SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

KRRiT: Telemetria Polska ma pomóc rynkowi reklamy

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zapowiedziała, że w ramach podpisanych już umów z operatorami kablowymi dysponuje dostępem do danych z ok. miliona gospodarstw domowych - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Mają być niezbędne do przeprowadzenia pomiaru rynku mediów, których projekt realizuje Telemetria Polska. Pierwsze, wstępne wyniki pojawią się w pierwszym kwartale 2019 roku.

Dołącz do dyskusji: KRRiT: Telemetria Polska ma pomóc rynkowi reklamy

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Piotr

Detali co do metodologii badań telemetrycznych nie znam. Ale z racji wykonywanego zawodu wiem jak to wygląda od podszewki w doborze próby w badaniach sondażowych. Próba miliona jest kompletnie z czapy i nie ma żadnego sensu jeśli nie dobierzesz odpowiednio próby. Najbardziej renomowane sondażownie zazwyczaj dobierają próby do max 1000 osób. To pozwala uzyskać wynik z błędem statystycznym do 3%.

Błąd 3% jest dopuszczalny dla pomiarów na poziomie 30% (czyli największych stacji TV / radio) ale kompletnie absurdalny przy małych podmiotach, o słuchalności czy oglądalności na poziomie kilku procent i mniej. Bo co mówi nam informacja, że Muzo.fm słucha 0,5% słuchaczy a błąd pomiaru to 3%? Tyle, że słucha go od 0 do 3,5% słuchaczy. Niestety, gdy jeden słuchacz w próbie 1000 osób to 0,1% słuchalności, to za cały wynik Muzo.fm odpowiada 5 osób. Kolejna osoba podniesie słuchalność stacji o 20%!!! (do 0,6%). To bardzo mała próba statystyczna. I takie wyniki, gdzie błąd jest większy od wyniku pomiaru to ponad pół tabeli w rankingu stacji. Jak tam wyceniać reklamy?
0 0
odpowiedź
User
Konan Katoda

Detali co do metodologii badań telemetrycznych nie znam. Ale z racji wykonywanego zawodu wiem jak to wygląda od podszewki w doborze próby w badaniach sondażowych. Próba miliona jest kompletnie z czapy i nie ma żadnego sensu jeśli nie dobierzesz odpowiednio próby. Najbardziej renomowane sondażownie zazwyczaj dobierają próby do max 1000 osób. To pozwala uzyskać wynik z błędem statystycznym do 3%.

Błąd 3% jest dopuszczalny dla pomiarów na poziomie 30% (czyli największych stacji TV / radio) ale kompletnie absurdalny przy małych podmiotach, o słuchalności czy oglądalności na poziomie kilku procent i mniej. Bo co mówi nam informacja, że Muzo.fm słucha 0,5% słuchaczy a błąd pomiaru to 3%? Tyle, że słucha go od 0 do 3,5% słuchaczy. Niestety, gdy jeden słuchacz w próbie 1000 osób to 0,1% słuchalności, to za cały wynik Muzo.fm odpowiada 5 osób. Kolejna osoba podniesie słuchalność stacji o 20%!!! (do 0,6%). To bardzo mała próba statystyczna. I takie wyniki, gdzie błąd jest większy od wyniku pomiaru to ponad pół tabeli w rankingu stacji. Jak tam wyceniać reklamy?


Wstawić im płace minimalną :)
A tak poważnie. To racja. Jednak w sondażach małe grupy są pomijane całkowicie więc specyfika inna.
0 0
odpowiedź
User
Tomek
Niech robią pomiary w kościele,bolszewicy na pierwszym miejscu...
0 0
odpowiedź