Iza Bartosz broni książki o Katarzynie W.: “Takich dziewczyn jest więcej”

Przeciwko Pani Katarzynie W. toczy się śledztwo, nie zostało ono zakończone, tym bardziej dziwi mnie fakt, iż autorka świadomie zrezygnowała z prawdy (jaką ustalą śledczy) i zdecydowała się na publikację już teraz. Moim zdaniem, skoro to ma być literatura, można było użyć imienia Hania lub Zuzia i opisać historię "dziewczyn, których jest dużo więcej".

Dziwi mnie bardzo ten medialny szum, jak to nazywacie. Kazdy ma prawo napisac ksiazke, zwlaszcza o aktualnych wydarzeniach. Pani Bartosz wykazala , ze jest rasowa reporterka, szybko podjela temat, jakim zyje cala Polska.Brawo! Ja chetnie przeczytam te ksiazke. A zarzuty internautow, że ktos zeruje na tragedii , sa smieszne i ziejace zazdroscia.Przeciez pisano ksiazki o zabojcach i byly one bardzo poczytne. A kiazka i fily o Hitlerze? tez ktos chcial sie na nich dorobic.? Nie wiedzialam, ze nasze spoleczenstwo jest takie durne i jadowite.Dziwi mnie tez postawa MPiKu. To znaczy, ze sprzedaje tylko nudne " ambitne " pozycje, ktorymi nikt sie nie interesuje?

dlaczego iza bartosz napisała szkolniackie opowiadanie??? pamietacie wywiady izy w vivie????? s z o k