W polskich reklamach brakuje homoseksualistów, bo firmy obawiają się naruszyć tradycję i stereotypy

Cieszę się że żyję w jednym z nielicznych krajów wolnych od pedalstwa i rozpusty. POLSKA DLA POLAKÓW, NIE DLA GEJÓW I LEWAKÓW

patologia to delikatne słówko. dewiacja, zboczenie, wynaturzenie. a tak poza tym przeczytajcie komentarze tzw. postępowców, zwolenników wynoszenia odmienności na piedestał i zastanówcie się kto tu jest agresywny. Jak powiedział kiedyś jeden z polityków, jak na murze pojawią się napisy bij szweda i bij żyda to kto się pierwszy odezwie? no i kto pierwszy podniesie raban gdy pojawią się napisy bij kibola i bij pedała? (geja oczywiście). poza tym nie ma w polskim słowniku słowa gej, jest za to pederasta. więc reklamowaniu towarów przez pederastów osobiście mówię Nie! ale tak cichutko, zupełnie bez agresji. tfu, zboczenie!

Kontrowersje są raczej dobrym pomysłem na promocję. Spójrzcie na takiego Plusha - nawet nie mieli intencji odradzać komuś adopcję psa, a podniósł się taki raban, taka kontrowersja, jakby to Plush odpowiadał za wyrzucanie psów z samochodów ;). No ale zrobiło się głośno i o Plushu wszyscy pamiętają.