Zrzutka o apelu Akcji Demokracji ws. zbiórki na Straż Narodową: to nawoływanie do złamania prawa
Serwis Zrzutka.pl zagroził złożeniem pozwu o ochronę dóbr osobistych przeciwko stowarzyszeniu Akcja Demokracja. Powodem są ponawiane apele o anulowanie zbiórki na Straż Narodową, poparte wystosowaniem ultimatum i organizacją akcji medialnej, dotyczącej tej konkretnie zbiórki. Zrzutka będzie też żądać zadośćuczynienia na cel charytatywny.
Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości prowadzi zbiórkę internetową na działalność swojej Straży Narodowej. Impulsem do założenia zbiórki, jak czytamy na jej stronie, były wydarzenia związane z marszami organizowanymi w październiku i listopadzie przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Protesty te organizowane były przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego, a ich organizatorki prezentowały postulaty m.in. dotyczące mediów. Członkowie Marszu Niepodległości wchodzili wówczas niejednokrotnie w zwarcia z uczestniczkami i uczestnikami protestów.
Gdy na Zrzutka.pl zaczęto zbierać pieniądze na Straż Narodową, Akcja Demokracja zdecydowanie przeciw temu zaprotestowała i zaapelowała do Zrzutki o likwidację zbiórki oraz zwrot pieniędzy donatorom. - Wierzymy, że portal powstał po to, by szerzyć dobro, a nie po to, by stworzyć platformę do organizowania się skrajnie prawicowych bojówek. Jak rozumiemy, Zrzutka.pl nie chce również kojarzyć się z promocją przemocy i nienawiści, a także zarabiać na ich promocji – pisali autorzy apelu.
Jednak przedstawiciele platformy odmówili temu żądaniu, wyraźnie zaznaczając, że zbiórka Roty Marszu Niepodległości nie łamie prawa, a sam opór społeczny przeciwko niej jest zbyt słabym powodem, by ją likwidować. - Nasi użytkownicy reprezentują całą gamę poglądów społecznych i politycznych czy przekonań religijnych. Tworząc zasady naszego portalu, zdecydowaliśmy, że nie będziemy nigdy oceniać tego, czy takie poglądy są słuszne. Fakt, że na naszym portalu zorganizowana zostaje dana zbiórka, nie oznacza, że udzielamy jej jakiegokolwiek wsparcia - podkreślono w odpowiedzi na pismo Akcji Demokracja.
„Świnka staje się brunatna”
To jednak nie wystarczyło członkom stowarzyszenia, którzy pod koniec listopada ponowili apel o likwidację zbiórki i postawili ultimatum: do 6 grudnia musi ona zniknąć portalu, a pieniądze powinny być zwrócone wpłacającym. - W przeciwnym razie będziemy zmuszeni i zmuszone jeszcze bardziej zdecydowanie działać, by Państwa rola w umożliwianiu działania “straży narodowej” stała się szeroko znana, a powszechna opinia o Państwa firmie i działalności jednoznacznie zawierała informację o wspieraniu tworzenia brunatnych bojówek - brzmi ultimatum.
W opublikowanym na stronie Akcji piśmie czytamy też, że „kojarzona z czynieniem dobra różowa świnka-skarbonka z logo Zrzutki coraz wyraźniej nabiera brunatnego odcienia”. - Wystarczająco dobitnie przedstawiliśmy i przedstawiłyśmy Państwu nasze argumenty. Choć nas to zasmuca, musimy przyjąć, że pozostając obojętnymi na głos tysięcy aktywistów i aktywistek, świadomie i z premedytacją dopuszczacie Państwo do finansowania skrajnie prawicowej, faszyzującej organizacji.
Zrzutka: "To nawoływanie do złamania prawa"
W odpowiedzi zarząd portalu Zrzutka.pl wystosował oświadczenie, w którym odrzuca postawione w formie ultimatum żądania. Powołując się na prawną analizę podkreśla, że nie może spełnić wniosku Akcji Demokracja, gdyż tym samym naruszono by obowiązujące prawo. - Zarząd Zrzutka.pl musiałby bezpodstawnie zablokować dostęp do rachunku płatniczego organizatora kwestionowanej zbiórki. Tego typu naruszenie zasady budowania zaufania do systemu płatniczego jest jedną z przesłanek, na podstawie której Komisja Nadzoru Finansowego może nakładać kary na zrzutka.pl, włącznie z pozbawieniem portalu licencji.
- Ponadto, gdyby zrzutka.pl, poza blokadą, dokonała zwrotu środków pieniężnych do ponad czterech tysięcy wspierających, również bez podstawy prawnej ani regulaminowej, to mielibyśmy do czynienia z przestępstwem sprzeniewierzenia - art. 284 par. 2 K.K. Należy pamiętać, że w momencie, kiedy darczyńcy dokonują wpłat, te pieniądze stają się własnością organizatora zbiórki, a nie portalu - podkreślono w oświadczeniu Zrzutki.
Szefostwo platformy przypomina, że każdy ma prawo założyć i przeprowadzić zbiórkę, niezależnie od politycznej opcji czy zapatrywań. I tak np. Strajk Kobiet na Zrzutka.pl wsparło ponad 12 600 osób kwotą 1,5 mln zł, a Aborcyjny Dream Team – 23 tys. osób kwotą 1,3 mln zł. Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości natomiast „na obronę kościołów” zebrało 0,3 miliona zł i zostało wsparte przez nieco ponad 4 tys. osób.
Zrzutka podkreśla, że pomimo przedstawienia swoich racji, ruch społeczny Akcja Demokracja w dalszym ciągu żąda od blokowania zbiórki – a tym samym namawia do popełnienia przestępstwa, naruszając jednocześnie dobre osobiste spółki. - W związku z powyższym, zarząd Zrzutka.pl informuje Akcję Demokracja, że w przypadku braku wycofania swojego „ultimatum” i wstrzymania prowadzenia akcji medialnej skierowanej przeciwko portalowi, w której to fałszywie oskarża go o wspieranie faszyzmu, złoży pozew do sądu o ochronę dóbr osobistych, a także będzie dochodził zadośćuczynienia za utratę wizerunku –właściwą rekompensatą będzie wpłata na wskazany cel charytatywny – czytamy w oświadczeniu.
W listopadzie 2019 roku serwis uzyskał nowy wygląd oraz wprowadził tzw. silne uwierzytelnienia czy szyfrowanie 256-bitowym certyfikatem, dzięki czemu zbieranie środków poprzez serwis jest bezpieczniejsze.
Dołącz do dyskusji: Zrzutka o apelu Akcji Demokracji ws. zbiórki na Straż Narodową: to nawoływanie do złamania prawa