SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Agata Kornhauser-Duda: brak wywiadów to mój milczący sprzeciw przeciw manipulacji i kłamstwom w mediach

- To był mój milczący sprzeciw przeciw manipulacji, dezinformacji i kłamstwom, które niestety w mediach występują - tak prezydentowa Agata Kornhauser-Duda uzasadniła, dlaczego w ogóle nie wypowiada się dla mediów. - Przez pięć lat rozmawiałam z Polakami, z naszymi rodakami, na każdym ze spotkań - zaznaczyła.

Dołącz do dyskusji: Agata Kornhauser-Duda: brak wywiadów to mój milczący sprzeciw przeciw manipulacji i kłamstwom w mediach

41 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gość
Najpierw pani Duda domagała się dla siebie specjalnej pensji, jakby jej mąż prezydent mało zarabiał i miał duże wydatki, żyjąc w Pałacu Prezydenckim na koszt obywateli. A jak jej odmówili, to opowiada farmazony o manipulacji w mediach. Każdy wywiad można autoryzować pani prezydentowo! A jako żona głowy państwa ma pani pewne obowiązki. Widać 5 lat to za mało, żeby pani to zrozumiała. A może po prostu nie ma nikogo, kto by panią tego nauczył. Czyżby w pałacu amatorszczyzna, jak w dawny BOR, gdzie kierowcy dopiero uczą się jeździć i rozbijają samochody na potęgą, zresztą też na koszt podatników, czyli nas wszystkich. Pani Jolanta Kwaśniewska pozostaje wzorem dla kolejnych pierwszych dam. Choć Pani Trzaskowska nieźle się zapowiadała. Szkoda...

Nie kłam, nigdy się nie domagała pensji.
A z tą autoryzacją nie bądź śmieszny.
odpowiedź
User
gość
Naprawdę?? Pierwsza Dama, przedstawicielka zawodu nauczyciela, która w sytuacji strajku nauczycieli milczy? Która nie zajmuje stanowiska, nie mediuje, nie zaznacza swojej obecności w takim krytycznym momencie? Zarówno Pan Duda jak i Jego małżonka chyba zdawali sobie sprawę, że chcąc być najważniejszymi postaciami w RP powinni rozmawiać z mediami - od prawa do lewa - to się nam, Obywatelom RP po prostu należy. Klasę potrafiła pokazać Jolanta Kwaśniewska - Ona się nie bała mediów, nie bała się ludzi, nie bała się krytyki i trudnych pytań - była godną szacunku Pierwszą Damą, wsparciem prezydentury swojego męża a Pani Agata Duda niestety nie. Nie jestem z tych, którzy hejtują - ludzie wybrali, demokracja jest wartością ale w demokracji można poddawać krytyce każdego, również Głowę Państwa oraz Pierwszą Damę.

Prawdę powiedziała. I świetnie to zrobiła.
A beton i tak tego nie strawi.
Zresztą, przez pięć lat na profilach PAD było widać co robi i z kim się spotyka i o czym rozmawia. Kto chciał zobaczyć widział. Kto ujadał ten się opluł.
To co media zrobiły z MKaczyńską wyraźnie pokazało, że nie dla psa kiełbasa.
A teraz możecie skakać z koniem po ulicach. Tyle wam zostało.


proszę cię... gdyby zajęła stanowisko inne niż showbiz spółka to zostałaby zgromiona, ja jestem wyborcą Trzaskowskiego, ale mierzi mnie narzucanie komuś co ma mówić i jak myśleć, chcemy prawa do wyboru i decydowania o osobie to dajmy to prawo wszystkim, a nie tylko tym, którzy myślą tak jak my. Wcale się nie dziwię, że nie chciała się mieszać w tą wojenkę, Pani Trzaskowska ma łatwiej bo ma za sobą mainstreamowe media, cały reżim tvppis nie zakracze twittera, og, fb i tvn. Opinii, głosu Pani Prezydentowej chciały tylko osoby, którą stoją w opozycji do przekonań jej męża, ale po co? aby poparła coś wbrew polityce partii? skala wojny po pis jest teraz tak duża, że jej słowa zostałyby wykorzystane przeciwko jej mężowi, lub wyśmiane. To nie są czasy SLD i Pani Kwaśniewskiej gdzie wiadomo SLD, jak i PSL z nikim na noże nie chodzi i szczególnie nie zadziera więc i jej przedstawiciele są traktowani po macoszemu. Pani Kaczyńska? ja pamiętam, że za życia była wyśmiewana, teraz dopiero się wspomina, że miała własne zdanie.


Hmmm... wydaje mi się, że swoim wystąpieniem w trakcie wieczoru wyborczego, w którym personalnie kieruje uszczypliwe, o ile nie niegrzeczne słowa, pod adresem konkretnego dziennikarza, Pani Prezydentowa pokazała, że jednak niekoniecznie chce być taka dyplomatyczna, stać poza mediami i rozmawiać tylko z Rodakami na spotkaniach. Jeśli nie chciała mieszać się w wojenkę, jak mówisz, to słuszniej chyba byłoby podziękować, pomachać i dalej robić po cichu swoje, o którym mówiła. Podejmowanie dyskusji z jednym dziennikarzem, którego słowa ją ewidentnie ubodły, sprawiło, że właśnie dała się w tę wojenkę zaangażować. Na dodatek zrobiła to w stylu swojego męża - z miną aroganckiej wyższości nad resztą ludzi i osobami Jej nieprzychylnymi. Bardzo nie podoba mi się taki styl prowadzenia dyskursu publicznego. Dyplomacja powinna być również sztuką bo to niezwykle delikatna materia - nie każdy się do niej nadaje.


A Ty co, czkawki dostałeś?
odpowiedź
User
marek
Pierwsza dama i tak była zbyt delikatna wobec tego medialnego szamba.
odpowiedź