Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 01:25:29 - kakmar
ale nie na gumie, tylko kawałek za miasto żeby coś tam dogadać czy
załatwić. Całkiem nowa droga ze znaczkiem S, tyle że ma tylko ~50km.
Długie łuki, długie proste gdzie biegnie w śladzie, ciężarówki, które
nie załapały się na 4 dni świąt, leniwie i pojedynczo ciągną się prawym.
Już wracam, jest słoneczne popołudnie, mały ruch. Jak na piątek to jest
pusto. Jest dość szybko, bo czemu nie, ale bez szaleństw. Kilku
szybkich inaczej jak zwykle co parę kilometrów blokuje lewy. Jakiś
kabriolet honda, (S2000?) stara się utrzymać tempo, przez chwilę.
Kolejna ciężarówka, za nią na prawym stare czerwone auto, daleko za nią.
Tak czy inaczej, gdy zaczyna wjeżdżać na lewy jest blisko, za blisko.
Klamka, klakson, pass. Trochę za mocno. Jest niedobrze. Kierownik
czerwonego coś zauważył, zostaje chwilę niezdecydowany okrakiem na obu
pasach. Kurwa, on hamuje. Przód łapie przyczepność akurat gdy kolejna
oscylacja kieruje mnie na barierkę oddzielającą pasy. Wyprzedzam
czerwonego, spadając z asfaltu na trawę pomiędzy pasami z której wystaje
barierka. Bardzo niedobrze, ale jadę. Właśnie wyprzedzam ciężarówkę,
byle wrócić na czarne, jest tyko kilka centymetrów wyżej. Gaz, udało
się, znowu się udało.
Można powiedzieć że to dosyć typowe, w sumie nic niezwykłego. A przecież
gdyby było wolniej to.., właśnie co?
Wcześniej dwa razy tego dnia na 3 cyfrowej drodze (jedna jezdnia, dwa
pasy, brak poboczy), było dość podobnie. Też przy wyprzedzaniu, było
wolno, wolniej niż można. Kierowca srebrnego yarisa, gapił się na mnie
wjeżdżając radośnie, na lewy, gdy byłem na wysokości jego drzwi, nie
zawahał się słysząc klakson i widząc. Hamowałem oglądając z niezwykłym
zainteresowaniem przydrożny rów.
To może w ogóle nie wyprzedzać, przecież to niebezpieczne.
Parę kilometrów przed DC, nie nie ma już S, zwykła 2 jezdniowa droga,
po dwa pasy, kolejne wsie, skrzyżowania, przejścia. Można sto, ale
często jest 70, 50, przydrożne krzaki, dobrze schowana ciemna vectra,
nie mają na paliwo? Granatowa postać z lizakiem wybiega na jezdnię,
hamuję włączam kierunkowskaz. Ale władza biegnie odważnie na lewy, pod
koła białej firmówki, która właśnie mnie wyprzedza. Jadę dalej, w sumie
jak zwykle nie wiedziałbym o czym z nimi gadać. A że niedawno był tam
spory korek, bo ktoś znowu rozjechał pieszego, to i lepiej niech pilnują
tych pasów. Tyle że reszta nawet nie zwalnia. Poznaję kolejne auta które
wyprzedzałem kilka kilometrów wcześniej, jeszcze na ekspresówce.
W sumie w mieście jest podobnie, w przeliczeniu na kilometry. A że
trafia się czasem nudny tydzień na drodze, to tylko statystyka. W
niedzielę wieczorem jak zwykle będą wstępne wyniki.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 15:05:25 - Grzybol
news:huemd9$ml0$1@news.onet.pl...
<...>
Teraz napisz jakieś opowiadanie o jebaniu. Potem coś o kościele. Może po
kilku takich napiszesz książkę. Niby że to fajne miało być? Czy pouczające?
Czy chuj wie o co w tym chodziło? Czy po prostu chwalisz się, że nie umiesz
jeździć na motocyklu? Że nie umiesz przewidywać tego co może wydarzyć się na
drodze, dostosować prędkości do warunków, nie umiesz ocenić kogo masz przed
sobą, nie zwracasz uwagi na drobne ruchy, które decydują o tym, czy będziesz
żył czy nie. Wniosek ogólny po Twoim opowiadanku jest niestety chujowy - jak
nie poprawisz myślenia na motocyklu, to następnym razem zginiesz... czego Ci
nie życzę...
--
Grzybol
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 16:33:17 - gloon
> Użytkownik kakmar
> news:huemd9$ml0$1@news.onet.pl...
> <...>
>
> Teraz napisz jakieś opowiadanie o jebaniu. Potem coś o kościele. Może po
> kilku takich napiszesz książkę. Niby że to fajne miało być? Czy pouczające?
> Czy chuj wie o co w tym chodziło? Czy po prostu chwalisz się, że nie umiesz
> jeździć na motocyklu? Że nie umiesz przewidywać tego co może wydarzyć się na
> drodze, dostosować prędkości do warunków, nie umiesz ocenić kogo masz przed
> sobą, nie zwracasz uwagi na drobne ruchy, które decydują o tym, czy będziesz
> żył czy nie. Wniosek ogólny po Twoim opowiadanku jest niestety chujowy - jak
> nie poprawisz myślenia na motocyklu, to następnym razem zginiesz... czego Ci
> nie życzę...
>
?
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 20:49:08 - Vir
>> po kilku takich napiszesz książkę. Niby że to fajne miało być? Czy
>> pouczające? Czy chuj wie o co w tym chodziło? Czy po prostu chwalisz
>> się, że nie umiesz jeździć na motocyklu? Że nie umiesz przewidywać
>> tego co może wydarzyć się na drodze, dostosować prędkości do warunków,
>> nie umiesz ocenić kogo masz przed sobą, nie zwracasz uwagi na drobne
>> ruchy, które decydują o tym, czy będziesz żył czy nie. Wniosek ogólny
>> po Twoim opowiadanku jest niestety chujowy - jak nie poprawisz
>> myślenia na motocyklu, to następnym razem zginiesz... czego Ci nie
>> życzę...
>>
>
> ?
Socjopatia ? zaburzenie osobowości, przejawiające się nierespektowaniem
podstawowych norm etycznych oraz wzorców zachowań w społeczeństwie,
uwidaczniające się w wyraźnym braku przystosowania do życia w
społeczeństwie.
Socjopaci mimo normalnego (lub nawet większego) poziomu inteligencji nie
potrafią podporządkować się zasadom współżycia społecznego
Zaburzenie osobowości jest stanem psychicznym, w którym następuje
częściowa dezintegracja psychiki, rozchwianie emocjonalne, szybkie
gwałtowne zmiany osobowości. Osobowość może ulec dezintegracji gdy
dochodzi do traumatycznych przeżyć osobistych, uzależnień lub może być
jednym z objawów niektórych chorób psychicznych. Zaburzenia osobowości
nie są typowymi zespołami klinicznymi, to raczej stany behawioralne i
psychospołeczne.
--
Vir
Duża czarna bawarka i mała czarna japonka
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 20:53:33 - Grzybol
news:hugqj3$f64$1@news.onet.pl...
> Socjopatia - zaburzenie osobowości, przejawiające się nierespektowaniem
> podstawowych norm etycznych oraz wzorców zachowań w społeczeństwie,
> uwidaczniające się w wyraźnym braku przystosowania do życia w
> społeczeństwie.
> Socjopaci mimo normalnego (lub nawet większego) poziomu inteligencji nie
> potrafią podporządkować się zasadom współżycia społecznego
> Zaburzenie osobowości jest stanem psychicznym, w którym następuje
> częściowa dezintegracja psychiki, rozchwianie emocjonalne, szybkie
> gwałtowne zmiany osobowości. Osobowość może ulec dezintegracji gdy
> dochodzi do traumatycznych przeżyć osobistych, uzależnień lub może być
> jednym z objawów niektórych chorób psychicznych. Zaburzenia osobowości nie
> są typowymi zespołami klinicznymi, to raczej stany behawioralne i
> psychospołeczne.
Wolisz o geju, czy o homoseksualizmie ogólnie?
--
Grzybol
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 21:23:04 - Piotr May
> Socjopatia ? zaburzenie osobowości,[cut]
A jak sie nazywa oslow ktorzy w kolko spamuja jakims durnym tekstem ?
Grzybol w tym watku wypowiedzial sie na temat, do tego np ja calkowicie
sie z nim zgadzam. Mialem praktycznie to samo napisac, moze innym
jezykiem ale sens bylby ten sam. Tez mnie nazwiesz socjopata?
Zajmij sie naprawianiem swiata w jakis inny sposob.
--
piomay
www.piomay.riders.pl
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 21:25:45 - Grzybol
news:4c0bf599@news.home.net.pl... W dniu 2010-06-06 20:49, Vir pisze:
>> Socjopatia - zaburzenie osobowości,[cut]
> A jak sie nazywa oslow ktorzy w kolko spamuja jakims durnym tekstem ?
> Grzybol w tym watku wypowiedzial sie na temat, do tego np ja calkowicie
> sie z nim zgadzam. Mialem praktycznie to samo napisac, moze innym jezykiem
> ale sens bylby ten sam. Tez mnie nazwiesz socjopata?
> Zajmij sie naprawianiem swiata w jakis inny sposob.
Dzięks:-)
Najlepszy zestaw dla mojej Krysi...
--
Grzybol
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 23:07:40 - Ivam
dyskusyjnych:4c0bf599@news.home.net.pl...
> Grzybol w tym watku wypowiedzial sie na temat, do tego np ja calkowicie
> sie z nim zgadzam.
A ja sie z nim czesto zgadzam. Ale niestety nie tylko tresc sie liczy -
forma tez.
> Mialem praktycznie to samo napisac, moze innym jezykiem ale sens bylby ten
> sam.
No wlasnie - innym.
Do Vira:
Raz wystarczy + stosowanie sie do mojej rady i za pare lat bedziemy z
Grzybem po imieniu;)
--
pzdr:
Ivam
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-06 23:29:46 - Grzybol
news:4c0c0e1a$0$17099$65785112@news.neostrada.pl...
> A ja sie z nim czesto zgadzam. Ale niestety nie tylko tresc sie liczy -
> forma tez.
Naprawdę nie rozumiem co złego jest w tej formie... Kobiety za tym
szaleją:-)
--
Grzybol
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 12:58:41 - kakmar
> Teraz napisz jakie? opowiadanie o jebaniu. Potem co? o ko?ciele. Mo?e po
> kilku takich napiszesz ksi??k?. Niby ?e to fajne mia?o by?? Czy pouczaj?ce?
> Czy chuj wie o co w tym chodzi?o? Czy po prostu chwalisz si?, ?e nie umiesz
> je?dzi? na motocyklu? ?e nie umiesz przewidywa? tego co mo?e wydarzy? si? na
> drodze, dostosowa? pr?dko?ci do warunków, nie umiesz oceni? kogo masz przed
> sob?, nie zwracasz uwagi na drobne ruchy, które decyduj? o tym, czy b?dziesz
> ?y? czy nie. Wniosek ogólny po Twoim opowiadanku jest niestety chujowy - jak
> nie poprawisz my?lenia na motocyklu, to nast?pnym razem zginiesz... czego Ci
> nie ?ycz?...
>
Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam, najlepiej
jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku aut jadących
~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza terenem zabudowanym.
A odnośnie pytania, co autor miał na myśli, to jest to niestety szerszy
problem. Za wszelkie rady oczywiście dziękuję.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 13:01:56 - AZ
> Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam, najlepiej
> jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku aut jadących
> ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza terenem zabudowanym.
>
Minac ich czysta na kole zanim ktorykolwiek pomysli o wyprzedzaniu. A tak na
serio to wyprzedzac z taka predkoscia zeby mozna bylo odpuscic i wyhamowac jak
ktoremus zechce sie zmieniac pas bedac na Twojej wysokosci.
--
Artur
ZZR 1200
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 13:43:35 - Bartłomiej Kacprzak
Użytkownik AZ
news:huijj4$j18$1@node2.news.atman.pl...
> On 2010-06-07, kakmar
>> Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam, najlepiej
>> jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku aut jadących
>> ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza terenem
>> zabudowanym.
>>
> Minac ich czysta na kole zanim ktorykolwiek pomysli o wyprzedzaniu. A tak
> na
> serio to wyprzedzac z taka predkoscia zeby mozna bylo odpuscic i wyhamowac
> jak
> ktoremus zechce sie zmieniac pas bedac na Twojej wysokosci.
Wyprzedzic ze strony, z ktorej najmniej sie tego spodziewaja.
Jak jada lewym to prawym, jak srodkowym to slalomem, jedno z lewej drugie z
prawej
Jak prawym to poboczem.
hmmm, sa u nas po za miastem drogi trzypasmowe?
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 17:34:25 - kakmar
>
> hmmm, sa u nas po za miastem drogi trzypasmowe?
>
3cyfrowa, oznaczona trzema cyferkami, zwykle droga wojewódzka (chyba),
taka z jedną jeznią, przez łąki, pola, itd.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-08 08:42:48 - Bartłomiej Kacprzak
Użytkownik kakmar
news:huj3i1$3jp$2@news.onet.pl...
> Dnia 07.06.2010 Bart3omiej Kacprzak
>>
>> hmmm, sa u nas po za miastem drogi trzypasmowe?
>>
> 3cyfrowa, oznaczona trzema cyferkami, zwykle droga wojewódzka (chyba),
> taka z jedną jeznią, przez łąki, pola, itd.
Ok, myslalem, ze chodzi Ci o droge z ograniczeniem predkosci powyzej 100.
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 13:46:05 - Kamil Nowak 'Amil'
> Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam, najlepiej
> jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku aut jadących
> ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza terenem zabudowanym.
A to klasyka pulapki. Mozesz przyjac za pewnik, ze jak auta jada w
konwoju to ktoremus zachce sie nagle wyprzedzac.
Powtazam: uznaj to za PEWNIK.
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 18:11:57 - kakmar
>
> A to klasyka pulapki. Mozesz przyjac za pewnik, ze jak auta jada w
> konwoju to ktoremus zachce sie nagle wyprzedzac.
> Powtazam: uznaj to za PEWNIK.
>
OK, przyjąłem do wiadomości, ale co dalej, nie wyprzedzać? A co jak
dojedzie nerwowy z tyłu?
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 18:21:30 - kocyk
> Dnia 07.06.2010 Kamil Nowak 'Amil'
>> A to klasyka pulapki. Mozesz przyjac za pewnik, ze jak auta jada w
>> konwoju to ktoremus zachce sie nagle wyprzedzac.
>> Powtazam: uznaj to za PEWNIK.
>>
> OK, przyjąłem do wiadomości, ale co dalej, nie wyprzedzać? A co jak
> dojedzie nerwowy z tyłu?
Wyprzedzaj tam, gdzie zadne auto nie da rady, albo po kontakcie z
kierowca. Albo licz sie z ryzykiem.
K.
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-08 11:40:44 - Kamil Nowak 'Amil'
> OK, przyjąłem do wiadomości, ale co dalej, nie wyprzedzać?
Wyprzedzac. Tam gdzie dasz rade ze sporym zapasem bezpieczenstwa. I
niekoniecznie wszystkich na raz.
> A co jak
> dojedzie nerwowy z tyłu?
zjedz na prawo i niech spierdala se dalej
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 14:48:07 - Ivam
dyskusyjnych:huijd1$h7g$1@news.onet.pl...
> Co mam robić gdy dojadę do kilku aut jadących
> ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza terenem zabudowanym.
Ja robie tak - wyprzedzam mozliwie szeroko i najczesciej 1 samochod na raz.
Wpycham sie miedzy nie (zawsze jest miejsce, a potem ktos za mna troszeczke
jeszcze sie oddali) i jest git. A jak mi zajedzie to czasami zdaza mi sie
wyprzedzac wyprzedzajaca puszka - zwykle po lewej stronie, tuz za linia
ciagla mam od cholery miejsca i przyznam sie szczerze, ze nie wiem jak o
trawe przyciales... jedyne gdzie jest tak niebezpiecznie to przedluzenie A4
w okolicy legnicy (nie znam oznaczenia tej drogi) - betonowa i waska droga.
--
pzdr:
Ivam
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 15:37:58 - Grzybol
news:huijd1$h7g$1@news.onet.pl...
> Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam, najlepiej
> jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku aut jadących
> ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza terenem zabudowanym.
> A odnośnie pytania, co autor miał na myśli, to jest to niestety szerszy
> problem. Za wszelkie rady oczywiście dziękuję.
Misiu, naprawdę jest mi obojętne czy będziesz żył i pisał tu różne bzdury
czy zginiesz gdzieś rozmazany pod kołami tira. To Twoje życie i Twój
problem. Nie prowadzę korespondencyjnej nauki jazdy na moto. Ucz się sam lub
w jakijś szkole. Więcej pokory. Na drodze nie ma litości dla nieudaczników.
Jakich rad oczekujesz? Tak poważnie pytam...
--
Grzybol
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 17:29:02 - kakmar
>
> Misiu, naprawd? jest mi oboj?tne czy b?dziesz ?y? i pisa? tu ró?ne bzdury
> czy zginiesz gdzie? rozmazany pod ko?ami tira. To Twoje ?ycie i Twój
> problem. Nie prowadz? korespondencyjnej nauki jazdy na moto. Ucz si? sam lub
> w jakij? szkole. Wi?cej pokory. Na drodze nie ma lito?ci dla nieudaczników.
> Jakich rad oczekujesz? Tak powa?nie pytam...
>
Miszczu, Ty mój, twoja obojętność tak bardzo boli. Boleje też że nie
chcesz oświecić mnie omylnego nieudacznika. Napisz choć, jak jeszcze
mam się ukorzyć? O nic więcej nie śmiem prosić.
Mam tylko nadzieję że jeszcze zabłyśniesz.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 20:19:32 - Sir Piernik
....>8
> Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam,
> najlepiej jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku
> aut jadących ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza
> terenem zabudowanym.
Poczytac archiwum precli, najlepiej watki z [i] :(
Wiesz ile osob juz nigdy nie wsiadzie na moto po wyprzedzaniu ciurkiem
kolumny aut?
A wiesz ilu ludziom juz uratowaly d... te watki?! (w tym i nizej
podpisanemu!)
Podobnie jak w lotnictwie - nasze zasady tez, niestety, pisane sa krwia :(
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
Re: Niby ma by? lepiej, czyli w?a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 20:50:13 - masti
wystukał:
> kakmar pisze:
> ...>8
> > Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam,
> > najlepiej jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku
> > aut jadących ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza
> > terenem zabudowanym.
>
> Poczytac archiwum precli, najlepiej watki z [i] :( Wiesz ile osob juz
> nigdy nie wsiadzie na moto po wyprzedzaniu ciurkiem kolumny aut?
> A wiesz ilu ludziom juz uratowaly d... te watki?! (w tym i nizej
> podpisanemu!)
> Podobnie jak w lotnictwie - nasze zasady tez, niestety, pisane sa krwia
> :(
howgh :(
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 20:52:10 - Grzybol
wiadomości news:hujd69$4up$1@news.onet.pl...
> kakmar pisze:
> ...>8
>> Miszczu, Ty mój, oświeć mnie niespełnionego grafomana, błagam,
>> najlepiej jakimś prostym przykładem. Co mam robić gdy dojadę do kilku
>> aut jadących ~70 jedno za drugim. Na prostej 3cyfrowej drodze poza
>> terenem zabudowanym.
> Poczytac archiwum precli, najlepiej watki z [i] :(
> Wiesz ile osob juz nigdy nie wsiadzie na moto po wyprzedzaniu ciurkiem
> kolumny aut?
> A wiesz ilu ludziom juz uratowaly d... te watki?! (w tym i nizej
> podpisanemu!)
> Podobnie jak w lotnictwie - nasze zasady tez, niestety, pisane sa krwia :(
> Pozdrawiam
> Sir Piernik
> Betvelwe
Pierniczku mój kochany. Wiesz, że ten bajkopisarz odpowiadał mi? :-) Przez
przypadek znowu nawiązaliśmy kontakt:-) Czy to nie przeznaczenie?
--
Grzybol
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 20:59:22 - masti
wystukał:
> Pierniczku mój kochany. Wiesz, ?e ten bajkopisarz odpowiada? mi? :-)
> Przez przypadek znowu nawi?zali?my kontakt:-) Czy to nie przeznaczenie?
a to dalej lakierujesz jak w tej bajce?
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 21:48:49 - masti
wystukał:
> U?ytkownik masti
> news:hujfia$1tj$13@inews.gazeta.pl...
>> Dnia pi?knego Mon, 07 Jun 2010 20:52:10 +0200, osobnik zwany Grzybol
>> wystuka?:
>>> Pierniczku mój kochany. Wiesz, ?e ten bajkopisarz odpowiada3 mi? :-)
>>> Przez przypadek znowu nawi?zali?my kontakt:-) Czy to nie
>>> przeznaczenie?
>> a to dalej lakierujesz jak w tej bajce?
>
> Tak, takie kutasy jak Twoje. Na bia?o.
ni huja cieniasie dawaj alej z dowodami :)
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 22:18:50 - masti
wystukał:
> U?ytkownik masti
> news:hujif1$1tj$33@inews.gazeta.pl...
>>> Tak, takie kutasy jak Twoje. Na bia3o.
>> ni huja cieniasie dawaj alej z dowodami :)
>
> Mo?esz trollowa? gdzie indziej? Wy?azisz ludziom z KF-a :-)
czyli nie odpowiesz trollu :)
A u kogo oprócz Ciebie jestem w KFie? pokaż :)
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-08 09:50:09 - masti
wystukał:
> U?ytkownik masti
> news:hujk7a$1tj$47@inews.gazeta.pl...
>> czyli nie odpowiesz trollu :)
>> A u kogo oprócz Ciebie jestem w KFie? poka? :)
>
> Wiesz co Cie boli Misiu? ?e nie umiesz przyjeba?, jeste? nijaki, masz
> s?aby ?eb do wymy?lania ci?tej riposty. Daruj sobie, nigdy si? nie
> nauczysz. A wiesz dlaczego? Prawdopodobnie jeste? peda?em... :-)
oj ale się wysiliłeś
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga bl...
2010-06-06 22:06:39 - KJ Siła Słów
> spadając z asfaltu na trawę pomiędzy pasami z której wystaje
> barierka.
Za rozjezdzanie trawy ekolodzy Ciem zajebiom.
> Kierowca srebrnego yarisa, gapił się na mnie
> wjeżdżając radośnie, na lewy, gdy byłem na wysokości jego drzwi
Cos za czesto Ci sie trafiaja tacy.
moze rutyna Cie dopada i przestajesz sie zastanawiac przed kazdym autem
co ten matol zaraz wyj..bie?. Dostales 2 warningi od Losu, a to i tak
1 za duzo. On zazwyczaj raz ostrzega a potem przypierdala z pelnej garsci.
KJ
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga bl...
2010-06-07 12:44:58 - kakmar
>
> Za rozjezdzanie trawy ekolodzy Ciem zajebiom.
>
Tak, na nich zawsze można liczyć ;)
> Cos za czesto Ci sie trafiaja tacy.
> moze rutyna Cie dopada i przestajesz sie zastanawiac przed kazdym autem
> co ten matol zaraz wyj..bie?. Dostales 2 warningi od Losu, a to i tak
> 1 za duzo. On zazwyczaj raz ostrzega a potem przypierdala z pelnej garsci.
>
Ale żeby tak przed każdym? Ciśnienie by mi skoczyło. To był pierwszy raz
który oceniam na realnie niebezpieczny, w tym sezonie. A że trochę na
własne życzenie, tyż prawda. Zaś ten z yarisem był tylko przykładem na
to że samo wolno nic nie gwarantuje.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga ...
2010-06-07 12:55:10 - KJ Siła Słów
> Ale żeby tak przed każdym?
no przed kazdym wlasnie, zdecydowana wiekszosc chcacych zmienic pas
widac po zachowaniu. Wydaje mi sie ze czasem widac ich zamiar zanim oni
sami go sobie uswiadomia :-)
> To był pierwszy raz
> który oceniam na realnie niebezpieczny, w tym sezonie.
Tak to dziala u mnie: zaczynam sezon na kwadratowo i w stresie, wjezdzam
sie stopniowo, potem juz wydaje sie ze wiem co sie dookola dzieje -
pelna kontrola i ... nagle zdziwko.
To jest warning - czas na refleksje, zadume, fajka i uspokojenie tetna.
:-)
Oraz na przypomnienie sobie, ze nawet jak sie nam zdaje ze wiemy co kto
kombinuje to zawsze trzeba miec margines na nieprzewidziane.
KJ
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 14:11:08 - Kefir
> kakmar pisze:
>
> > Ale żeby tak przed każdym?
>
> no przed kazdym wlasnie, zdecydowana wiekszosc chcacych zmienic pas
> widac po zachowaniu. Wydaje mi sie ze czasem widac ich zamiar zanim oni
> sami go sobie uswiadomia :-)
>
> > To był pierwszy raz
> > który oceniam na realnie niebezpieczny, w tym sezonie.
>
> Tak to dziala u mnie: zaczynam sezon na kwadratowo i w stresie, wjezdzam
> sie stopniowo, potem juz wydaje sie ze wiem co sie dookola dzieje -
> pelna kontrola i ... nagle zdziwko.
> To jest warning - czas na refleksje, zadume, fajka i uspokojenie tetna.
> :-)
> Oraz na przypomnienie sobie, ze nawet jak sie nam zdaje ze wiemy co kto
> kombinuje to zawsze trzeba miec margines na nieprzewidziane.
Z nalezytym marginesem czterosuwowa piecdziesiatka chinskiej produkcji
z przekladnia bezstopniowa bedzie jeszcze za mocna.
--
Pozdrawiam, Art & padaki 955/660
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 17:37:20 - KJ Siła Słów
> Z nalezytym marginesem czterosuwowa piecdziesiatka chinskiej produkcji
> z przekladnia bezstopniowa bedzie jeszcze za mocna.
Za wyjatkiem opcji ucieczki do przodu, ktora to czasem sie przydaje.
KJ
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 18:06:28 - kakmar
> Kefir pisze:
>
>> Z nalezytym marginesem czterosuwowa piecdziesiatka chinskiej produkcji
>> z przekladnia bezstopniowa bedzie jeszcze za mocna.
>
> Za wyjatkiem opcji ucieczki do przodu, ktora to czasem sie przydaje.
>
Tak sobie czytam, i myślę że w sumie dobre rady są dobre, tyle że gówno
warte. I nie chodzi o to że każdą teoretyczną sytuację można sprowadzić
do absurdu. Tylko o to że sytuacja na drodze bywa szybkozmienna, a
nasze (no przynajmniej moje) możliwości postrzegania i oceny, dość
ograniczone. Doświadczenie, czy teoretycznie nabyta wiedza pozwalające
na szybką ocenę sytuacji za pomocą schematu, zwykle się sprawdza. Ale
tylko do czasu gdy coś nie potoczy się inaczej niż zwykle. Wtedy nagle
robi się nieciekawie.
Tak, ten w czerwonym zaskoczył, jechał grzecznie prawym, kawał za
ciężarówką. Dostał etykietkę niegroźny, a ja kombinowałem, jak się tu
dalej, już za tirem sprawy potoczą. W tle widać było ładny długi pusty
szybki winkiel.
A yaris, nie, ten nie zaskoczył, ten był do bólu typowy. No może trochę
tym że nie odpuścił, bo zwykle odpuszczają.
I tyle. Czterosuwowa piecdziesiatka chinskiej produkcji dla wszystkich
;) będzie bezpieczniej, a już na pewno bardziej przewidywalnie.
--
kakmaratgmaildotcom
Re: Niby ma być lepiej, czyli właściwie jak? Uwaga bl...
2010-06-07 18:18:27 - KJ Siła Słów
> Tak, ten w czerwonym zaskoczył, jechał grzecznie prawym, kawał za
> ciężarówką. Dostał etykietkę niegroźny,
Mialem tak kiedys, auto, przed nim daleko ciezarowka.
Patrzylem na auto, spoko i luz, a nagle wyjechala na lewy ciezarowka :-)
I w tym masz racje - rzeczywistosc potrafi zaskoczyc kazda teoretyczna
porade, jaka by madra nie byla.
KJ
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 21:27:43 - Grzybol
news:hujfia$1tj$13@inews.gazeta.pl...
> Dnia pięknego Mon, 07 Jun 2010 20:52:10 +0200, osobnik zwany Grzybol
> wystukał:
>> Pierniczku mój kochany. Wiesz, ?e ten bajkopisarz odpowiada3 mi? :-)
>> Przez przypadek znowu nawi?zali?my kontakt:-) Czy to nie przeznaczenie?
> a to dalej lakierujesz jak w tej bajce?
Tak, takie kutasy jak Twoje. Na biało.
--
Grzybol
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 21:56:51 - Grzybol
news:hujif1$1tj$33@inews.gazeta.pl...
>> Tak, takie kutasy jak Twoje. Na bia3o.
> ni huja cieniasie dawaj alej z dowodami :)
Możesz trollować gdzie indziej? Wyłazisz ludziom z KF-a :-)
--
Grzybol
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-07 22:34:56 - Grzybol
news:hujk7a$1tj$47@inews.gazeta.pl...
> czyli nie odpowiesz trollu :)
> A u kogo oprócz Ciebie jestem w KFie? pokaż :)
Wiesz co Cie boli Misiu? Że nie umiesz przyjebać, jesteś nijaki, masz słaby
łeb do wymyślania ciętej riposty. Daruj sobie, nigdy się nie nauczysz. A
wiesz dlaczego? Prawdopodobnie jesteś pedałem... :-)
--
Grzybol
Re: Niby ma bya lepiej, czyli w3a?ciwie jak? Uwaga blog
2010-06-08 08:43:43 - Bartłomiej Kacprzak
Użytkownik masti
news:hujk7a$1tj$47@inews.gazeta.pl...
> Dnia pięknego Mon, 07 Jun 2010 21:56:51 +0200, osobnik zwany Grzybol
> wystukał:
>
>> U?ytkownik masti
>> news:hujif1$1tj$33@inews.gazeta.pl...
>>>> Tak, takie kutasy jak Twoje. Na bia3o.
>>> ni huja cieniasie dawaj alej z dowodami :)
>>
>> Mo?esz trollowaa gdzie indziej? Wy3azisz ludziom z KF-a :-)
>
> czyli nie odpowiesz trollu :)
> A u kogo oprócz Ciebie jestem w KFie? pokaż :)
A moglbys go nie wyciagac z kibla?
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL