SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ataki europosła PiS i księdza na dziennikarzy TVN. „Działanie naganne moralnie, ale także karalne”

W ciągu ostatnich kilku dni doszło do kolejnych incydentów, w trakcie których dziennikarzom utrudniano lub uniemożliwiano pracę. Na sytuację agresji wobec dziennikarzy zwrócił uwagę Press Club, który przypomina, że utrudnianie lub uniemożliwianie dziennikarzom pracy jest karalne.

W Sandomierzu i w Szczecinie przedstawiciele mediów padli ofiarami agresji słownej i fizycznej.

- Szczególnie bulwersuje fakt, że sprawcami tych zachowań są europoseł oraz duchowny, którzy powinni przykładem świecić, nie gorszyć – zwrócił uwagę Press Club w liście otwartym.

Europoseł PiS krytykowany za atak na dziennikarza TVN24

Do zajścia pomiędzy europosłem PiS, a dziennikarzem TVN24 doszło tydzień temu w sobotę w Sandomierzu, gdzie Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami. W głównym wydaniu „Faktów” pokazano, jak premier otoczony przez ochroniarzy idzie ulicą. Stara się go filmować operator kamery, a obok idzie Tomasz Poręba, który w pewnym momencie odpycha dziennikarza TVN24 Radomira Wita. - Odejdź stąd! Powiedziałem ci coś, tak? Szczylu jeden - powiedział.

Zachowanie Tomasza Poręby skrytykowali na Twitterze niektórzy dziennikarze i politycy.

- Prosiłem raz, drugi i trzeci, aby Pan z TVN24 odszedł, bo to nie czas na pytania. On prowokował, agresywnie na mnie wpadał i popychał, by dostać się do Premiera. To dla mnie nie jest dziennikarstwo. Dobranoc - tłumaczył z kolei europoseł Tomasz Poręba na Twitterze.

Inna sytuacja ataku na dziennikarza miała miejsce w niedzielę, 26 sierpnia br. Przed bazyliką Św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, w związku z akcją protestacyjną "Baby Shoes Remember" przeciwko księżom pedofilom i milczeniu Kościoła w tej sprawie na miejscu były także media. Jeden z księży złapał dziennikarkę TVN24 za nadgarstek na tyle mocno, że upuściła mikrofon.

„Działania naganne moralnie”

Press Club Polska w wydanym przez siebie oświadczeniu podkreśla, że „działania takie są nie tylko naganne moralnie, ale także karalne”.

- Utrudnianie lub uniemożliwianie dziennikarzom pracy wyczerpuje znamiona przestępstwa opisane w art. 44 Prawa prasowego (utrudnianie lub tłumienie krytyki prasowej). Uniemożliwianie pracy dziennikarzom to nie tylko naruszanie ustawy, ale także - a raczej przede wszystkim - prawa do informacji odbiorców mediów - podkreśla organizacja.

Powtarzające się ataki na dziennikarzy

To kolejny przykład agresywnego zachowania polityków wobec dziennikarzy. W grudniu ub.r. Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej starał się wyrwać mikrofon reporterowi „Minęła 20” Łukaszowi Sitkowi, który pytał posła o spotkanie polityków PO z sędziami KRS i Sądu Najwyższego. Zachowanie posła skrytykowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich.

W kwietniu br. posłanka PiS Krystyna Pawłowicz po zadaniu pytania przez reportera TVN24 Radomira Wita odepchnęła jego mikrofon i powiedziała: „Zjeżdżaj, człowieku! Oszczerco, kłamco, TVN-ie bezczelny”.

Natomiast przed kilkoma dniami Maciej Grzechnik, prezes państwowej stadniny koni w Michałowie, odepchnął i kopnął operatora TVN24 próbującego nagrywać jego rozmowę z reporterem tej stacji na temat aukcji koni Pride of Poland.

Dołącz do dyskusji: Ataki europosła PiS i księdza na dziennikarzy TVN. „Działanie naganne moralnie, ale także karalne”

36 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Larry
Jak Stefan Niesiołowski poturbowal Ewę Stankiewicz to był bohaterem...
odpowiedź
User
Klari
„Pisowcy” robią normę z patologii! Autor artykułu podaje przykłady agresji fizycznej w wykonaniu PiS-u - popychanie, odpychanie, obezwładnianie, przytrzymywanie i kopanie stało się normą.
O agresji słownej skierowanej do przeciwników politycznych najlepiej świadczy „pisowski” słowniczek wyrazów stosowanych, takich jak: kanalie, komuniści i złodzieje, mordy zdradzieckie, polityczne lumpy, swołocz, chlew, bydło, chamy lewackie, szmalcowniczka, świry, sodomici, szczylu jeden itp.
PiS i ich zwolennicy upajają się obrażaniem innych. Prym wiodą: Kaczyński, Brudziński, Terlecki, Gosiewska, Pawłowicz, Czarnecki (odwołany ze stanowiska wiceprzewodniczacego PE), Błaszczak, Karczewski, Tarczyński, Poręba i inni, jak np. dziennikarz R. Ziemkiewicz, który mówił ...”Chcę powiedzieć głośno świniom, łajdakom i mendom z opozycji...”czy radna PiS z Gdańska A. Kołakowska (skazana grzywną) za wypowiedź: „trzeba to coś ogolić na łyso” skierowaną pod adresem A. Pomaski. No cóż, język świadczy o poziomie intelektualnym i o kulturze osób, które tak się wypowiadają, ale i które propagują takie teksty.
Nienawiść PiS w czystej postaci trwa! Co dalej, strach pomyśleć! Nerwy im puszczają na całego! Jeśli mają z tym problem, to nie powinni zajmować się polityką. Polityka to nie zabawa, chyba że, traktuje się ją jako intratny zarobek.
Dzisiejsi politycy z PIS-u, już na starcie popełnili błąd. Błąd, polegający na tym, że w ogóle zostali politykami.
Gratuluję zwolennikom PiS-u takiego towarzystwa. Nie zazdroszczę.
odpowiedź
User
Ja
Szmatławy TVN zlikwidować to szalet
odpowiedź