Karolina Korwin-Piotrowska ujawnia wizerunek hejterki na Instagramie. „Zasada jest jedna: zero litości”

Był taki czas w karierze KKP, że zajmowała sie ona... życiem prywatnym innych ludzi. Wchodziła z buciorami, cynicznie komentowała.

Nie sądzę, by była właściwą osobą do walki z hejtem.

i hejt niech się hejtem odciska,zero tolerancjid la hejtu,dla mowy nienawiści,krzyczą najgłośniej hejterzy i posłańcy mowy nienawiści,zamykający oczy na bezmiar hejtu,jaki stosują w mediach tradycyjnych,w necie,na protestach ich koledzy,zwolennicy,oni sami.Kolejny przykład na typu:przyganiał kocioł garnkowi.Fktem jest,że oni ten hejt codzienny uprawiają pod swymi nazwiskami,a tamci anonimowo.Faktem jest,że niektórzy walczący z cenzurą czy w obronie wartości niestety też używają bardzo agresywnego języka,zwłaszcza gdy sobie znajdą przeciwnika rzekomego lub prawdziwego. Natomiast w tym wypadku to obłuda,albo aż taka nieświadomość swoich czynów i następstw?hm...no ciekawe jak on ją wychowa,bardzo ciekawe,a mnie ciekawi jacy będą w przyszłości obecni i byli jej fani,którzy jako dzieci,nastolatkowie,czy już dorośli często jej słuchali,ją czytali.

kto nazwał jedna z tancerek lachonkiem? kto wycinał nożykiem felieton pewnej pisarki z całego nakładu Sukcesu? kto obrażał pewną piosenkarke i naigrywal się z pewnej aktorki za reklamę pasztetu ? itd.itd.