Finał Euro 2020 bez głosu Szpakowskiego. "Nie potrafimy szanować takich osobowości"
Dwa dni przed finałem Euro 2020 szef TVP Sport ogłosił, że Dariusz Szpakowski nie będzie komentował meczu Anglia - Włochy. - Szpakowski jako legenda przetrwa, a pan Szkolnikowski i reszta tej ferajny zostanie szybko zapomniana przez historię - komentują dziennikarze dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Finał Euro 2020 bez głosu Szpakowskiego. "Nie potrafimy szanować takich osobowości"
Głupio wyszło, że zdecydowano o tym na ostatnią chwilę, za pięć dwunasta, jakby pod wpływem presji społecznej. Zupełnie jak Zibi z Brzęczkiem. 😉 Można było przemyśleć to sobie znacznie wcześniej, bo problem nowy nie jest.
Wielki szacunek i sympatia dla Pana Darka, ale trochę nie rozumiem tej narracji, że taką legendę trzeba pożegnać wielkim meczem. Głosami wielkich meczów muszą być po prostu najlepsi. Na przykładzie pilkarskim: jak chce się zakończyć karierę finałem Ligi Mistrzów albo Mundialu, to trzeba tę karierę zakończyć w odpowiednim momencie, gdy jest się na poziomie finału Ligi Mistrzów czy Mundialu. Tak zrobił na przykład Zinedine Zidane. A jak ktoś swoją karierę przeciąga, jedzie nad Zatokę Perską, do Chin czy MLS-u i kończy granie przed czterdziestką, to nie powinien oczekiwać potem, że któryś z czołowych klubów świata czy selekcjoner jego reprezentacji narodowej pozwoli mu pożegnać się takim meczem. Pan Darek jest jak Buffon - legenda i dalej gra, ale w przyszłym sezonie będzie to już Serie B. Takie koleje losu.
Raz jeszcze: Panie Darku, wyrazy wielkiego szacunku i sympatii. Ukłony! 🙂