SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Agora inwestuje w produkcję filmów i rozwój sieci kin Helios

Kino i produkcja filmowa to jeden z najdynamiczniej rozwijających się segmentów w Grupie Agora. Prezes Agory zapowiada inwestycje zarówno w produkcje filmowe, jak i sieć kin Helios. - Prowadzimy rozmowy w celu pozyskania nowych lokalizacji i otwarć kin w kolejnych latach - stwierdził Bartosz Hojka, prezes Agory.

Należąca do Agory firma Next Film uczestniczyła w dystrybucji trzech filmów, debiutujących w  polskich kinach w pierwszej połowie tego roku - „Pokot” Agnieszki Holland”, „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” oraz „Po prostu przyjaźń”. Produkcje miały łącznie widownię na poziomie 2,7 mln, co stanowi ponad połowę frekwencji w polskich kinach w pierwszym półroczu br.

- Cieszymy się ze spektakularnego sukcesu naszej działalności filmowej. Filmy, które wprowadziliśmy do kin w pierwszym półroczu tego roku, odpowiadały za połowę widowni na polskich produkcjach - mówił podczas spotkania z dziennikarzami i analitykami Bartosz Hojka, prezes Agory.

W planach jest rozszerzenie działalności Next Film - firma będzie producentem "Planu B" w reżyserii Kingi Dębskiej, który wejdzie do kin w lutym 2018 r.

W samym drugim kwartale 2017 roku, wpływy z segmentu film i książka Agora wyniosły 78,9 mln zł, co stanowi wzrost o 11,6 proc w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2016. Koszty operacyjne w tym segmencie spadły w analizowanym okresie o 5,6 proc. i wyniosły 80,5 mln zł.

Agora inwestuje także w rozwój własnej sieci kin – Hellios. W ciągu najbliższych kilku lat sieć ma zostać powiększona o lokalizacje w Stalowej Woli, Krośnie, Gdańsku i Katowicach. Na 2021 rok  w planach jest otwarcie kina w Piasecznie.

- Prowadzimy rozmowy w celu pozyskania nowych lokalizacji i otwarć kin w kolejnych latach – powiedział na konferencji podsumowującej wyniki finansowe w 2 kw. 2017 roku Bartosz Hojka.

Sieć kin Hellios w całej Polsce liczy 42 obiekty - w tym roku otwarto obiekt w Wołominie. Agora jest większościowym właścicielem sieci, a także Next Film, specjalizującej się w dystrybucji polskich produkcji (m.in. „Drogówka”, „Bogowie”).

W drugim kwartale br. Agora zanotowała 282,7 mln zł wpływów netto ze sprzedaży. Przychody ze sprzedaży biletów i sprzedaży barowej w kinach Helios zwiększyły się prawie o 40 proc.

Wpływy z segmentu filmowo-książkowego Agory w ubiegłym roku wyniosły 364 mln zł.

Przychody spółki Agora w drugim kwartale tego roku wyniosły 282,7 mln zł, a zysk netto - 0,7 mln zł. W całym półroczu Agora miała 583,7 mln zł wpływów ze sprzedaży (to 0,2 proc. mniej niż rok wcześniej) i 573,4 mln zł kosztów operacyjnych (po spadku o 1,6 proc. w skali roku). Strata netto firmy zmalała z 11,1 do 5,4 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Agora inwestuje w produkcję filmów i rozwój sieci kin Helios

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciej konserwatywny
Jezu, zapamiętajcie ten dzień. SOBOTA. 9.00. Odchodzę stąd. Nigdy już tu nie wrócę. To wiekopomna chwila. Pamiętajcie. Mam dość lewactwa. Wolę się zając hurtownią i nowym modelem dmuchawy "Lewak-won-2017" niż walczyć z zalewem lewactwa tutaj. I już tu nie wrócę. Ani ja, ani Krycha z Wałbrzycha. Pamiętajcie = nie wrócę!!!!! Żegnam.

do jutra
odpowiedź
User
Asia
Sieć wypożyczalni kaset VHS to świetlana przyszłość dla agory
odpowiedź
User
Auć...
Stratedzy firmy w końcu zrozumieli, że kształtowanie poglądów opinii publicznej w prost nie odnosi takich rezultatów jak wcześniej, wobec czego czas się przerzucić na przekaz pod progowy, bo gdzie lepiej narzuca się swoją wizję świata jak nie w kinie. Kiedy ktoś wspomni o "dzikim zachodzie", wszyscy wszak mamy pod powiekami postać wspaniałego szlachetnego kowboja z amerykańskich filmów, chociaż nie ma to nic wspólnego z prawdą historyczną. We wszystkich filmach wyprodukowanych przy współudziale "Agory", które widziałem dało się zauważyć to zjawisko a jak wiadomo młodzież, która nie pamięta przeszłości łatwo przyswaja sobie te wydawało by się "drobne" przeinaczenia i nieświadomie przyswaja sobie obraz zaprogramowany na pożądaną modłę. Nie inaczej jest z przedstawianiem czasów współczesnych. Odsyłam do grubych tomów napisanych na temat "miękkiej" propagandy w dziełach filmowych za czasów komunizmu i faszyzmu.
odpowiedź