Silesion.pl bardziej magazynowy niż informacyjny, nowocześniejszy od innych serwisów regionalnych
Szata graficzna i układ serwisu Kamila Durczoka Silesion.pl bardziej przypomina witrynę magazynową, lifestylową niż portal informacyjny. Prezentuje się atrakcyjniej i nowocześniej od czołowych serwisów regionalnych, chociaż na stronie głównej można odnieść wrażenie przeładowania treściami - oceniają eksperci i specjaliści z agencji interaktywnych.
Dołącz do dyskusji: Silesion.pl bardziej magazynowy niż informacyjny, nowocześniejszy od innych serwisów regionalnych
Jeśli Kamil Durczok chce tworzyć portal ludźmi, których z taką dumą prezentuje na pierwszej stronie to, prosze wybaczyć, ale widzę domenę wystawiona na sprzedaż po wygaśnięciu jednorocznego okresu, na który została domena wykupiona, czyli 25 kwietnia 2017, bo będzie już po portalu dawno pozamiatane. Jest w redakcji Durczok, Marek Czyż, który na premierę portalu nie przygotował ani jednego tekstu. Są jeszcze Karol Gruszka i Maria Zawała, których można nazwać dziennikarzami. Naprawdę trudno będzie uszydełkować jakościowo dobrą zawartość dziewczynkami-blogerkami, których blogi mają po 190 polubień na facebooku, czy młodą panienką z przeżartymi od ulteniaczy włosami, która z doświadczeniem zdobytym w jakiejś gliwickiej "telewizji" internetowej próbuje robić wywiady z ignorującymi ją kibicami Górnika Zabrze, ale nie dziwie się kibicom, bo też ją bym zignorował, i nie tylko ją, ale każdego kto by mi telefon z włączonym nagrywaniem wideo do twarzy przystawił. Robić materiały filmowe telefonami komórkowymi? No cóż: można i tak, czyli byle-jak. Pozostałe osoby, to faktycznie ludzie z ulicy. Młodym adeptom dziennikarstwa jak najbardziej należy dać szansę, ale te osoby muszą też coś wnieść. Póki co nie wnoszą ani talentu, patrząc po materiałach, ani doświadczenia, ani nawet znajomości internetu czy posługiwaniem się mediami społecznościowymi: na samym tylko Facebooku reporterki Silesion.pl: Julia Oleś-Miła ma 773 znajomych, Katarzyna Głowacka 263, Anna Mietrzych 47, Milena Nykiel-Leśnik ma 36 znajomych, a Sabina Borszcz Facebooka nie ma wcale nie mówiąc już o innych Instagramach, Pinterestach, Snapchatach, Twitterach. Reasumując: materiały opublikowane na stronie Silesion.pl w ciągu pierwszych 24 godzin od premiery są znikomej wartości a jakość merytoryczna żadna. Jeśli Kamil Durczok chce się wybić jako twórca "Najważniejszego źródła informacji na Śląsku" jak ładnie nazwał swój portal, agresywną, męczącą oczy internauty grafiką to mu się to udało i by iść w tym kierunku proponuję jeszcze zainstalować na stronie głównej i podstronach jeszcze więcej wtyczek flash, tak aby się wszystko ruszało, przesuwało, błyskało i migało. Kamila Durczoka nie znam osobiście i mało interesują mnie informacje dotyczące jego życia prywatnego i incydentów z 2015 roku - mnie interesuje jego profesjonalizm w zawodzie dziennikarza. Był prezenterem i prowadzącym wywiady, ale nigdy nie widziałem, żadnego reporterskiego materiału autorstwa Kamila Durczoka. Co innego jest siedzieć sobie wygodnie w studiu telewizyjnym i beblać z politykierami a co innego wystawać w kilkunastostopniowym mrozie przez pół dnia by nagrać setkę. Durczok, jeśli chce by coś z jego #ProjektuS wyszło to będzie się musiał cofnąć do połowy lat 90-tych na Telewizyjną 1 i zacząć się uczyć podstaw dziennikarstwa, bo skoro zatrudnił nuworyszów sztuki dziennikarskiej do tworzenia swojego projektu, a nie profesjonalistów, to ktoś musi "młodym talentom" pokazać jak się robi środek masowego z przekazu z prawdziwego zdarzenia, a póki co na Porcelanowej 23 w Katowicach takiego kogoś nie ma. Możliwości jest wiele i życzę powodzenia, ale na pewno nie w takiej formie w jakiej zostało to dzisiaj zaprezentowane: merytorycznej, graficznej i technicznej. Podobno Hanysy potrafią, zatem pokaż Durczok na co Cię stać; zbajsluj się Durczok bo inaczej cały Silesion eszcze przed Dzieciątkiem na chasiok pójdzie!
Ależ się Pan wysilił w tej recenzji. Proszę uważać na nad ciśnienie, bo może się to dla Pana źle skończyć. Nie rozumiem tego Pana emocjonalnego wpisu i hejtu. Kamil Durczok ma pieniądze i pomysł, zrobił co zrobił i po co nad tym debatować. Miał ochotę się pobawić Internetem, to niech to robi. Co do zatrudnionych blogerek etc. Moim zdaniem mogą się wyrobić, trzeba dać ima szansę. Co do kibiców, to oni wszystkich. UWIERZ PAN NIE ROBI NA NICH WRAŻENIA KOSTKA Z LOGO DUŻEJ STACJI, I UWIERZ PAN CZASEM NAWET JEST TO NIEBEZPIECZNE. Jestem ze Śląska i powiem, że zawsze mnie denerwowało, że tu nikt nie potrafił zrobić dobrego medium. Taki potencjał i nic się nie dzieje. Dziennik Zachodni w ogóle nie ma konkurencji więc się nie starają, bo i po co. Może Durczok swoim portalem coś zmieni, a może kogoś pobudzi do refleksji i do zainwestowania w coś sensownego na Śląsku.