Bank Pekao: inwestorzy mogą odliczać czas powrotu do względnej normalności
W związku z informacją o szczepionce wyznaczony został punkt, od którego inwestorzy mogą odliczać czas powrotu do względnej normalności społeczeństw i gospodarek - napisano w biuletynie tygodniowym departamentu analiz makroekonomicznych banku Pekao.
Ekonomiści Pekao są zdania, że trajektoria epidemii (nowe przypadki COVID) sugeruje, że wprowadzone w państwach europejskich ograniczenia przekładające się na spadek mobilności i aktywności ekonomicznej zaczynają odnosić pożądany skutek. Wskazano na Czechy, Włochy, Niemcy i Hiszpanię.
"Wnioski te nie pasują natomiast do Wielkiej Brytanii, Francji i Austrii. W tym ostatnim kraju liczba nowych przypadków COVID zbliżyła się do 10 tys. i wprowadzono niemal całkowity lockdown. Po drugiej stronie Atlantyku sytuacja znów zaczęła wymykać się spod kontroli. W piątek liczba nowych przypadków COVID-19 przekroczyła w Stanach Zjednoczonych 170 tys., wprowadza się również nowe ograniczenia" - zastrzeżono.
W kontekście prezentowanych mało optymistycznych bieżących danych epidemicznych tym bardziej istotne zdaje się odpowiednie interpretowanie skutków komunikatu koncernu farmaceutycznego Pfizer i firmy BioNTech o sukcesie trzeciej fazy testów klinicznych szczepionki na COVID-19 - wskazano w biuletynie. Ekonomiści przyznali, że zgadzają się, iż nadal pozostaje wiele pytań co do parametrów szczepionki, sieci jej dystrybucji, wyzwań logistycznych (przechowywanie w ultraniskich temperaturach), czy samego procesu osiągania przez społeczeństwa tzw. odporności stadnej.
"(...) nadal uważamy jednak, że to informacja o przełomowym dla rynków znaczeniu. Oczywiście nie wpłynie ona ani na trajektorię epidemii w najbliższych miesiącach (choć firma sugeruje produkcję 50 mln dawek, a administracja USA zapewnia o szybkim rozpoczęciu szczepień grup ryzyka), ani nie przełoży się natychmiast na wyniki ekonomiczne. Nie przedkładalibyśmy jednak w tym momencie dość dobrze rozpoznanych krótkoterminowych zagrożeń dla gospodarek nad perspektywę długoterminową" - czytamy w analizie.
Zdaniem ekonomistów wyznaczony został dość precyzyjnie punkt, od którego inwestorzy mogą odliczać czas powrotu do względnej normalności funkcjonowania społeczeństw i gospodarek. "Jest to zatem istotna przesłanka do zmiany alokacji w portfelach inwestycyjnych (w kierunku sektorów cyklicznych, gospodarek prowadzących bardziej aktywną politykę fiskalną oraz gospodarek, które jako pierwsze przeprowadzą szczepienia)" - oceniono.
Według ekonomistów Pekao perspektywa kilku miesięcy podwyższonego reżimu epidemicznego i przekonanie o względnej normalności mającej nastąpić od III kwartału 2021 r. zmienia również perspektywy dla polityki fiskalnej.
Ich zdaniem racjonalne wydaje się bardziej zdecydowane działanie rządów, aby nie dopuścić do negatywnego sprzężenia zwrotnego w dotkniętych epidemią sektorach gospodarki i problematycznego wzrostu bezrobocia. Zauważono, że realizacja takiego scenariusza pozostawi po sobie jednak wyższy poziom zadłużenia państw, co przełoży się na konieczność utrzymywania "represyjnie" niskich stóp procentowych przez dłuższy okres czasu.
Zauważono, że ciągle wiele niepewności pozostaje co do trwałości zmian w zachowaniach społecznych i funkcjonowaniu gospodarek spowodowanych pandemią.
"W Polsce słabszy gospodarczo IV kw. i mniejszy optymizm co do szybkiego rozruchu importochłonnych inwestycji powinny sprzyjać utrzymaniu rekordowej nadwyżki na rachunku obrotów bieżących. Nadwyżka ta (oraz perspektywa napływu środków związanych z postcovidowym EU Next Generation Fund) powinny sprzyjać aprecjacji złotego, nominalnej bądź realnej. Ta druga, czyli dostosowanie przez relatywnie wyższą inflację w Polsce w porównaniu ze strefą Euro, wydaje się obecnie bardziej prawdopodobna" - dodano.
Dołącz do dyskusji: Bank Pekao: inwestorzy mogą odliczać czas powrotu do względnej normalności