Biedronka obraziła się na parodię swojej reklamy. "Marketingowi i PR brak poczucia humoru"
Jakub Biel, marketingowiec i autor bloga o kreatywnych reklamach wstrzymuje serię “Szczere marki - gdyby tylko firmy mówiły prawdę” po tym, jak dostał wezwanie od sieci sklepów Biedronka (Jeronimo Martins Polska). Na detalistę spadła fala krytyki w sieci, zwłaszcza ze strony marketingowców. - Nasza reakcja dotyczy jedynie kwestii wykorzystania logo, a nie samej uwagi do funkcjonowania sklepów - broni się w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Konrad Nafalski z Biedronki.
Jakub Biel opublikował w piątek na Youtube film zatytułowany “Żarty się skończyły. Usuwam posty z social mediów”. W 5-minutowym wideo opowiada o sytuacji, do której doszło po opublikowaniu przez niego sparodiowanej reklamy jednego z dyskontów. I choć nie wymienia jego nazwy (bo jak zaznacza w filmie - nie wie, czy w ten sposób nie narazi się na konsekwencje prawne) to wszelkie sugestie w jego wypowiedzi dają jasno do zrozumienia, że chodzi o sklepy Biedronka.
A o co poszło?
W cyklu “Szczere marki - gdyby tylko firmy mówiły prawdę”, w której Jakub Biel pokazuje sparodiowane reklamy różnych marek, pokazujące prawdę o tych firmach. Pojawiły się wnim parodie reklam Polsatu, Plus, Taurona czy Radia Eska, a także reklamę Biedronki z hasłem “Od 2002 roku Więcej palet w alejkach niż otwartych kas” na charakterystycznym dla dyskontu tle oraz z jego logo. Tą reklamą autor cyklu zwrócił uwagę na kwestię wszechobecnych w sklepach Biedronki palet z towarem, o których nieustannie alarmują klienci. W swoim wideo wyjaśnił nawet, że gdy w Google wpisał hasło “palety” to wyskoczyły mu publikacje o zalegających w sklepowych alejkach Biedronki paletach.
Reakcja firmy była szybka. Biel dostał od niej pismo wzywające do usunięcia opublikowanych grafik.
"W związku z moimi publikacjami w mediach społecznościowych pod tytułem "Szczere marki, czyli co gdyby firmy mówiły tylko prawdę", chciałbym przekazać pewne informacje i przeprosić Was, drodzy widzowie, bo niestety ta seria będzie wstrzymana przez pewne...kłopoty. Dzisiaj na adres mojego biura przyszło oficjalne pismo. Jeszcze nie wiem, co mam z nim zrobić. Nie wiem też przede wszystkim, czy mogę wymienić nazwę firmy, która jest bardzo miła i to pismo mi wysłała" - mówi w nagraniu na YT Jakub Biel.
Biel: “Biedronka ma prawo do braku poczucia humoru”
Sieć Biedronka zażądała usunięcia z internetu (Instagrama, LinkedIn, Facebooka) tych grafik, argumentując to naruszeniem praw autorskich. Żąda także wstrzymania ich dalszego rozpowszechniania oraz zaprzestania "dalszych naruszeń praw przysługujących spółce".
O szczegółach tego pisma od prawników Biedronki Jakub Biel nie chce rozmawiać. I choć nagłośnił jej postępowanie wobec swojej publikacji to w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przyznaje: - Choć ustawa o prawie autorskim zezwala na parodię i pastisz, to Biedronka ma prawo się bronić. Ma też prawo do braku poczucia humoru, ale na to już nic nie poradzę - mówi.
Sparodiowane reklamy usunął. - Gdyby zwyczajnie poprosili w wiadomości prywatnej, albo powiedzieli że im przykro i mają pomysł na inną reklamę, to pewnie też bym to zrobił, ale bez zamieszania wokół sprawy. Niestety dostałem z armaty, czyli poważnym pismem - podkreśla. - Podejście firmy było bardzo konkretne i profesjonalne, a po usunięciu grafiki wymieniliśmy kilka mejli.
“Chodziło tylko o kwestię wykorzystania logo”
Zapytaliśmy biuro prasowe Biedronki, dlaczego zażądała od Jakuba Biela usunięcia sparodiowanej reklamy. - Nasza reakcja jest standardowym działaniem w przypadku wykorzystywania bez naszej zgody logotypu, który jest chroniony prawnie. Prośba o usunięcie materiałów zawierała jedynie wezwanie do zaprzestania używania znaku. Mamy świadomość, biorąc pod uwagę skalę naszej działalności i dynamikę funkcjonowania, że palety mogą być widoczne w alejkach sklepowych, ale robimy wszystko, aby zapewniać zatowarowanie sklepów w sposób jak najbardziej dogodny dla klientów. Nasza reakcja dotyczy zatem jedynie kwestii wykorzystania logo, a nie samej uwagi do funkcjonowania sklepów - wyjaśnił w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Konrad Nafalski, starszy menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
“Konflikt” na linii Biedronka - Jakub Biel stał się tematem nr 1 wśród marketingowców na serwisie LinkedIn.
“Doceniałem Biedronka w kilku swoich postach, komentując jak zmusiła do grania Lidla do komunikacji na swoim boisku. Ale jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz” - skomentował Roman Jędrkowiak, właściciel butiku marketingowego ADHD Warsaw. " Jak będzie trzeba to zrobimy taką "zbiórkę na prawnika" w social mediach, że powstanie podręcznikowe case study. Coś czuję, że społeczność Linkedina da radę. Jakub Biel 🧠 - ukłony. A wszystkich, którzy myślą, że Lidl Polska wykorzysta okazję i zrobić coś zabawnego…. odsyłam do tytułowej grafiki" - napisał.
“ Niestety, ta sytuacja to dla Biedronki strzał w kolano. Ich marketingowi i PR brak poczucia humoru...” - stwierdziła
Anna Klinkiewicz, managerka ds. marketingu, zaś Patryk Próżny z Innpro zwrócił uwagę, że “Komunikacja w SoMe to niekończąca się historia, do której wypada mieć chociaż trochę poczucia humoru, które skraca dystans. No i nie ukrywajmy, że dobra, żartobliwa komunikacja buduje więź — tak samo, jak siedzisz na weselu obok wujka, który opowiada jakiś żart. Zawsze jest lepsze flow, niż przy nudziarzach. Owad tego nie ma — a szkoda”.
Sytuację szybko wykorzystał główny konkurent Biedronki. Lidl na swoim profilu na Facebooku zamieścił grafikę ze zdjęciem Jakuba Biela i hasłem “Zakupy? Robię w Lidlu”.
Dołącz do dyskusji: Biedronka obraziła się na parodię swojej reklamy. "Marketingowi i PR brak poczucia humoru"