SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

612 mln zł ekwiwalentu reklamowego dla sponsorów kadry polskich piłkarzy

Zainteresowanie mundialem w Katarze i meczami kadry w tym roku przełożyło się na wymierne efekty wizerunkowe dla firm wspierających reprezentację Polski - Od marca do października tego roku publikacje medialne zapewniły wszystkim sponsorom PZPN szacunkowy ekwiwalent reklamowy AVE na poziomie 612 mln złotych.

Zainteresowanie kadrą narodową i jej występem w Katarze w wymierny sposób wpływa na wizerunek firm angażujących się w sponsoring reprezentacji Polski.  Z analizy przeprowadzonej przez PSMM Monitoring & More oraz Publicon Sport wynika, że w osiem miesięcy - od marca do października tego roku - sumaryczny szacunkowy ekwiwalent reklamowy osiągnięty przez sponsorów reprezentacji Polski przekroczył 612 mln zł, a liczba medialnych ekspozycji ich marek wyniosła prawie 38 tys.

– Wyniki, jakie uzyskaliśmy, potwierdzają, że zainteresowanie kadrą prowadzoną przez Czesława Michniewicza oraz zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej bezpośrednio wpływa na wizerunek oraz rozpoznawalność firm wspierających reprezentację. Dane, jakie uzyskujemy, dzięki wprowadzonemu systemowi monitorowania efektów zaangażowania sponsoringowego, stanowią cenne źródło informacji marketingowej, mającej wpływ na wizerunek i komunikację. Docelowo – na zbudowanie solidnych fundamentów danego brandu sponsora – tłumaczy Marcin Szczupak, dyrektor badań i rozwoju biznesu w PSMM Monitoring & More.

TVP napędza AVE sponsorom kadry Polski

Spośród wszystkich mediów 64 proc. kwoty ekwiwalentu zapewniły transmisje telewizyjne (ponad 200 mln zł to AVE osiągnięty w Telewizji Polskiej, która transmituje mecze kadry), 16 proc. portale internetowe, wśród których prym wiodły trzy największe portale horyzontalne – Sport.pl (10,1 mln zł), Przegląd Sportowy i Onet (9,4 mln zł) oraz Sportowe Fakty (9,3 mln).

12 proc. to AVE uzyskane w publikacje w mediach społecznościowych, a 8 proc. – w prasie.

– Piłka nożna boryka się ostatnio z problemami wizerunkowymi, ale na horyzoncie nie widać dyscypliny, która mogłaby ją zdetronizować jeśli chodzi o popularność i efektywność sponsoringu. Dane pokazują, że zaangażowanie we współpracę z PZPN to efektywne narzędzie budujące rozpoznawalność marki, która przekłada się na biznes i sprzedaż. 612 mln zł ekwiwalentu reklamowego w ciągu ośmiu miesięcy to bardzo duża kwota, którą PZPN będzie systematycznie zwiększał dzięki komercjalizacji nowych produktów takich jak futbol kobiecy i regionalny czy digitalizacji zasobów federacji – mówi Szymon Sikorski, prezes agencji Publicon Sport. Agencja ta od sierpnia pośredniczy przy zawieraniu kontraktów dotyczących praw marketingowych dla piłkarskiej reprezentacji Polski. Poprzednio przez 25 lat odpowiadał za to Sportfive.

Do grona firm współpracujących z PZPN należą PKN Orlen, Nike, InPost, Biedronka, Leroy Merlin, Tarczyński, STS, Oshee, T-Mobile, Fakro, Ustronianka, 99Rent, Alior Bank i Inszury.pl.

Dołącz do dyskusji: 612 mln zł ekwiwalentu reklamowego dla sponsorów kadry polskich piłkarzy

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Anna Miotk
Droga Redakcjo, weryfikujcie takie materiały przed publikacją, bo:
1. Wizerunek marki to obraz marki, który tworzy się w umyśle konsumenta. Nie można go sprawdzić inaczej, niż odpytując konsumenta (czyli prowadząc badania, które wymagają interakcji z konsumentem - sondaże, zogniskowane wywiady grupowe, wywiady indywidualne etc.). Nie da się mierzyć wizerunku marki szacując ekwiwalent reklamowy, bo ta miara służy do kompletnie czegoś innego!
2. Ekwiwalent reklamowy to szacowanie wartości powierzchni w mediach uzyskanych dzięki działaniom PR, w oparciu o cenniki reklamowe. Jak powszechnie wiadomo, reklamy rzadko kiedy są sprzedawane po rzeczywistych cenach cennikowych. Więc te oszacowania są wzięte z kosmosu. No i nie mierzą wizerunku marki - jak napisałam powyżej, do tego służą inne metody.
3. Działania PR to nie jest kupowanie płatnych powierzchni reklamowych (wtedy mielibyśmy do czynienia z reklamą a nie z PR), więc nie można ich mierzyć tak, jak reklamę i traktować tak, jak reklamę.
odpowiedź