Witam
Znajomy ma problem z yamaha yzf750R 95r, powyżej 4tyś obrotów przerywa i nie
chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą. Jak odłacze na chwilke zapłon (
przełacznik na kierownicy) i załacze to przez okolo 10 sekund wkręca sie
normalnie, po tym czasie powrót do 4 tyś i przerywanie. Czy to mże byc wina
modułu zapłonowego? Gaźniki czyszczone, swiece zmieniane, czujnik połozenia
wału ma opór 160ohmow, wiec wszystko wydaje sie byc ok.


--
Pozdrawiam
Enduro
Tomek W

Użytkownik wilkxt napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i3p0pn$5hq$1@news.onet.pl...
> Witam
> Znajomy ma problem z yamaha yzf750R 95r, powyżej 4tyś obrotów przerywa i
> nie chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą.

Na biegu to samo? Nie wiem jak ta, ale niektore yamahy mialy ponoc
ogranicznik obrotow na luzie ustawiony baaaardzo nisko.

> Gaźniki czyszczone, swiece zmieniane, czujnik połozenia wału ma opór
> 160ohmow, wiec wszystko wydaje sie byc ok.

Cewki WN, kable WN sprawdz. U mnie (FZS 600) czujnik polozenia walu na
postoju byl ok, ale po odpaleniu maszyna wariowala - okazalo sie, ze kabel
od tego czujnika byl przetarty przy samym kole magnesowym (pod deklem) i to
powodowalo dowcipy.

--
pzdr:
Ivam

Czesc,

> Znajomy ma problem z yamaha yzf750R 95r, powyżej 4tyś obrotów przerywa i
nie
> chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą. Jak odłacze na chwilke zapłon (
> przełacznik na kierownicy) i załacze to przez okolo 10 sekund wkręca sie
> normalnie, po tym czasie powrót do 4 tyś i przerywanie.

Ja piernicze, bedzie merytorycznie :) Przedwczoraj zdarzylo mi sie dokladnie
to samo. FZR1000 exup. Yzf ma tez exupa (chyba ze wypruty) i z tego co
guglalem wczoraj wszystko wskazuje na to. Wczoraj tez zaczalem rozbierac i na
razie faken szit urwalem zapieczona srube od pokrywy zaworu. Dlaczego
podejrzewam exupa?

forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=105221

Na razie jak mi minie wkurw na rozwiercanie itd to nasmaruje zawor (smar
miedziowy) zloze i zobacze jak lata. Przy okazji wymienie filtr paliwa bo
zasyfiony (ale nie sadze ze to on). Choc moj exup chodzil (widac bylo jak
pracuje) to wydaje mi sie ze nie pracowal w pelnym zakresie, obrocil sie
tylko o ok 10-20 stopni (na jalowym) a krecilem do 8-9 tys. Hgw czy tak ma
byc, nie znalazlem nic o diagnostyce zaworu. Tu szczegoly demontazu:

www.cartestsoftware.com/fz1/exupmaintenance.html

Moj zawor wyglada prawie tak samo.

Tak na 100% to nie jestem pewien czy to ten zawor, ale piszczy i przycina
sie, zobaczymy. Jak ogarne dam znac. Na razie nic innego nie przychodzi mi do
glowy.

Sprawdzcie tez czy linki chodza swobodnie, itd.

Moze ktos z bylych exupowcow wie jaki tez zawor ma skok? Od polozenia na
biegu jalowym do pelnego otwarcia?


Jak kolega znajdzie co sie spierdzielilo to tez niech da znac.


Pozdrawiam,
Andrzej

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

>> Znajomy ma problem z yamaha yzf750R 95r, powyżej 4tyś obrotów przerywa i
> nie
>> chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą. Jak odłacze na chwilke zapłon (
>> przełacznik na kierownicy) i załacze to przez okolo 10 sekund wkręca sie
>> normalnie, po tym czasie powrót do 4 tyś i przerywanie.
>
> Ja piernicze, bedzie merytorycznie :) Przedwczoraj zdarzylo mi sie
> dokladnie
> to samo. FZR1000 exup. Yzf ma tez exupa (chyba ze wypruty) i z tego co
> guglalem wczoraj wszystko wskazuje na to. Wczoraj tez zaczalem rozbierac i
> na
> razie faken szit urwalem zapieczona srube od pokrywy zaworu. Dlaczego
> podejrzewam exupa?
>

dzieki za info, dam znac jak to sprawdzę

--
Pozdrawiam
Enduro Motocross
Tomek W

>>> chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą. Jak odłacze na chwilke zapłon
>>> (
>>> przełacznik na kierownicy) i załacze to przez okolo 10 sekund wkręca sie
>>> normalnie, po tym czasie powrót do 4 tyś i przerywanie.
>>
>> Ja piernicze, bedzie merytorycznie :) Przedwczoraj zdarzylo mi sie
>> dokladnie
>> to samo. FZR1000 exup. Yzf ma tez exupa (chyba ze wypruty) i z tego co
>> guglalem wczoraj wszystko wskazuje na to. Wczoraj tez zaczalem rozbierac
>> i na
>> razie faken szit urwalem zapieczona srube od pokrywy zaworu. Dlaczego
>> podejrzewam exupa?
>>
>
> dzieki za info, dam znac jak to sprawdzę
>
> --

Witam
Tak jak kolega pisał pzyczyna był zatarty zawór exup. dzieki za info.

--
Pozdrawiam
Enduro Motocross
Tomek W

Czesc,

> Tak jak kolega pisał pzyczyna był zatarty zawór exup. dzieki za info.

No i zajebiscie. Ja oprocz nasmarowania zaworu wymieniam sciete zebatki w
silniczku krokowym (wlasnie z yzf750r bo bebechy te same) i jeszcze sie
polata.

Pozdrawiam,
Andrzej

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Elou!
On Aug 9, 3:45 pm, wilkxt wrote:
> Witam
> Znajomy ma problem z yamaha yzf750R 95r, powyżej 4tyś obrotów przerywa i nie
> chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą. Jak odłacze na chwilke zapłon (
> przełacznik na kierownicy) i załacze to przez okolo 10 sekund wkręca sie
> normalnie, po tym czasie powrót do 4 tyś i przerywanie. Czy to mże byc wina
> modułu zapłonowego? Gaźniki czyszczone, swiece zmieniane, czujnik połozenia
> wału ma opór 160ohmow, wiec wszystko wydaje sie byc ok.

Jesli na wejsciu do gaznikow sa filterki siatkowe - starannie
wyczyscic. Odpowietrzenie zbiornika/splyw paliwa do gaznikow
sprawdzic. Jesli ktos mial pomysla na zakladanie dodatkowych filterkow
- wywalic. W przypadku syfu/korozji w zbiorniku wyplukac/potraktowac
fosolem.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955/XT660X

> Witam
> Znajomy ma problem z yamaha yzf750R 95r, powyżej 4tyś obrotów przerywa i
nie
> chce sie wkręcac wogóle słabo sie wkręcą.


No to jak obiecalem powiem Wam jak ogarnalem temat. Wyjalem zawor (3 godz + 2
piwa rozwiercalem, gwintowalem bo sruby poszly w pisdu), nasmarowalem smarem
miedziowym tulejki, zlozylem i ok. Obracal sie ladnie, zero przyciec.
Wyregulowalem na linkach, latam. 20 km ladnie, nagle chujnia, 4 tys,
przerywa, czyli to co bylo. Kurwa mac sobie mysle. Szlag mnie trafil.
Wrocilem i rozebralem ten silniczek - naped exupa. Okazalo sie, ze jest tam
glowne kolo zebate (ogolnie kol jest fchuj, niestety wszystkie plastikowe)
poruszajace kolem, na ktorym zamocowane sa linki. To kolo mialo wytarte zeby
w sektorze uzytkowym. No i jak silnik chcial pokrecic zaworem to sie nie
dalo bo przy obciazeniu przeskakiwal. No to odpialem linki, zawor
zadrutowalem na sztywno w polozeniu otwartym, silniczek podpialem (podobno
musi zostac wpiety bo elektronika zglupieje) Latam, jest OK. Tzn nie do konca
bo do 4 tys sie dlawi, muli i ogolnie chujnia (w tym zakresie dziala zawor
teraz zdrutowany na sztywno w pozycji otwartej) ale powyzej juz zapierdala
jak kiedys. Nie ma dlawienia ani innych hec. Silniczek se krecil kolami
zgodnie z programem, a bez obciazenia zaworem nic nie przeskakiwalo. I teraz
co z tym silniczkiem. Niestety nie da sie tego kola obrocic o 180 st bo jest
czujnik polozenia (potencjometr) i jak obroce to wraca do polozenia
wyjsciowego zazebiajac na zuzytym fragmencie. Czyli albo jakos oddzielic
zebaty wieniec kola, obrocic i znitowac czy jakos inaczej to poskladac - ale
to juz jest druciarstwo, albo kupic inny silniczek, tylko nikt nie
zagwarantuje ze nie bedzie takiej samej chujni.

Tak to wyglada u mnie. Jakby co to jest jeszcze jeden watek, ktory znalazlem:
forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=126352

Pozdrawiam
Andrzej

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/