Widzowie Canal+ krytykują komentatorów Ligi Mistrzów z nSportu

Proszę o wyciszenie kentatotora nr 2 - beznadziejny

jestem około 60-tki, a więc od 50 lat oglądam transmisje meczy piłkarskich, ale takiego dziadostwa jak poziom komentatorów nc+ nigdy wcześniej nie spotkałem. Najczęściej ma się wrażenie że oglądamy inny mecz niż komentujący spotkanie. Są to przede wszystkim Panowie, którzy są fanami dwóch klubów: Chelsea i Manchester City, a wiec o bez stronniczości można zapomnieć. Jeżeli podczas meczu któraś z drużyn z poza tej dwójki strzeli bramkę komentatorzy przez 10 następnych minut opowiadają w czym ta drużyna ma najgorsze wyniki, nawet jeżeli dotyczy to np. jej występów w latach 60-tych. Jak jest prze sędziego podyktowany rzut karny przeciw Chelsea lub Manchester City, to sędzia się pomylił, jak rzut karny jest przeciw Arsenalowi, Manchester United, Liverpool - sędzia ma zdecydowana rację najlepsi piłkarze graja w dwóch drużynach, wszyscy najgorsi w pozostałych. Pan Nachorny stwierdził kiedyś że Ronaldo,który grał w Manchester United, jest bezsilny i jego gra jest efektem frustracji, jakby to nie on właśnie był królem strzelców Premiership, no tak nie grał przecież w Chelsea. Dla mnie ci Panowie to bezsporni synowie doktora Gebelsa i nie powinni pracować w TV.

Nie wspomnę o tym, iż zamiast komentować mecz i to co dzieje się na boisku, to oni plotkują co było kiedyś w danym klubie, czego nie są pewni i takie dziwne wstawki nie związane z meczem👿👿👿