SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wg TVP debiut „Korony królów” miał 4,2 mln widzów, wg Nielsena - 3,7 mln. Jacek Kurski: liczyłem na takie wyniki

Z danych telemetrycznych udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl przez Telewizję Polską wynika, że pokazane w Nowy Rok pierwsze dwa odcinki historycznej telenoweli „Korona królów” oglądało 4,2 mln widzów. Są to dane na podstawie pomiaru wśród klientów Netii. Z kolei według oficjalnej telemetrii, czyli Nielsen Audience Measurement odcinki te miały 3,71 mln osób. - Uważam to za nasz sukces, że udało się nam wyprodukować telenowelę, która w atrakcyjny i zrozumiały sposób dla widza przedstawia historię Polski - mówi nam Jacek Kurski, prezes TVP

Dołącz do dyskusji: Wg TVP debiut „Korony królów” miał 4,2 mln widzów, wg Nielsena - 3,7 mln. Jacek Kurski: liczyłem na takie wyniki

108 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin
Jak widać pomysł emitowania tego serialu okazał się sukcesem. Brawo!
odpowiedź
User
jerz_jeży
Dlaczego Wirtualne Media podają wyniki z Netii, choć żaden dom mediowy, żaden liczący się reklamodawca nie bierze ich za rzetelne źródło informacji?
Wyniki Netii można podawać jako ciekawostkę, uzupełnienie podstawowych danych Nielsena.

A jeśli już tak Netia i Netia, to sprowokujcie pana Kurskiego do podania wyników "M jak miłość" - w Netii ponad 2 razy mniej niż w Nielsenie. Ale tego już prezes Kurski nie podaje, bo niewygodne.
odpowiedź
User
Korona
No więc nawiązując do wypowiedzi pana Pawlickiego pełniącego obecnie w TVP funkcję scenarzysty i producenta (swojego serialu) ten serial jest dobitnym przykładem dlaczego nie jesteśmy w stanie zainteresować świata naszymi produkcjami. Są one fatalnie napisane i źle zrealizowane. Podstawowy mankament Korony... to postaci wycięte z kawałka poplamionego papieru. Nie niosą ze sobą absolutnie zadnych emocji. Ani Autorow, ani Rezysera, ani w konsekwencji widzów nie obchodzą ich dramaty, intrygi, miłości i zdrady. Na pierwszym miejscu mamy tu zatem nudne i nieprecyzyjne referowanie historycznych wydarzeń. A to zamienia ten projekt w prześmiewczą nieco czytankę z historii końca epoki Piastów. Szkoda - szansa była. Wyszło jak zawsze.
odpowiedź