Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 00:05:14 - Veronika
news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
Tefala, za 35 zl.
Kup se, bedzie w sam raz.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 00:09:25 - Paulinka
> Użytkownik Lebowski
> news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
>
>> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
>> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
>> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
>
>
> W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
> Tefala, za 35 zl.
> Kup se, bedzie w sam raz.
Tak to sobie można usmażyć nawet małym rondlu.
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 01:56:16 - Veronika
Użytkownik Veronika
news:4f272242$0$1222$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Lebowski
> news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
>
>> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
>> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
>> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
>
>
> W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
> Tefala, za 35 zl.
> Kup se, bedzie w sam raz.
A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
Z telewizora.
Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i smazyc.
Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 14:26:39 - Ikselka
> Użytkownik Veronika
> news:4f272242$0$1222$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik Lebowski
>> news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
>>
>>> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
>>> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
>>> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
>>
>>
>> W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
>> Tefala, za 35 zl.
>> Kup se, bedzie w sam raz.
>
>
> A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
> Z telewizora.
> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i smazyc.
> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym jajku
z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła. Podobno lepsza jest
taka panierka z pokruszonej drobniutko macy.
--
XL
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 15:28:35 - Qrczak
> Dnia Fri, 2 Mar 2012 01:56:16 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
>> Z telewizora.
>> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
>> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i smazyc.
>> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
>
> Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym jajku
> z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła. Podobno lepsza jest
> taka panierka z pokruszonej drobniutko macy.
Chałka (alko maślana buła) w jajku z mlekiem, potem na patelnię, dodać
masło, po zdjęciu posypać cynamonem.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 15:39:14 - Ikselka
> Dnia 2012-03-02 14:26, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 2 Mar 2012 01:56:16 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
>>> Z telewizora.
>>> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
>>> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i smazyc.
>>> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
>>
>> Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym jajku
>> z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła. Podobno lepsza jest
>> taka panierka z pokruszonej drobniutko macy.
>
> Chałka (alko maślana buła) w jajku z mlekiem, potem na patelnię, dodać
> masło, po zdjęciu posypać cynamonem.
>
Musi dobre być.
--
XL
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 16:37:33 - medea
> Dnia Fri, 2 Mar 2012 01:56:16 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Użytkownik Veronika
>> news:4f272242$0$1222$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik Lebowski
>>> news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
>>>
>>>> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
>>>> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
>>>> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
>>>
>>> W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
>>> Tefala, za 35 zl.
>>> Kup se, bedzie w sam raz.
>>
>> A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
>> Z telewizora.
>> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
>> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i smazyc.
>> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
> Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym jajku
> z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła. Podobno lepsza jest
> taka panierka z pokruszonej drobniutko macy.
Moje dziecko namiętnie jada takie grzanki - chleb namoczony z obu stron
w rozbełtanym lekko osolonym jaju i usmażony na patelni.
Bez cukru.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 16:38:43 - medea
> W dniu 2012-03-02 14:26, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 2 Mar 2012 01:56:16 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Veronika
>>> wiadomości
>>> news:4f272242$0$1222$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Użytkownik Lebowski
>>>> news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
>>>>
>>>>> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
>>>>> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
>>>>> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
>>>>
>>>> W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
>>>> Tefala, za 35 zl.
>>>> Kup se, bedzie w sam raz.
>>>
>>> A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
>>> Z telewizora.
>>> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
>>> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i
>>> smazyc.
>>> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
>> Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym
>> jajku
>> z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła. Podobno
>> lepsza jest
>> taka panierka z pokruszonej drobniutko macy.
>
> Moje dziecko namiętnie jada takie grzanki - chleb namoczony z obu
> stron w rozbełtanym lekko osolonym jaju i usmażony na patelni.
> Bez cukru.
I bez panierki oczywiście. Chleb panierowany w bułce lub mące? He he.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 17:02:43 - Ikselka
> W dniu 2012-03-02 16:37, medea pisze:
>> W dniu 2012-03-02 14:26, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 2 Mar 2012 01:56:16 +0100, Veronika napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik Veronika
>>>> wiadomości
>>>> news:4f272242$0$1222$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Użytkownik Lebowski
>>>>> news:jfmsrt$qhr$1@speranza.aioe.org...
>>>>>
>>>>>> Witam, jak mozna usmazyc jajecznice, zeby wyszly okragle talary
>>>>>> jednakowej grubosci, takie jak sa na kanapkach w McDonaldzie?
>>>>>> Kladzie sie jakies foremki okragle na patelnie i do nich wbija jajka?
>>>>>
>>>>> W Tesco widzialam mini patelnie na jedno jajko.
>>>>> Tefala, za 35 zl.
>>>>> Kup se, bedzie w sam raz.
>>>>
>>>> A tak mi sie jeszcze przypomnialo.
>>>> Z telewizora.
>>>> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
>>>> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i
>>>> smazyc.
>>>> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
>>> Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym
>>> jajku
>>> z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła. Podobno
>>> lepsza jest
>>> taka panierka z pokruszonej drobniutko macy.
>>
>> Moje dziecko namiętnie jada takie grzanki - chleb namoczony z obu
>> stron w rozbełtanym lekko osolonym jaju i usmażony na patelni.
>> Bez cukru.
>
> I bez panierki oczywiście. Chleb panierowany w bułce lub mące? He he.
>
Dlaczego nie? - panierka taka ma znaczenie, bowiem nadaje chrupkości i
zatrzymuje wilgoć jajka wewnątrz.
--
XL
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 19:15:17 - Anai
> Moje dziecko namiętnie jada takie grzanki - chleb namoczony z obu stron
> w rozbełtanym lekko osolonym jaju i usmażony na patelni.
> Bez cukru.
>
> Ewa
>
Też takie francuskie tosty dzieciom czasem robię :D
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 16:37:50 - czeremcha
> Moja mama robiła inny smakołyk: namaczała kromki bułki w rozbełtanym jajku
> z solą, panierowała w bułce tartej albo mące i smażyła.
Nie oglądałaś Sprawy Kramerów?
Wprawa w robieniu francuskich tostów była miarą ojcowskiego
zaangażowania w opiekę nad dzieckiem...
Najpierw nie umiał - potem się nauczył...
Ania
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-02 16:40:19 - czeremcha
> Najpierw nie umiał - potem się nauczył...
www.youtube.com/watch?v=pmyfOquda-M
Ania
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-03-08 21:38:16 - KRZYZAK
> Rozbeltaj jajko z sola i z odrobina mleka. Wez kromke chleba, wytnij w
> srodku dziurke kieliszkiem. Kromke na patelnie, do dziurki jajko i smazyc.
> Jajko ladnie sie rozleje po kromce i super sniadanko wyjdzie.
Zaraz, zaraz, tylko dlaczego ten facet mial byc lysy? ;>>
Dziury w kromce robi sie do jajka sadzonego w chlebie - bez beltania,
zoltko ma byc prawie nie sciete.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 10:17:01 - medea
>
> Kupilem ta polecana przez Ewe, na 4 jajka,
> ale najpierw okazalo sie, ze chyba trzeba dac oleju, bo wszystko sie
> do niej przylepilo i poprzypalalo i trzeba bylo to wywalic,
> a za drugim razem jak dalem olej, to patelnia sie spalila :(
> Atmosfera w domu zrobila mi sie troszke jakby nerwowa i chyba lepiej
> jak zawiesze gotowanie na jakis czas.
Potraktuję to jako prowokacyjny żarcik. ;)
A jeśli piszesz serio, to porażka. :( Teflon przed pierwszym użyciem
należy umyć i nasmarować olejem/oliwą (taka informacja zawsze jest na
opakowaniu). AA jeśli Ci się rzeczywiście spaliła, to pewnie zbyt mocno
ją rozgrzałeś. No i - tak na wszelki wypadek na przyszłość -
jajecznicę/jajka smażymy zwykle na jakimś tłuszczu, najlepiej maśle.
Trzeba było zapytać o dokładne wytyczne, podpowiedziałabym. ;)
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 11:11:18 - medea
>
> Na tych patelniach co mamy w domu, to tluszcz nie rozprowadza sie po
> powierzchni tylko slizga po niej gromadzac sie w skupiskach
Owszem, tak się dzieje, dlatego ja zawsze, kiedy np. smażę naleśniki,
rozprowadzam olej specjalnym pędzlem. Oczywiście nie da się go
rozsmarować tak równomiernie jak na zwykłej patelni, ale nie jest też w
jednym punkcie.
> , wiec do jajecznicy uzywam masla tylko w celach smakowych.
Czyli dodajesz masło do jaj? Ja najpierw roztapiam masło. Z masłem nie
ma już tego kłopotu co z olejem, ono daje się bez problemu rozprowadzić,
wystarczy trochę poruszać rozgrzaną patelnią.
> Do jajek sadzonych nie moglem go uzyc, bo to nie te temperatury ani
> nie ta technologia smazenia, wiec nie widzialem sensu stosowania
> innych tluszczy.
Według mnie zbyt mocno rozgrzałeś patelnię. Ma być gorąca, ale bez
przesady. Samych jajek w ogóle nie powinno się na oleju smażyć, bo olej
za bardzo się rozgrzewa, więc nawet sadzone powinieneś zrobić na maśle.
W zasadzie na teflonowych patelniach nie ma potrzeby używania tłuszczu,
ale ja zwykle je lekko smaruję, jak powyżej. To lepsze i dla patelni, i
pewniejsze, że potrawa nie przywrze.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 14:02:05 - Anai
>
>> , wiec do jajecznicy uzywam masla tylko w celach smakowych.
>
> Czyli dodajesz masło do jaj? Ja najpierw roztapiam masło. Z masłem nie
> ma już tego kłopotu co z olejem, ono daje się bez problemu rozprowadzić,
> wystarczy trochę poruszać rozgrzaną patelnią.
Najlepsza jest (MZ) jak smaży się ją na rozpuszczonym maśle, a dodatkowo
pod koniec wrzuci jeszcze kilka kosteczek masła - wychodzi wilgotna,
kremowa, idealna...
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 14:30:49 - medea
> W dniu 31.01.2012 11:11, medea pisze:
>>> , wiec do jajecznicy uzywam masla tylko w celach smakowych.
>> Czyli dodajesz masło do jaj? Ja najpierw roztapiam masło. Z masłem nie
>> ma już tego kłopotu co z olejem, ono daje się bez problemu rozprowadzić,
>> wystarczy trochę poruszać rozgrzaną patelnią.
> Najlepsza jest (MZ) jak smaży się ją na rozpuszczonym maśle, a dodatkowo
> pod koniec wrzuci jeszcze kilka kosteczek masła - wychodzi wilgotna,
> kremowa, idealna...
Tego nie próbowałam, natomiast czasami (jak mi się przypomni) dodaję ze
2-3 łyżki mleka. Do kubka razem z jajami i bełtam.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 17:02:38 - Stefan
Użytkownik medea
news:jg8qe8$bnp$2@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-01-31 14:02, Anai pisze:
>> W dniu 31.01.2012 11:11, medea pisze:
>>>> , wiec do jajecznicy uzywam masla tylko w celach smakowych.
>>> Czyli dodajesz masło do jaj? Ja najpierw roztapiam masło. Z masłem nie
>>> ma już tego kłopotu co z olejem, ono daje się bez problemu rozprowadzić,
>>> wystarczy trochę poruszać rozgrzaną patelnią.
>> Najlepsza jest (MZ) jak smaży się ją na rozpuszczonym maśle, a dodatkowo
>> pod koniec wrzuci jeszcze kilka kosteczek masła - wychodzi wilgotna,
>> kremowa, idealna...
>
> Tego nie próbowałam, natomiast czasami (jak mi się przypomni) dodaję ze
> 2-3 łyżki mleka. Do kubka razem z jajami i bełtam.
mleko be, tylko taki gruby kożuch z mleka. Mniam!!!! Mięciutka, puszysta,
broń Panie Boże z bełtanych jajek, jak się białeczko zaczyna lekko ścinać
wtedy mieszamy, powolutku, aż będzie taka 3/4 gotowa, wtedy z gazu i albo na
pateleńce (jak taka typowa sniadankowa z sześciu jaj) albo na ogrzany talerz
(jak apetytna z syndromem dnia następnego - tuzinek)
pozdr
Stefan
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 17:24:23 - Anai
> mleko be, tylko taki gruby kożuch z mleka. Mniam!!!! Mięciutka, puszysta,
> broń Panie Boże z bełtanych jajek, jak się białeczko zaczyna lekko ścinać
> wtedy mieszamy, powolutku, aż będzie taka 3/4 gotowa, wtedy z gazu...
Yhm... też nie przepadam za zbyt mocno zesmażoną jajecznicą.
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 20:37:31 - medea
> W dniu 31.01.2012 17:02, Stefan pisze:
>> mleko be, tylko taki gruby kożuch z mleka. Mniam!!!! Mięciutka, puszysta,
>> broń Panie Boże z bełtanych jajek, jak się białeczko zaczyna lekko ścinać
>> wtedy mieszamy, powolutku, aż będzie taka 3/4 gotowa, wtedy z gazu...
> Yhm... też nie przepadam za zbyt mocno zesmażoną jajecznicą.
Ja też nie przepadam za taką, dlatego właśnie dolewam trochę mleka.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 12:00:40 - masti
wystukał:
> W dniu 2012-01-31 11:11, medea pisze:
>> W dniu 2012-01-31 10:41, Lebowski pisze:
>>>
>>> Na tych patelniach co mamy w domu, to tluszcz nie rozprowadza sie po
>>> powierzchni tylko slizga po niej gromadzac sie w skupiskach
>>
>> Owszem, tak się dzieje, dlatego ja zawsze, kiedy np. smażę naleśniki,
>> rozprowadzam olej specjalnym pędzlem. Oczywiście nie da się go
>> rozsmarować tak równomiernie jak na zwykłej patelni, ale nie jest też w
>> jednym punkcie.
>>
>>> , wiec do jajecznicy uzywam masla tylko w celach smakowych.
>>
>> Czyli dodajesz masło do jaj? Ja najpierw roztapiam masło. Z masłem nie
>> ma już tego kłopotu co z olejem, ono daje się bez problemu
>> rozprowadzić, wystarczy trochę poruszać rozgrzaną patelnią.
>>
>>> Do jajek sadzonych nie moglem go uzyc, bo to nie te temperatury ani
>>> nie ta technologia smazenia, wiec nie widzialem sensu stosowania
>>> innych tluszczy.
>>
>> Według mnie zbyt mocno rozgrzałeś patelnię. Ma być gorąca, ale bez
>> przesady. Samych jajek w ogóle nie powinno się na oleju smażyć, bo olej
>> za bardzo się rozgrzewa, więc nawet sadzone powinieneś zrobić na maśle.
>> W zasadzie na teflonowych patelniach nie ma potrzeby używania tłuszczu,
>> ale ja zwykle je lekko smaruję, jak powyżej. To lepsze i dla patelni, i
>> pewniejsze, że potrawa nie przywrze.
>>
>> Ewa
>
> No wyobraz sobie, ze ta patelnia nie miala termometru :P Poza tym jajka
> sadzone na masle i malym ogniu?
Oczywiście
--
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 13:23:29 - masti
wystukał:
>>> No wyobraz sobie, ze ta patelnia nie miala termometru :P Poza tym
>>> jajka sadzone na masle i malym ogniu?
>>
>> Oczywiście
>
> Chcesz trzymac kilka minut maslo na patelni pod ogniem bez mieszania?
> Masz wogle pojecie co potem jesz, jak wyprazysz taka ilosc emulgatora
> jaka jest w masle?
Jak zacznę się przejmować czym oddycham, co jem i co piję to położę się
do grobu. Na jedno wyjdzie. Bez przesady. Nie dajmy się zwariować.
--
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 13:31:44 - medea
>
> Masz wogle pojecie co potem jesz, jak wyprazysz taka ilosc emulgatora
> jaka jest w masle?
>
BTW emulgatory są w utwardzanych sztucznie tłuszczach roślinnych, a nie
zwierzęcych.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 19:42:36 - Ikselka
> W dniu 2012-01-31 12:20, Lebowski pisze:
>>
>> Masz wogle pojecie co potem jesz, jak wyprazysz taka ilosc emulgatora
>> jaka jest w masle?
>>
>
> BTW emulgatory są w utwardzanych sztucznie tłuszczach roślinnych, a nie
> zwierzęcych.
Jajecznicę i jajka sadzone smażę tak: najpierw rozgrzewam minimalną ilość
oleju, dodając masło kiedy olej się już rozgrzeje. W miarę rozgrzewania
masło się topi w tym oleju, wtedy szybko mieszam oba tłuszcze, wlewam jajka
i smażę. Dzięki temu masło nie zdąży sie rozgrzać na tyle, aby mogło się
przypalić, a nadaje smak potrawie.
Nadal nie widzę Łebowskiego!
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 21:40:30 - Veronika
Użytkownik Ikselka
news:xgfnopnjqgyl.1b8phgi052t14.dlg@40tude.net...
> Nadal nie widzę Łebowskiego!
I nie zobaczysz.
A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:22:51 - Aicha
>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>
> I nie zobaczysz.
> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:24:42 - Paulinka
> W dniu 2012-01-31 21:40, Veronika pisze:
>
>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>
>> I nie zobaczysz.
>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>
> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
Web jak sklep :P
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:30:14 - Aicha
>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>
>>> I nie zobaczysz.
>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>
>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>
> Web jak sklep :P
A sklep to po czesku piwnica :)
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:40:52 - Paulinka
> W dniu 2012-02-01 00:24, Paulinka pisze:
>
>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>
>>>> I nie zobaczysz.
>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>
>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>
>> Web jak sklep :P
>
> A sklep to po czesku piwnica :)
Nie mam pojęcia jak jest sklep po czesku, ten język mnie ogólnie bawi.
Nigdy nie zapomnę jak rodowitego Czecha na wakacjach zapytałam 'Szukam
szczotki' - chciałam pozamiatać. Ojciec się do mnie 2 dni nie odzywał ;)
A moje dzieciaki do łez doprowadza, jak dziadek po czesku mówi hipopotam :P
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:15:40 - Aicha
>>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>>
>>>>> I nie zobaczysz.
>>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>>
>>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>>
>>> Web jak sklep :P
>>
>> A sklep to po czesku piwnica :)
>
> Nie mam pojęcia jak jest sklep po czesku,
Obchod. A hurtownia - velkoobchod.
> ten język mnie ogólnie bawi.
> Nigdy nie zapomnę jak rodowitego Czecha na wakacjach zapytałam 'Szukam
> szczotki' - chciałam pozamiatać. Ojciec się do mnie 2 dni nie odzywał ;)
> A moje dzieciaki do łez doprowadza, jak dziadek po czesku mówi hipopotam :P
Mnie lata temu córki kuzynki nauczyły kilku słów. Do dziś je pamiętam :)
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:19:50 - Paulinka
> W dniu 2012-02-01 00:40, Paulinka pisze:
>
>>>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>>>
>>>>>> I nie zobaczysz.
>>>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>>>
>>>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>>>
>>>> Web jak sklep :P
>>>
>>> A sklep to po czesku piwnica :)
>>
>> Nie mam pojęcia jak jest sklep po czesku,
>
> Obchod. A hurtownia - velkoobchod.
>
>> ten język mnie ogólnie bawi.
>> Nigdy nie zapomnę jak rodowitego Czecha na wakacjach zapytałam 'Szukam
>> szczotki' - chciałam pozamiatać. Ojciec się do mnie 2 dni nie odzywał ;)
>> A moje dzieciaki do łez doprowadza, jak dziadek po czesku mówi
>> hipopotam :P
>
> Mnie lata temu córki kuzynki nauczyły kilku słów. Do dziś je pamiętam :)
>
Fajny język, fajna nacja, Czesi są fajni, jak się ich z bliska pozna.
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:10:38 - Ikselka
> W dniu 2012-02-01 00:24, Paulinka pisze:
>
>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>
>>>> I nie zobaczysz.
>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>
>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>
>> Web jak sklep :P
>
> A sklep to po czesku piwnica :)
A pachnieć to po słowacku śmierdzieć 3-)
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:26:42 - Aicha
>>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>>
>>>>> I nie zobaczysz.
>>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>>
>>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>>
>>> Web jak sklep :P
>>
>> A sklep to po czesku piwnica :)
>
> A pachnieć to po słowacku śmierdzieć 3-)
Kierunek skojarzeń - velmi slušný.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:08:16 - Ikselka
> W dniu 2012-01-31 21:40, Veronika pisze:
>
>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>
>> I nie zobaczysz.
>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>
> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
Łebsko.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:12:15 - Paulinka
> Dnia Wed, 01 Feb 2012 00:22:51 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-31 21:40, Veronika pisze:
>>
>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>> I nie zobaczysz.
>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>
> Łebsko.
Kark i te sprawy. Egzekwuje znaczy się.
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 08:58:56 - Qrczak
>
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 01 Feb 2012 00:22:51 +0100, Aicha napisał(a):
>>> W dniu 2012-01-31 21:40, Veronika pisze:
>>>
>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>> I nie zobaczysz.
>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>
>> Łebsko.
>
> Kark i te sprawy. Egzekwuje znaczy się.
I sygnet na palcu. Możliwe, że z brylantem.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:04:52 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:xgfnopnjqgyl.1b8phgi052t14.dlg@40tude.net...
>
>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>
> I nie zobaczysz.
> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
Aha.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 14:28:44 - medea
>
> Wez juz moze lepiej nie odzywaj sie w tym watku, bo znowu wyjde na
> oprawce jakiejs biednej kaleki umyslowej :P
Myślisz, że jestem większą kaleką od takiej z przypalonymi na teflonie
jajami? ;-P
I na co ci ta mądrość cała?
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 15:22:29 - Qrczak
>
> W dniu 2012-01-31 13:46, Lebowski pisze:
>>
>> Wez juz moze lepiej nie odzywaj sie w tym watku, bo znowu wyjde na
>> oprawce jakiejs biednej kaleki umyslowej :P
>
> Myślisz, że jestem większą kaleką od takiej z przypalonymi na teflonie
> jajami? ;-P
>
> I na co ci ta mądrość cała?
Mnie to by bardziej interesowało, czyje Ty jaja na tym teflonie tak
torturujesz. Bo przeca nie własne.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 15:35:00 - medea
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2012-01-31 13:46, Lebowski pisze:
>>>
>>> Wez juz moze lepiej nie odzywaj sie w tym watku, bo znowu wyjde na
>>> oprawce jakiejs biednej kaleki umyslowej :P
>>
>> Myślisz, że jestem większą kaleką od takiej z przypalonymi na
>> teflonie jajami? ;-P
>>
>> I na co ci ta mądrość cała?
>
>
> Mnie to by bardziej interesowało, czyje Ty jaja na tym teflonie tak
> torturujesz. Bo przeca nie własne.
Właściciel jaj jest we wrotkach.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 20:21:25 - Qrczak
> W dniu 2012-01-31 15:22, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-01-31 13:46, Lebowski pisze:
>>>>
>>>> Wez juz moze lepiej nie odzywaj sie w tym watku, bo znowu wyjde na
>>>> oprawce jakiejs biednej kaleki umyslowej :P
>>>
>>> Myślisz, że jestem większą kaleką od takiej z przypalonymi na
>>> teflonie jajami? ;-P
>>>
>>> I na co ci ta mądrość cała?
>>
>> Mnie to by bardziej interesowało, czyje Ty jaja na tym teflonie tak
>> torturujesz. Bo przeca nie własne.
>
> Właściciel jaj jest we wrotkach.
I tak se nimi jeździ po teflonie.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 20:58:51 - medea
> Dnia 2012-01-31 15:35, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-01-31 15:22, Qrczak pisze:
>>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2012-01-31 13:46, Lebowski pisze:
>>>>>
>>>>> Wez juz moze lepiej nie odzywaj sie w tym watku, bo znowu wyjde na
>>>>> oprawce jakiejs biednej kaleki umyslowej :P
>>>>
>>>> Myślisz, że jestem większą kaleką od takiej z przypalonymi na
>>>> teflonie jajami? ;-P
>>>>
>>>> I na co ci ta mądrość cała?
>>>
>>> Mnie to by bardziej interesowało, czyje Ty jaja na tym teflonie tak
>>> torturujesz. Bo przeca nie własne.
>>
>> Właściciel jaj jest we wrotkach.
>
> I tak se nimi jeździ po teflonie.
I grzeje gumy. Żeby nie powiedzieć - smali cholewki.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 20:10:49 - medea
>
> Zeby jakas modralinska nie podsunela mi pomyslu z ta patelnia, to by
> sie nic nie spalilo.
Miałeś inne propozycje do wyboru, ale jak zwykle na wszystko kręciłeś
nosem. Pomysł z silikonową lub metalową obręczą/foremką też nie był zły,
a na pewno mniej kosztowny.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 12:18:58 - medea
>
> No wyobraz sobie, ze ta patelnia nie miala termometru :P
Nie musi mieć. Masło osiągnąwszy pewną temperaturę po prostu zaczyna się
palić, co widoczne jest gołym okiem, a olej grzeje się dalej, osiągając
temperaturę coraz wyższą. Myślę, że dokładne dane wartościowe można
wyszukać bez problemu w internecie. :)
> Poza tym jajka sadzone na masle i malym ogniu?
Jasne. Jeśli ogień będzie zbyt duży, białko się spali, a żółtko nadal
będzie zupełnie płynne. Ja nawet robię tak, że wyłączam ogień, kiedy
białko się zetnie i przykrywam, żeby żółtko trochę doszło. Nie musi
być zupełnie ścięte, bo lubię kiedy jest lekko płynne.
Poza tym - w pierwszym poście pisałeś o jajecznicy, nie o sadzonym.
Myślę, że na takiej patelni spokojnie można zrobić jajecznicę w
kształcie krążków. No, ale wpierw trzeba te dołki trochę posmarować.
> Ktos tu chyba cos ostro pitoli :P
> Poki co, to nie obciazylem ciebie kosztem tej patelni, ze o stratach
> moralnych nie wspomne, wiec lepiej nie ryzykuj i nie draznij kogos
> waznego.
Oczywiście, miszczu. ;)
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 19:35:30 - Ikselka
>> Poza tym jajka sadzone na masle i malym ogniu?
>
> Jasne. Jeśli ogień będzie zbyt duży, białko się spali, a żółtko nadal
> będzie zupełnie płynne.
Przede wszystkim MASŁO sie spali.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 12:51:09 - medea
>
> Poza tym jajka w tych dolkach mozna tylko sadzic, bo nie mozna ich
> mieszac ani przemieszczac.
Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
farfocli.
> Na plaskiej patelni nie ma z tym problemu.
> Zreszta sprobuj sobie ktorys, zanim sie wymadrzy, bo ewidentnie nikomu
> wyobrazni tu nie staje.
Ja sobie radzę nawet bez specjalnej patelni, miszczu.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 19:36:36 - Ikselka
> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
> farfocli.
A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
zakręconym słoiku. Super sprawa.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:28:02 - Aicha
>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>> farfocli.
>
> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
> zakręconym słoiku. Super sprawa.
A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
pseudoomlet.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:33:43 - Paulinka
> W dniu 2012-01-31 19:36, Ikselka pisze:
>
>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>> farfocli.
>>
>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>
> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
> pseudoomlet.
Tak czy siak jajecznica wbrew pozorom, to nie jest łatwa sprawa.
Szczególnie dla posiadających teflon i małe pojęcie o gotowaniu.
Ja lubię jajecznicę mokrą i mało zbitą, ale nawet teraz jeśli milion
razy ją robiłam nie doszłam do perfekcji.
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:16:08 - Ikselka
> (...)
> Ja lubię jajecznicę mokrą i mało zbitą, ale nawet teraz jeśli milion
> razy ją robiłam nie doszłam do perfekcji.
TPodzcas ogrzewania trzeba szybko i stale mieszać jajka na patelni, a zdjąć
patelnię z ognia wtedy, kiedy jajecznica jest PRAWIE ścięta ale jeszcze
półpłynna - patelnia ma w sobie dużo zmagazynowanego ciepła, które działa
jeszcze chwilę po zdjęciu jej z ognia, więc kiedy już jej nie ogrzewamy,
należy jeszcze chwilę mieszać jajka, a osiągną wtedy dzięki ciepłu
zmagazynowanemu w patelni właściwą, aksamitną, finalną konsystencję.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 09:57:22 - Qrczak
> W dniu 2012-02-01 01:16, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 01 Feb 2012 00:33:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> (...)
>>> Ja lubię jajecznicę mokrą i mało zbitą, ale nawet teraz jeśli milion
>>> razy ją robiłam nie doszłam do perfekcji.
>>
>> TPodzcas ogrzewania trzeba szybko i stale mieszać jajka na patelni, a
>> zdjąć patelnię z ognia wtedy, kiedy jajecznica jest PRAWIE ścięta ale
>> jeszcze półpłynna - patelnia ma w sobie dużo zmagazynowanego ciepła,
>> które działa jeszcze chwilę po zdjęciu jej z ognia, więc kiedy już jej
>> nie ogrzewamy, należy jeszcze chwilę mieszać jajka, a osiągną wtedy
>> dzięki ciepłu zmagazynowanemu w patelni właściwą, aksamitną, finalną
>> konsystencję.
>
> Szok, dokladnie tak robie i to na podstawie obserwacji wlasnych :)
> Wychodzi na to, ze tylko jedna osoba ma pojecie o gotowaniu, a reszta
> tylko cos tam belkocze odtworczo.
Only 2.
Qra
--
Pamiętajcie, Mistrz zna się na wszystkim.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 10:33:30 - medea
> Dnia Wed, 01 Feb 2012 00:33:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> (...)
>> Ja lubię jajecznicę mokrą i mało zbitą, ale nawet teraz jeśli milion
>> razy ją robiłam nie doszłam do perfekcji.
> TPodzcas ogrzewania trzeba szybko i stale mieszać jajka na patelni, a zdjąć
> patelnię z ognia wtedy, kiedy jajecznica jest PRAWIE ścięta ale jeszcze
> półpłynna - patelnia ma w sobie dużo zmagazynowanego ciepła, które działa
> jeszcze chwilę po zdjęciu jej z ognia, więc kiedy już jej nie ogrzewamy,
> należy jeszcze chwilę mieszać jajka, a osiągną wtedy dzięki ciepłu
> zmagazynowanemu w patelni właściwą, aksamitną, finalną konsystencję.
Tylko Ty to wiesz. Łałała!!!
Co my byśmy bez Ciebie poczęli, bidni tacy.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 15:18:46 - Ikselka
> W dniu 2012-02-01 01:16, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 01 Feb 2012 00:33:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> (...)
>>> Ja lubię jajecznicę mokrą i mało zbitą, ale nawet teraz jeśli milion
>>> razy ją robiłam nie doszłam do perfekcji.
>> TPodzcas ogrzewania trzeba szybko i stale mieszać jajka na patelni, a zdjąć
>> patelnię z ognia wtedy, kiedy jajecznica jest PRAWIE ścięta ale jeszcze
>> półpłynna - patelnia ma w sobie dużo zmagazynowanego ciepła, które działa
>> jeszcze chwilę po zdjęciu jej z ognia, więc kiedy już jej nie ogrzewamy,
>> należy jeszcze chwilę mieszać jajka, a osiągną wtedy dzięki ciepłu
>> zmagazynowanemu w patelni właściwą, aksamitną, finalną konsystencję.
>
> Tylko Ty to wiesz.
Tak myślisz?
Choć jak czytam o odkryciu z kilkakrotnym przejechaniem widelcem po
jajach... no to chyba masz rację.
:>
> Łałała!!!
>
> Co my byśmy bez Ciebie poczęli, bidni tacy.
>
Miłe.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 15:57:08 - medea
> Tak myślisz? Choć jak czytam o odkryciu z kilkakrotnym przejechaniem
> widelcem po jajach... no to chyba masz rację. :>
Patrz! Mam to samo, kiedy czytam o PRZYkryciu. :-P
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 10:44:40 - medea
>
> Szok, dokladnie tak robie i to na podstawie obserwacji wlasnych :)
> Wychodzi na to, ze tylko jedna osoba ma pojecie o gotowaniu, a reszta
> tylko cos tam belkocze odtworczo.
Skoro robi tak jak ty, to wychodzi na to, że są już AŻ dwie osoby, które
się znają.
Lepiej od razu się przyznaj, że z tym teflonem trollowałeś, bo
anonimowość w necie może ci się wkrótce skończyć. ;-P
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 19:12:04 - Aicha
> Skoro robi tak jak ty, to wychodzi na to, że są już AŻ dwie osoby, które
> się znają.
> Lepiej od razu się przyznaj, że z tym teflonem trollowałeś, bo
> anonimowość w necie może ci się wkrótce skończyć. ;-P
Hehehe, moje dziecko po relacji z lektury postu o teflonie powiedziało:
chyba sobie gościu jaja robi.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 11:26:00 - medea
> W dniu 2012-02-01 10:44, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
> pierdolnie:
>> W dniu 2012-02-01 07:40, Lebowski pisze:
>>>
>>> Szok, dokladnie tak robie i to na podstawie obserwacji wlasnych :)
>>> Wychodzi na to, ze tylko jedna osoba ma pojecie o gotowaniu, a reszta
>>> tylko cos tam belkocze odtworczo.
>>
>> Skoro robi tak jak ty, to wychodzi na to, że są już AŻ dwie osoby, które
>> się znają.
>> Lepiej od razu się przyznaj, że z tym teflonem trollowałeś, bo
>> anonimowość w necie może ci się wkrótce skończyć. ;-P
>>
>> Ewa
>
> Ja sie tu nie udzielam w roli speca od gotowania
Ale eksperta od ekspertów już tak, co nie?
> , ale widze, ze znowu zbaczasz z jakiegos w miare spojnego i
> logicznego toku rozumowania, wiec we wlasciwe ci rejony swobodnego
> belkotu trzymaj juz kurs sama :P
Niebezpieczne rejony?
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 11:46:21 - medea
>
> Chodzenie po bagnach wciaga :P
Uważaj, lakierki ubłociłeś. ;P
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 12:54:16 - Qrczak
>
> W dniu 2012-02-01 11:32, Lebowski pisze:
>>
>> Chodzenie po bagnach wciaga :P
>
> Uważaj, lakierki ubłociłeś. ;P
Bo nie poteflonowane.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:10:06 - Ikselka
> W dniu 2012-01-31 19:36, Ikselka pisze:
>
>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>> farfocli.
>>
>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>
> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
> pseudoomlet.
Szejkować znaczy wstrząsać.
Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:18:26 - Aicha
>>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>>> farfocli.
>>>
>>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>>
>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>> pseudoomlet.
>
> Szejkować znaczy wstrząsać.
> Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
Jaja? Obosz...
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:25:21 - Ikselka
> W dniu 2012-02-01 01:10, Ikselka pisze:
>
>>>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>>>> farfocli.
>>>>
>>>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>>>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>>>
>>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>>> pseudoomlet.
>>
>> Szejkować znaczy wstrząsać.
>> Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
>
> Jaja? Obosz...
O eggnogu też nie słyszała?
3-)
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:29:11 - Aicha
>>>>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>>>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>>>>> farfocli.
>>>>>
>>>>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>>>>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>>>>
>>>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>>>> pseudoomlet.
>>>
>>> Szejkować znaczy wstrząsać.
>>> Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
>>
>> Jaja? Obosz...
>
> O eggnogu też nie słyszała?
> 3-)
Kto?
:P
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:49:38 - Ikselka
> W dniu 2012-02-01 01:25, Ikselka pisze:
>
>>>>>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>>>>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>>>>>> farfocli.
>>>>>>
>>>>>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>>>>>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>>>>>
>>>>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>>>>> pseudoomlet.
>>>>
>>>> Szejkować znaczy wstrząsać.
>>>> Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
>>>
>>> Jaja? Obosz...
>>
>> O eggnogu też nie słyszała?
>> 3-)
>
> Kto?
> :P
Obywatelka 3-)
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 09:04:05 - Qrczak
>
> W dniu 2012-01-31 19:36, Ikselka pisze:
>
>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>> farfocli.
>>
>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>
> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
> pseudoomlet.
No jak już się tak wszyscy chwalom...
Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać, przeciągnąć
po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
Qra, z wariantem mało wysmażonych farfoclów
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 10:35:43 - medea
>
>
> No jak już się tak wszyscy chwalom...
> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>
> Qra, z wariantem mało wysmażonych farfoclów
Jaja muszą być uprzednio rozbełtane w kubeczku, wtedy nie będzie
farfoclów. A w trakcie oczywiście przemiąchać kilka razy. No i
koniecznie ze szczypiorkiem.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 10:39:29 - Anai
> W dniu 2012-02-01 09:04, Qrczak pisze:
>>
>>
>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>>
>> Qra, z wariantem mało wysmażonych farfoclów
>
> Jaja muszą być uprzednio rozbełtane w kubeczku, wtedy nie będzie
> farfoclów. A w trakcie oczywiście przemiąchać kilka razy. No i
> koniecznie ze szczypiorkiem.
>
> Ewa
>
Eee... tam, mało wysmażone ale farfocle muszą być - ja wręcz wbijam jaja
na rozpuszczone masło i dopiero po dłuższej chwili rozwalam żółtka żeby
się rozlały. Lubię mieć jajecznicę dwukolorową żółto-białą...
.... i bez żadnych szczypiorków :P
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 10:58:22 - Qrczak
>
> W dniu 2012-02-01 09:04, Qrczak pisze:
>>
>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>>
>> Qra, z wariantem mało wysmażonych farfoclów
>
> Jaja muszą być uprzednio rozbełtane w kubeczku, wtedy nie będzie
> farfoclów. A w trakcie oczywiście przemiąchać kilka razy. No i koniecznie
> ze szczypiorkiem.
Muszą być farfocle. A w zasadzie przy dla mnie optymalnej konsystencji to
nawet bardziej pasuje określenie: lepkie gluty.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 11:13:21 - Anai
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> Jaja muszą być uprzednio rozbełtane w kubeczku, wtedy nie będzie
>> farfoclów. A w trakcie oczywiście przemiąchać kilka razy. No i
>> koniecznie ze szczypiorkiem.
>
> Muszą być farfocle. A w zasadzie przy dla mnie optymalnej konsystencji
> to nawet bardziej pasuje określenie: lepkie gluty.
O, to to!
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 11:28:51 - medea
>
> A w zasadzie przy dla mnie optymalnej konsystencji to nawet bardziej
> pasuje określenie: lepkie gluty.
O nie, na jajecznicę mnie nie zapraszaj!
A serio - najlepsze jest to, że ja też nie lubię wysuszonej. Ale glutów
być nie może!
Cały cza staram się dojść w tej kwestii do perfekcji. A szczytem marzeń
jest osiągnąć jajecznicę w wersji z mojego przedszkola, ale nie wiem,
czy w ogóle to możliwe. ;)
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 12:57:44 - Qrczak
>
> W dniu 2012-02-01 10:58, Qrczak pisze:
>>
>> A w zasadzie przy dla mnie optymalnej konsystencji to nawet bardziej
>> pasuje określenie: lepkie gluty.
>
> O nie, na jajecznicę mnie nie zapraszaj!
Oki, zaproszę na pizzy... ugniatanie w łapach.
> A serio - najlepsze jest to, że ja też nie lubię wysuszonej. Ale glutów
> być nie może!
> Cały cza staram się dojść w tej kwestii do perfekcji. A szczytem marzeń
> jest osiągnąć jajecznicę w wersji z mojego przedszkola, ale nie wiem,
> czy w ogóle to możliwe. ;)
Patent pań kucharek z przedszkola był być może taki, że lekko niedosmażoną
przykrywały pokrywką i zdejmowały z ognia. Ona wtedy ładnie dochodziła sobie
sama. No i ilość tej jajecznycy miała niebagatelne znaczenie. Więc możesz
oczywiście potrenować, tylko znajdź odpowiednią liczbę stołowników, co to
zjedzą.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 15:02:42 - medea
>
> Patent pań kucharek z przedszkola był być może taki, że lekko
> niedosmażoną przykrywały pokrywką i zdejmowały z ognia.
Ja też tak zwykle robię, ale chyba nie zostawiam na aż tak długo, jak
być może panie kucharki. Słyszałam też taką podpowiedź, że mogły dodawać
wody z mąką, ale trudno mi to ocenić. Smak bym rozpoznała, gdybym na
taki natrafiła, ale aż takiej pamięci zmysłowej nie mam, żeby odtworzyć
smak w wyobraźni po bez mała 35 latach.
> Ona wtedy ładnie dochodziła sobie sama. No i ilość tej jajecznycy
> miała niebagatelne znaczenie. Więc możesz oczywiście potrenować, tylko
> znajdź odpowiednią liczbę stołowników, co to zjedzą.
Ilość może mieć znaczenie. W tym wypadku może nawet podążać wraz z
jakością.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 15:14:00 - medea
>
> Ja też tak zwykle robię, ale chyba nie zostawiam na aż tak długo, jak
> być może panie kucharki.
Hm, a może one na parze tę jajecznicę robiły?
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 15:19:03 - Ikselka
> Jaja muszą być uprzednio rozbełtane w kubeczku, wtedy nie będzie
> farfoclów.
Tylko Ty to wiesz!
:->
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 11:10:32 - Qrczak
>
> W dniu 2012-02-01 09:04, było cicho i spokojnie, aż tu Qrczak jak
> pierdolnie:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>>> pseudoomlet.
>>
>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>
> Co ty znowu belkoczesz?
> Macie jeszcze drewniane sztucce?
> Bo chyba nie rypiesz metalowym widelcem po teflonie?
Hola panie Pascal, a gdzieś napisałam, że drewnianym i że po teflonie?
Żeś se zainwestował w teflon, nie oznacza, że wszystkich na takie luksusa
stać.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 18:05:02 - Qrczak
> W dniu 2012-02-01 11:10, było cicho i spokojnie, aż tu Qrczak jak
> pierdolnie:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Lebowski wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-02-01 09:04, było cicho i spokojnie, aż tu Qrczak jak
>>> pierdolnie:
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>
>>>>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>>>>> pseudoomlet.
>>>>
>>>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>>>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>>>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>>>
>>> Co ty znowu belkoczesz?
>>> Macie jeszcze drewniane sztucce?
>>> Bo chyba nie rypiesz metalowym widelcem po teflonie?
>>
>> Hola panie Pascal, a gdzieś napisałam, że drewnianym i że po teflonie?
>> Żeś se zainwestował w teflon, nie oznacza, że wszystkich na takie
>> luksusa stać.
>>
>> Qra
>
> Nawet w hipciach na wage wszystkie sa z teflonem i chyba musialas go juz
> sporo wydrapac i nalykac, ze nie masz juz czucia w paszczy.
> Owszem, mozna dostac jeszcze gdzieniegdzie bez teflonu, ale to one sa
> luksusem i kosztuja z dziesiec razy wiecej niz tefloniaki.
Nie każdy, miszczu, kupuje gary na wagę.
No, ale może masz też poteflonowaną kulę szklaną i wiesz lepiej, po czym
to ja drapię i co to ja łykam.
Qra
--
Pamiętajcie, Mistrz zna się na wszystkim.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 21:36:24 - medea
>
> No, ale może masz też poteflonowaną kulę szklaną
Ale teflon musiałby być lekko zdarty, żeby było cokolwiek widać.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 22:35:18 - Aicha
>> No, ale może masz też poteflonowaną kulę szklaną
>
> Ale teflon musiałby być lekko zdarty, żeby było cokolwiek widać.
Wystarczy pogrzebać widelcem :)
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 19:29:58 - Aicha
>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>
> Co ty znowu belkoczesz?
> Macie jeszcze drewniane sztucce?
> Bo chyba nie rypiesz metalowym widelcem po teflonie?
Mamy i z tworzywa, i drewniane, specjalnie do teflonu dedykowane.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 20:22:39 - Ikselka
> W dniu 2012-02-01 09:34, Lebowski pisze:
>
>>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>>
>> Co ty znowu belkoczesz?
>> Macie jeszcze drewniane sztucce?
>> Bo chyba nie rypiesz metalowym widelcem po teflonie?
>
> Mamy i z tworzywa, i drewniane, specjalnie do teflonu dedykowane.
Drewnianych to ja używam i do grzebania po zwykłej patelni, bo hałasu nie
wytwarzają.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 20:24:44 - Qrczak
> W dniu 2012-02-01 09:34, Lebowski pisze:
>
>>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z ognia.
>>
>> Co ty znowu belkoczesz?
>> Macie jeszcze drewniane sztucce?
>> Bo chyba nie rypiesz metalowym widelcem po teflonie?
>
> Mamy i z tworzywa, i drewniane, specjalnie do teflonu dedykowane.
Ale Mistrz Pascal to w hipciu najbardziej zajęty był widać grzebaniem w
patelniach.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 21:35:24 - medea
> Dnia 2012-02-01 19:29, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-02-01 09:34, Lebowski pisze:
>>
>>>> No jak już się tak wszyscy chwalom...
>>>> Wbić jaja na patelnię, dodać masło. Jak spód zacznie się ścinać,
>>>> przeciągnąć po jajach widelcem wte i wewte kilkakrotnie. Zdjąć z
>>>> ognia.
>>>
>>> Co ty znowu belkoczesz?
>>> Macie jeszcze drewniane sztucce?
>>> Bo chyba nie rypiesz metalowym widelcem po teflonie?
>>
>> Mamy i z tworzywa, i drewniane, specjalnie do teflonu dedykowane.
>
> Ale Mistrz Pascal to w hipciu najbardziej zajęty był widać grzebaniem
> w patelniach.
Skoro jaja spalił, to już tylko patelnie mu zostały.
S,NMSP
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 13:20:39 - medea
> W dniu 2012-01-31 12:51, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
> pierdolnie:
>> W dniu 2012-01-31 12:28, Lebowski pisze:
>>>
>>> Poza tym jajka w tych dolkach mozna tylko sadzic, bo nie mozna ich
>>> mieszac ani przemieszczac.
>>
>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>> farfocli.
>
> Generalnie jak jajka siedza na patelini, to sa sadzone,
> a jak je sie belta, to jest jajecznica.
Ale można je rozbełtać wcześniej, zanim się wrzuci na patelnię. I potem
już smażyć bez mieszania. Tak trudno nadążyć? Można ew. lekko odchylać
brzegi, żeby nie ścięte jeszcze jajko spływało na spód, tak jak się
smaży omlety.
> Poza tym nigdy nie widzialem w jajkach zadnych farfocli,
> ale rozumiem, ze Wroclaw to szczegolny przypadek, tak jak jego
> mieszkancy :P
>
>>> Na plaskiej patelni nie ma z tym problemu.
>>> Zreszta sprobuj sobie ktorys, zanim sie wymadrzy, bo ewidentnie nikomu
>>> wyobrazni tu nie staje.
>>
>> Ja sobie radzę nawet bez specjalnej patelni, miszczu.
>> Ewa
>
> I wychodza ci regularne?
Sadzone? Mniej więcej tak, ale dużo zależy od samego jajka - jeśli jest
bardzo świeże, to białko nie rozleje się zbytnio.
> To ciekawe po co mi ta patelnie polecilas? :>
Bo chciałeś _jajecznicę_ w regularnym kształcie, geniuszu.
Gdyby jednak mi zależało na częstszym sadzeniu lub smażeniu jajek z
przeznaczeniem do okrągłej kanapki, to taką patelnię sama bym sobie
sprawiła. Zresztą miałam kiedyś taką, ale zwykłą bez teflonu i też nic
się nie paliło.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 19:37:25 - Ikselka
> Zresztą miałam kiedyś taką, ale zwykłą bez teflonu i też nic
> się nie paliło.
Sprawa zasadza się w dobrym rozgrzaniu tłuszczu. Wtedy wlewa się jajka.
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 14:24:57 - medea
>
> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 15:24:35 - Qrczak
>
> W dniu 2012-01-31 13:44, Lebowski pisze:
>>
>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>
> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
przeewoluowało.
Qra
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 15:32:57 - medea
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2012-01-31 13:44, Lebowski pisze:
>>>
>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>
>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>
>
> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
> przeewoluowało.
A może wyowulowało. I będzie z tego jaki mały potforek.
Ewa
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-01-31 19:44:54 - Ikselka
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2012-01-31 13:44, Lebowski pisze:
>>>
>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>
>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>
>
> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
> przeewoluowało.
>
Może zostało adOptowane? //Adopcji słów mówię nie!
3-)
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:26:27 - Aicha
>>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>>
>>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>>
>> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
>> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
>> przeewoluowało.
>
> Może zostało adOptowane? //Adopcji słów mówię nie!
> 3-)
Biedne dziecko (C) Maks z Seksmisji
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:28:45 - Paulinka
> W dniu 2012-01-31 19:44, Ikselka pisze:
>
>>>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>>>
>>>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>>>
>>> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
>>> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
>>> przeewoluowało.
>>
>> Może zostało adOptowane? //Adopcji słów mówię nie!
>> 3-)
>
> Biedne dziecko (C) Maks z Seksmisji
Nie wie, co to tatuś...
--
Paulinka
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 00:32:26 - Aicha
>>>>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>>>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>>>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>>>>
>>>>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>>>>
>>>> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
>>>> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
>>>> przeewoluowało.
>>>
>>> Może zostało adOptowane? //Adopcji słów mówię nie!
>>> 3-)
>>
>> Biedne dziecko (C) Maks z Seksmisji
>
> Nie wie, co to tatuś...
Mechanicznie... Jajo o jajo...
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicy
2012-02-01 01:11:49 - Ikselka
> W dniu 2012-02-01 00:28, Paulinka pisze:
>
>>>>>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>>>>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>>>>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>>>>>
>>>>>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>>>>>
>>>>> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
>>>>> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
>>>>> przeewoluowało.
>>>>
>>>> Może zostało adOptowane? //Adopcji słów mówię nie!
>>>> 3-)
>>>
>>> Biedne dziecko (C) Maks z Seksmisji
>>
>> Nie wie, co to tatuś...
>
> Mechanicznie... Jajo o jajo...
To ja se idę na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja!
:-D