Dawid Fabiś: nawet policjanci uważają, że Yanosik pomaga kierowcom

Wojciech Borowicz: Neptis otrzymało niedawno wyróżnienie dla firmy roku za projekt Yanosik.pl. W pokonanym polu zostawiliście między innymi Intel i PKO, zwycięstwo Was zaskoczyło?

Dawid Fabiś: Przede wszystkim ucieszyło. Nie kryjemy satysfakcji ze zdobycia nagrody, tym bardziej, że konkurencja była ostra. Bardzo się cieszymy, że nasza aplikacja zyskuje coraz więcej zwolenników. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do przyznania nam tego wyróżnienia.

Spotykam się dość często z opinią, że robiąc start-up nie można ograniczać się tylko do polskiego rynku. A jednak Yanosik.pl się udało. Jak zrobić stabilny model biznesowy dla start-upu oferującego swoje usługi tylko polskim użytkownikom?

To dzięki społeczności i interakcji z nią odpowiadamy na potrzeby naszych użytkowników. Ponadto, oferujemy nasze usługi zarówno konsumentom indywidualnym jak i biznesowym, a takie połączenie daje nam szerokie dotarcie do każdego typu kierowcy. Niemniej, bierzemy pod uwagę też inne kraje i zakładamy w naszej strategii długoterminowej wyjście z usługą poza Polskę.

Niedawno wprowadziliście system zniżek dla użytkowników. Do tego macie na stronie cały system rankingowy, własne forum, jesteście aktywni na Facebooku i YouTube. Właśnie wokół budowania społeczności chcecie dalej rozwijać Yanosik.pl?

Jak najbardziej. System Yanosik od samego początku opierał się na społeczności, w końcu to w dużej mierze od wzajemnej współpracy kierowców zależy jego funkcjonowanie. Obecnie idziemy dalej w tym kierunku, chcemy aby aplikacja była coraz bardziej społecznościowa. Została już ona zintegrowana z Facebookiem - użytkownicy mogą za jej pośrednictwem publikować swoją lokalizację na portalu. Wkrótce w aplikacji pojawi się więcej tego typu możliwości.

Czy skoro macie darmowe aplikacje na smartfony, jest sens jeszcze sprzedawać terminal systemu Yanosik za 300 zł, z roczną subskrypcją za kolejne kilkadziesiąt?

Terminal i aplikacja skierowane są do nieco innych odbiorców. Część naszych użytkowników stanowią osoby, które nie posiadają smartfonów i z jakichś powodów po prostu nie chcą ich mieć. Terminal stanowi więc dla nich alternatywne, proste w obsłudze rozwiązanie. Dzięki rocznej transmisji z kolei mogą korzystać z urządzenia nie przejmując się transferem danych. Terminal nie jest więc produktem, który "idzie w odstawkę". Wręcz przeciwnie, uważnie przyglądamy się możliwościom zwiększania funkcjonalności naszego urządzenia.

Czujecie, że dzięki Yanosik.pl pomagacie Polakom walczyć z wszechobecnymi fotoradarami?

Zadaniem Yanosika jest ułatwienie kierowcom poruszania się po polskich drogach, najeżonych różnego rodzaju utrudnieniami. Pomagamy, więc też uniknąć ewentualnych przykrych konsekwencji mijania fotoradarów. Aktualnie w naszej bazie znajduje się 1 545 masztów fotoradarowych. Baza ta jest stale weryfikowana, aby nasi użytkownicy mogli korzystać z jak najaktualniejszych informacji.

Nie macie obaw o to, że tego typu aplikacja, choć legalna to jest trochę w „moralnej szarej strefie”? Że może przyczynić się do zmniejszenia bezpieczeństwa na drogach?

Znak D-51 również informuje o kontroli prędkości, a nie jest to uznawane za zmniejszenie bezpieczeństwa. Yanosik z kolei ostrzega nie tylko o fotoradarach, ale również o miejscach, w których odbywają się kontrole drogowe oraz o pojazdach nieoznakowanych poruszających się w pobliżu. Efekt jest taki, że w momencie otrzymania ostrzeżenia kierowcy ściągają nogę z gazu, co z kolei przekłada się pozytywnie na bezpieczeństwo. Wychodzimy więc z założenia, że im kierowca jest lepiej poinformowany o sytuacji na drodze tym korzystniej dla niego i pozostałych uczestników ruchu.

Nie tylko pomagacie ludziom unikać radarów i kontroli, ale macie też na stronie listę nieoznakowanych pojazdów policyjnych. Służby mundurowe nigdy nie zgłaszały się z pretensjami?

Nigdy nie przydarzyła się taka sytuacja. Spotkaliśmy się wręcz z pozytywnymi opiniami policjantów, że Yanosik pomaga kierowcom, a jest to taki sam cel statutowy jak policji.

Postawiliście się chyba w dość kłopotliwej sytuacji. Zainteresowanie Yanosik.pl będzie rosło, póki Polska będzie usiana fotoradarami. Jeśli więc to co zwalczacie zostanie naprawione, paradoksalnie możecie na tym kiepsko wyjść, prawda?

Nawet jeżeli liczba fotoradarów się zmniejszy, to nie znikną one całkowicie z polskich dróg. Policja i ITD również nie zaprzestaną przeprowadzania kontroli, więc aplikacja ostrzegająca nadal będzie pożądana wśród kierowców. Należy też pamiętać, że Yanosik to nie tylko ostrzegacz, ale również asystent kierowcy, który poprowadzi pod dany adres, pomoże ominąć korki i zapewni dodatkowe korzyści. Ideą Yanosika jest maksymalne ułatwienie podróżowania, tak by kierowcy zaoszczędzili, a nie wydawali. W ostatnim czasie wprowadzona została możliwość sprawdzenia cen na stacjach benzynowych oraz korzystania ze zniżek. Stale pozyskujemy nowych partnerów, będziemy więc sukcesywnie wzbogacać aplikację o oferty dedykowane dla użytkowników.

Neptis pracuje już nad kolejnym projektami?

Właśnie w czerwcu zaprezentowaliśmy naszą nową usługę skierowaną do firm posiadających floty aut i mobilnych pracowników. To efekt naszego czteroletniego doświadczenia z Yanosikiem i z klasycznym monitoringiem aut przy pomocy dedykowanych urządzeń GPS. Flotis Mobile to połączenie nawigacji online, która na bieżąco śledzi sytuację na drodze i wyznacza trasę w oparciu o dane o natężeniu ruchu, z systemem wzajemnego powiadamiania kierowców podpiętym do społeczności Yanosik. Z drugiej strony, to również system monitoringu floty lub mobilnych pracowników, dający managerom i właścicielom firm system do optymalizacji kosztów floty oraz czasu pracy. To unikalne rozwiązanie na rynku, ponieważ za pomocą naszej aplikacji i smartfona nie trzeba już wyposażać auta w CB, urządzenia GPS oraz dodatkowe nawigacje - wszystko mamy w jednej aplikacji.
 

Dawid Fabiś, Dyrektor zarządzający Neptis S.A., z projektem Yanosik związany od czterech lat, wcześniej po stronie operatora telekomunikacyjnego.