SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kot Przybora: W Publicis nie mieliśmy z kim rozmawiać

Brak możliwości rozwoju i dalszej współpracy z większościowym udziałowcem, czyli grupą Publicis, to główne powody naszego odejścia z PZL - przyznaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl  Kot Przybora, współzałożyciel i udziałowiec agencji PZL.

Dołącz do dyskusji: Kot Przybora: W Publicis nie mieliśmy z kim rozmawiać

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Zbigniew
Niewiarygodne, ale stało się...
Moja D&M Advertising padła po 20 latach...
Nie daliśmy rady...
Dobry zespół rozsypał się...
Liżemy rany...
Szkoda, bo czujemy się zawodowo niespełnieni... :)
odpowiedź