Stelmach, Metz, Łukawski, Szwed i Gil wracają do Trójki. Listę Przebojów poprowadzi Mariusz Owczarek, który został dyrektorem muzycznym
Czwartkową audycję „Zapraszamy do Trójki” poprowadzi Marcin Łukawski, a specjalne wydanie Listy Przebojów w piątek - Mariusz Owczarek, który został nowym dyrektorem muzycznym PR III. Do stacji wracają też Piotr Metz, Piotr Stelmach i Łukasz Szwed. - Wracają wszyscy. Jest tylko pytanie, kiedy. Niektórzy z koleżeństwa są bowiem na zwolnieniach lekarskich i należy je uszanować - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl nowy dyrektor stacji Kuba Strzyczkowski.
Dołącz do dyskusji: Stelmach, Metz, Łukawski, Szwed i Gil wracają do Trójki. Listę Przebojów poprowadzi Mariusz Owczarek, który został dyrektorem muzycznym
Ta audycja jeszcze kilka lat temu wyglądała, z grubsza, jak autorska składanka utworów z bieżącej playlisty Trójki. Wtedy czułem, że prędzej niż później redaktor nada sę na... kierownika muzycznego radia będącego szafą muzyczną. Kiedyś naliczyłem chyba 7 emisji tego samego singla (pewnego polskiego zespołu) wyemitowanego w ciągu 8 kolejnych wydań tej audycji (żartobliwie określałem ją "audycją autorską sekretarza redakcji muzycznej"). Prywatnie prawdopodobnie bardzo miły człowiek, ale jak redaktor - w tamtym okresie był oceniany przez mnie najgorzej z całej ekipy. Gdy w audycji autorskiej po raz kolejny leciało w eter "a teraz utwór z naszej przyszłotygodniowej płyty tygodnia" to trafiał mnie szlag... Zastanawiałem się, jak można tak zmarnować pasmo autorskie i z czego to wynika, że redaktor nie wychyla nosa poza to, co w Trójce właśnie jest grane lub za chwile będzie grane - taki wieczorny odpowiednik audycji Budzika... Na szczęście kilka lat temu coś zaczęło się zmieniać na dobre i teraz to normalna audycja autorska z krwi i kości - może ma mniej słuchaczy, bo jednak znacznie mniej oklepane rzeczy, ale to ma być radio dla bardziej wymagającego słuchacza. Mimo tak znacznej poprawy, jestem dość sceptycznie nastawiony do wyboru MO na szefa muzycznego. Obawiam się, że w Trójce nie doczekamy się tzw. oprawy muzycznej a będzie rządzić playlista, czy kilkadziesiąt razy w ciągu miesiąca usłyszymy ten sam utwór (m.in. z puli piosenek dnia, płyt tygodnia itp.), ale dzięki temu, że czas antenowy nie jest z gumy, nie usłyszymy kilkudziesięciu innych z masy płyty, które powstają każdego dnia na tej planecie i trafiają na biurka dziennikarzy muzycznych tej anteny Polskiego Radia. W każdym razie każdemu należy się kredyt zaufania, choć z mojej strony będzie on krótkoterminowy.