„Gazeta Wyborcza” i „Fakty” TVN tłumaczą relacje z akcji w kościele przeciw aborcji, inicjatorką pracowniczka Agory

wejście do kościoła (przez osoby określające się jako niewierzące) tylko po to żeby zrobić taką ustawkę, przerwać nabożeństwo, utrudnić odbywanie praktyk religijnych (na terenie świątyni) zagwarantowanych przez konstytucję to jest bardzo poważna sprawa, po raz kolejny środowisko GW, lewica, przekroczyła granice które wydawać by się mogły nieprzekraczalne, coraz bardziej przekonuje się że w głowach tych ludzi siedzi to samo co w głowach komunistów w pierwszej połowie XX wieku to jest bardzo niebezpieczne a jeszcze groźniejsze jest bagatelizowanie tego zajścia, co pisałaby GW gdyby taki protest zorganizował ktoś w Synagodze albo nawet w meczecie, np. wszedł na nabożeństwo do meczetu w Belgii wyszedł oburzony radykalnymi naukami mułły, z pewnością było by święte oburzenie

Wejście do kościoła (osób niewierzących/niepraktykujących) tylko po to żeby przerwać nabożeństwo to utrudnianie gwarantowanych konstytucją praw wolności wyznania i praktyk religijnych, to jest bardzo poważna sprawa, mimo że na naszych oczach to jednak jakby niezauważalnie odradza się nazizm (narodowy socjalizm) a może komunizm jednym słowem totalitaryzm. Wyobraźmy sobie oburzenie GW gdyby jakiś Polak i katolik w proteście wyszedł z meczetu w Belgii.

Putin z takimi się nie cacka. U nas też są paragrafy.