
Paulinka
Re: Rosół
2011-10-14 21:20:48 - Ikselka
> Waw pisze:
>> Witam,
>>
>> ile dajecie wody na standardowa kure 1,2-1,5kg (z supermarketu), tak aby
>> zrobic dobry rosol? Oczywiscie _bez_ zadnych kostek rosolowych, wegety,
>> maggii itp.
>>
>> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
>>
>> Aha, i wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
>> malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
>> (wiem, ze nie wszyscy to praktykuja) i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
>
> Wody tyle aż przykryje mięso, mięso ja akurat robię rosół z kury, a nie
> z kurczaka, wołowina antrykot albo szponder. Woda zimna, zagotować, ja
> nie szumuję, zmniejszam ogień i pyrka do miękkości wołowiny. Kura jest
> twardsza niż kurczak, więc się tak szybko nie rozleci, ogólnie, mięso ma
> odchodzić samo od kości. Aaa i solę od razu.
Ja robię rosół na brązowo - tak lubią moje dzieci. Jest to raczej bulion,
mocny, ciemnozłoto-brązowy. Tzn zeby mieso w nim się rozpłynęło w
gotowaniu.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-14 22:26:39 - Jerzy Dombczak
> Ja robię rosół na brązowo - tak lubią moje dzieci. Jest to raczej bulion,
> mocny, ciemnozłoto-brązowy. Tzn zeby mieso w nim się rozpłynęło w
> gotowaniu.
heh jak chinczyki, z tym ze oni dodaja do wywaru sosu sojowego w smaku
mozna sie pokusic nawet o stwierdzenie ze to jest sam sos sojowy.
Zreszta oni do wszystkiego tego gowna dodaja.
Re: Rosół
2011-10-14 22:30:45 - Paulinka
>
>> Ja robię rosół na brązowo - tak lubią moje dzieci. Jest to raczej
>> bulion,
>> mocny, ciemnozłoto-brązowy. Tzn zeby mieso w nim się rozpłynęło w
>> gotowaniu.
>
> heh jak chinczyki, z tym ze oni dodaja do wywaru sosu sojowego w smaku
> mozna sie pokusic nawet o stwierdzenie ze to jest sam sos sojowy.
> Zreszta oni do wszystkiego tego gowna dodaja.
A Jerzy jest miszczem kuchni. I co tu dużo gadać gotujmy jak Jerzy.
--
Paulinka
Re: Rosół
2011-10-14 23:07:41 - lamia
news:j79v74$o6a$58@node2.news.atman.pl...
> Wody tyle aż przykryje mięso, mięso ja akurat robię rosół z kury, a nie z
> kurczaka
czym się różni zupa z kury od zupy z kurczaka?
czym się różni kura od kurczaka (w sensie właściwości kulinarnie rzecz
biorąc)?
czy nie jest tak, że rozoły robi się z kur bo kurę trzyma się póki jaja są,
a kiedy stara to na rosół tylko się nada?
Re: Rosół
2011-10-14 23:11:50 - Paulinka
> Paulinka
> news:j79v74$o6a$58@node2.news.atman.pl...
>> Wody tyle aż przykryje mięso, mięso ja akurat robię rosół z kury, a
>> nie z kurczaka
>
>
> czym się różni zupa z kury od zupy z kurczaka?
> czym się różni kura od kurczaka (w sensie właściwości kulinarnie rzecz
> biorąc)?
> czy nie jest tak, że rozoły robi się z kur bo kurę trzyma się póki jaja
> są, a kiedy stara to na rosół tylko się nada?
To jest tak, że spożywcze kurczaki są obrzydliwe. Niesmaczne.
--
Paulinka
Re: Rosół
2011-10-14 23:15:04 - Waldemar Krzok
> Paulinka
> news:j79v74$o6a$58@node2.news.atman.pl...
>> Wody tyle aż przykryje mięso, mięso ja akurat robię rosół z kury, a nie z
>> kurczaka
>
>
> czym się różni zupa z kury od zupy z kurczaka?
> czym się różni kura od kurczaka (w sensie właściwości kulinarnie rzecz
> biorąc)?
ilością tłuszczu.
> czy nie jest tak, że rozoły robi się z kur bo kurę trzyma się póki jaja
> są, a kiedy stara to na rosół tylko się nada?
Też, ale rosół z kurczaka jest cienki. Dlatego w sklepach można też kupić
starsze egzemplarze, które są tłustsze i nadają się na zupę.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Rosół
2011-10-15 00:08:54 - lamia
news:9frn2oFanjU2@mid.uni-berlin.de...
>> czym się różni kura od kurczaka (w sensie właściwości kulinarnie rzecz
>> biorąc)?
>
> ilością tłuszczu.
no tak - jest to odpowiedź.
Jeśli ktokowliek robił kiedyś bulion warzywny - to może wiedzieć, że nie
tylko tłuszcz musi stanowi ćo zupie (choć to kwestia nawykówsmakowych - no i
faktycznie takie są 'klasycznie' przyzwyczajenia / oczekiwania wobec
rosołu). Tym tropme jednak jak do zupy dodamy śmietany czy/i masła, to też
jest smaczniejsze czy pełniejsze czy bardziej wyraziste. Więc wywar warzywny
z masłem (np dyniowa-krem czy soczewicowa-krem) nie powinien w tej kategorii
uchodzić rosołowi z tłustej sztuki. Fat zwięrzęcy zdrowynie jest w naszej
diecie, więc rosół z nieciekawego kurczaka może być wg. niektórych lepszy
(choć nie koniecznie smaczniejszy) od wersji a'la wiejska dorodna kura z
kuprem jak szafa.
Re: Rosół
2011-10-15 00:13:57 - Waldemar Krzok
> Waldemar Krzok
> news:9frn2oFanjU2@mid.uni-berlin.de...
>>> czym się różni kura od kurczaka (w sensie właściwości kulinarnie rzecz
>>> biorąc)?
>>
>> ilością tłuszczu.
>
> no tak - jest to odpowiedź.
>
>
> Jeśli ktokowliek robił kiedyś bulion warzywny - to może wiedzieć, że nie
> tylko tłuszcz musi stanowi ćo zupie (choć to kwestia nawykówsmakowych - no
> i faktycznie takie są 'klasycznie' przyzwyczajenia / oczekiwania wobec
> rosołu). Tym tropme jednak jak do zupy dodamy śmietany czy/i masła, to
> też jest smaczniejsze czy pełniejsze czy bardziej wyraziste. Więc wywar
> warzywny z masłem (np dyniowa-krem czy soczewicowa-krem) nie powinien w
> tej kategorii uchodzić rosołowi z tłustej sztuki. Fat zwięrzęcy zdrowynie
> jest w naszej diecie, więc rosół z nieciekawego kurczaka może być wg.
> niektórych lepszy (choć nie koniecznie smaczniejszy) od wersji a'la
> wiejska dorodna kura z kuprem jak szafa.
Nie zabardzo mogę znaleźć puentę twojej wypowiedzi. Prawdą jednak jest, że
tłuszcz jest nośnikiem niektórych substancji smakowych (a właściwie
zapachowych). Zupy dyniowej z rosołem bym nie porównywał.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Rosół
2011-10-15 11:42:38 - Waw
> Nie zabardzo mogę znaleźć puentę twojej wypowiedzi. Prawdą jednak jest, że
> tłuszcz jest nośnikiem niektórych substancji smakowych (a właściwie
> zapachowych). Zupy dyniowej z rosołem bym nie porównywał.
A z kury skore sciagacie? Bo ze skora wychodzi strasznie tlusty rosol.
Re: Rosół
2011-10-15 15:57:34 - Ikselka
> W dniu 15.10.2011 00:13, Waldemar Krzok pisze:
>> Nie zabardzo mogę znaleźć puentę twojej wypowiedzi. Prawdą jednak jest, że
>> tłuszcz jest nośnikiem niektórych substancji smakowych (a właściwie
>> zapachowych). Zupy dyniowej z rosołem bym nie porównywał.
>
> A z kury skore sciagacie? Bo ze skora wychodzi strasznie tlusty rosol.
No ale rosół MA BYĆ tłusty. Poza tym jak juz pisano, tłuszcz jest nośnikiem
smaku i aromatu. Kto nie lubi, może sobie nadmiar tłuszczu z rosołu po
ugotowaniu zebrać łyżką.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-15 18:30:40 - Andy Niwiński
Ikselka
news:ekmlswlc0t4a.m1vmk465o060.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 15 Oct 2011 11:42:38 +0200, Waw napisał(a):
>
>> W dniu 15.10.2011 00:13, Waldemar Krzok pisze:
>>> Nie zabardzo mogę znaleźć puentę twojej wypowiedzi. Prawdą jednak jest,
>>> że
>>> tłuszcz jest nośnikiem niektórych substancji smakowych (a właściwie
>>> zapachowych). Zupy dyniowej z rosołem bym nie porównywał.
>>
>> A z kury skore sciagacie? Bo ze skora wychodzi strasznie tlusty rosol.
>
> No ale rosół MA BYĆ tłusty. Poza tym jak juz pisano, tłuszcz jest
> nośnikiem
> smaku i aromatu. Kto nie lubi, może sobie nadmiar tłuszczu z rosołu po
> ugotowaniu zebrać łyżką.
Oooo!!! I jak Cię Babo za niekuchenne posty nie lubię, to tu przyznaję Ci
1000-krotnie rację. Nie powiem w czym mnie strzyka, jak słyszę te
wydziwiania: a może kurczaczek bez skórki, a mleczko to 0,1%, serek 1,5%. A
później się dziwi jeden z drugim, że cholesterol LDL wali do góry jak
Himalaje.
Jak chcecie wegańska zupkę warzywną, to cudujcie z jakimiś cherlawymi
kurczakami odżywianymi dietetczną mączką rybną. A rosół ma być z porządej,
tłustej kury w sile wieku. I tylko wtedy to będzie rosół. No chyba, że nie
odróżniacie schabowego z soji, od porządnego kawałka wieprzowinki....
Re: Rosół
2011-10-15 22:30:15 - Ikselka
> Oooo!!! I jak Cię Babo za niekuchenne posty nie lubię,
Innych za te niekuchenne też nie lubisz, czy tylko mnie?
:->
> to tu przyznaję Ci
> 1000-krotnie rację. Nie powiem w czym mnie strzyka, jak słyszę te
> wydziwiania: a może kurczaczek bez skórki, a mleczko to 0,1%, serek 1,5%. A
> później się dziwi jeden z drugim, że cholesterol LDL wali do góry jak
> Himalaje.
> Jak chcecie wegańska zupkę warzywną, to cudujcie z jakimiś cherlawymi
> kurczakami odżywianymi dietetczną mączką rybną. A rosół ma być z porządej,
> tłustej kury w sile wieku.
Tu się nie zgodzę - rosół z kury śmierdzi. Dobry jest tylko z młodego,
tuczonego koguta-prawiczka 3-)
> I tylko wtedy to będzie rosół. No chyba, że nie
> odróżniacie schabowego z soji, od porządnego kawałka wieprzowinki....
Howgh!
Rosół gotuję jedynie wołowy, bo taki uwielbiam(y), a i mam gdzie kupić
świetną wołowinę. A z kuraka gotuję rosół TYLKO wtedy, kiedy mi wujek z
ciocią takiego 5-6-kilogramowego młodego tuczonego, nieseksowanego jak
wujek mówi, kogutka podrzucą... no to z tej porcji wspaniałego mięcha mam
ze 3 niebiańskie rosoły. Kura śmierdzi i jej tłuszcz jest cuchnący.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-14 23:12:47 - lamia
> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
u mnie: kości z mięsem. - Zupa na kości i mięsie (nie odwrotnie). Kości,
szpik - budulce dla organizmu.
co do mięsa - nie widzę nic złego w wygotowanym mięsie - czy w rozole/zupie
czy na zimno do kanapek - nadal ma smak - lepszy kawałek takiego czegoś, niż
wyroby mięsopodobne, w których smak mięsa to i tak aromaty dodatki
polpeszacze, plus wpompowana masa chemiczna trzymająca wodę i wszytko abyś
tylko uzależł kubki smakowe od podrasowanych smaków i zapomniał smak mięsa.
Re: Rosół
2011-10-15 00:12:58 - Ikselka
> co do mięsa - nie widzę nic złego w wygotowanym mięsie - czy w rozole/zupie
> czy na zimno do kanapek - nadal ma smak - lepszy kawałek takiego czegoś, niż
> wyroby mięsopodobne, w których smak mięsa to i tak aromaty dodatki
> polpeszacze, plus wpompowana masa chemiczna trzymająca wodę i wszytko abyś
> tylko uzależł kubki smakowe od podrasowanych smaków i zapomniał smak mięsa.
Ależ oczywiście.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-15 00:57:30 - Andy Niwiński
Ikselka
>
> Ależ oczywiście.
Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo, lepiej
nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
Re: Rosół
2011-10-15 15:48:32 - Ikselka
> Ikselka
>>
>> Ależ oczywiście.
>
> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo, lepiej
> nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
Spadaj.
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-15 17:11:28 - Aicha
> Ikselka
>>
>> Ależ oczywiście.
>
> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo,
> lepiej nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
Jeszcze zobacz, CO dokleiła. Tak jak pisałam, teraz działa politycznie :>
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Rosół
2011-10-15 18:34:08 - Andy Niwiński
Aicha
news:j7c7r0$3nm$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-10-15 00:57, Andy Niwiński pisze:
>
>> Ikselka
>>>
>>> Ależ oczywiście.
>>
>> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo,
>> lepiej nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
>
> Jeszcze zobacz, CO dokleiła. Tak jak pisałam, teraz działa politycznie :>
>
> Pozdrawiam - Aicha
Głupota nie boli, bo inaczej nie było by zwolenników Kaczuchy. A Ikselka
naczyta się tych poradników dobrej gospodynia i wydaję sie jej, że jest
kobietą oświeconą. Kółko różańcowe na dodatek namiesza w łepetynie,
RadioMaRyja w kuchni leci na okrągło, to co się dziwisz? No i któś niemądry
nauczył ją korzystać z internetu, a tu nic prostszego jak udawać
yntelygenta używając CTRL-V/C.
Andy
Re: Rosół
2011-10-15 22:30:34 - Ikselka
> Aicha
> news:j7c7r0$3nm$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-10-15 00:57, Andy Niwiński pisze:
>>
>>> Ikselka
>>>>
>>>> Ależ oczywiście.
>>>
>>> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo,
>>> lepiej nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
>>
>> Jeszcze zobacz, CO dokleiła. Tak jak pisałam, teraz działa politycznie :>
>>
>> Pozdrawiam - Aicha
>
> Głupota nie boli, bo inaczej nie było by zwolenników Kaczuchy. A Ikselka
> naczyta się tych poradników dobrej gospodynia i wydaję sie jej, że jest
> kobietą oświeconą. Kółko różańcowe na dodatek namiesza w łepetynie,
> RadioMaRyja w kuchni leci na okrągło, to co się dziwisz? No i któś niemądry
> nauczył ją korzystać z internetu, a tu nic prostszego jak udawać
> yntelygenta używając CTRL-V/C.
>
> Andy
LOL
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-15 22:20:05 - Ikselka
> W dniu 2011-10-15 00:57, Andy Niwiński pisze:
>
>> Ikselka
>>>
>>> Ależ oczywiście.
>>
>> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo,
>> lepiej nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
>
> Jeszcze zobacz, CO dokleiła. Tak jak pisałam, teraz działa politycznie :>
AICHA!!! No CO Ty kobieto dokleiłaś??? Dla kogo Ty działasz???
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-10-16 23:38:37 - Aicha
>>>> Ależ oczywiście.
>>>
>>> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo,
>>> lepiej nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
>>
>> Jeszcze zobacz, CO dokleiła. Tak jak pisałam, teraz działa politycznie :>
>
> AICHA!!! No CO Ty kobieto dokleiłaś??? Dla kogo Ty działasz???
Jak to? Dla ukrytej opcji. Jakiej, to już sobie sama dośpiewaj :D
Poza tym moja sygnaturka ma przepisową długość i jako taka, nie podlega
dyskusji.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Rosół
2011-10-16 23:48:59 - Ikselka
> W dniu 2011-10-15 22:20, Ikselka pisze:
>
>>>>> Ależ oczywiście.
>>>>
>>>> Napisałaś kretynko j/w i dokleiłaś sygnaturkę na 8 linijek. Brawo,
>>>> lepiej nie gotuj już więcej, bo potrujesz domowników...
>>>
>>> Jeszcze zobacz, CO dokleiła. Tak jak pisałam, teraz działa politycznie :>
>>
>> AICHA!!! No CO Ty kobieto dokleiłaś??? Dla kogo Ty działasz???
>
> Jak to? Dla ukrytej opcji. Jakiej, to już sobie sama dośpiewaj :D
> Poza tym moja sygnaturka ma przepisową długość i jako taka, nie podlega
> dyskusji.
Czy moja już ma przepisową?
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Rosół
2011-11-23 07:36:24 - Waldemar Krzok
> Waw
>> Jaka wolowine najlepiej do tego dolozyc? Kawalek antrykota bedzie ok?
>
>
> u mnie: kości z mięsem. - Zupa na kości i mięsie (nie odwrotnie). Kości,
> szpik - budulce dla organizmu.
>
> co do mięsa - nie widzę nic złego w wygotowanym mięsie - czy w
> rozole/zupie czy na zimno do kanapek - nadal ma smak - lepszy kawałek
> takiego czegoś, niż wyroby mięsopodobne, w których smak mięsa to i tak
> aromaty dodatki polpeszacze, plus wpompowana masa chemiczna trzymająca
> wodę i wszytko abyś tylko uzależł kubki smakowe od podrasowanych smaków i
> zapomniał smak mięsa.
Możesz powyższe na polski przetłumaczyć?
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Rosół
2011-10-14 23:20:56 - Aicha
>> u mnie: kości z mięsem. - Zupa na kości i mięsie (nie odwrotnie). Kości,
>> szpik - budulce dla organizmu.
>>
>> co do mięsa - nie widzę nic złego w wygotowanym mięsie - czy w
>> rozole/zupie czy na zimno do kanapek - nadal ma smak - lepszy kawałek
>> takiego czegoś, niż wyroby mięsopodobne, w których smak mięsa to i tak
>> aromaty dodatki polpeszacze, plus wpompowana masa chemiczna trzymająca
>> wodę i wszytko abyś tylko uzależł kubki smakowe od podrasowanych smaków i
>> zapomniał smak mięsa.
>
> Możesz powyższe na polski przetłumaczyć?
Stream of (un)consciousness ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Rosół
2011-10-16 21:17:41 - Stokrotka
>... wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
> malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> ..i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
Jest jeszcze 3 opcja: pszekłądam mięso do drugiego z gotującą wodą,
a tamta pierwszą wodę wylewam.
W tej drugiej jest odrobina soli i niekture pszyprawy.
Ta opcja z odlewaniem pierwszej wody jest dla watrobowcuw,
i dotyczyć może także gulaszu.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/
Re: Rosół
2011-10-27 01:37:46 -
>
> >... wrzucacie mieso do zimnej wody i od samego poczatku gotujecie na
> > malutkim ogniu, czy najpierw max i jak sie zagotuje, to zbieracie szumy
> > ..i dopiero pozniej zmniejszacie ogien?
>
> Jest jeszcze 3 opcja: pszekłądam mięso do drugiego z gotującą wodą,
> a tamta pierwszą wodę wylewam.
> W tej drugiej jest odrobina soli i niekture pszyprawy.
> Ta opcja z odlewaniem pierwszej wody jest dla watrobowcuw,
> i dotyczyć może także gulaszu.
>
Witam
A jakie znaczenie ma dla wątrobowców to odlewanie wody?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/