Skargi do KRRiT na debatę w TVP. Dotyczą pytań i zachowania Rachonia
Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 17 skarg od osób indywidualnych na poniedziałkową debatę wyborczą w Telewizji Polskiej - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Skarżący najczęściej podnoszą sposób prowadzenia debaty, ale tylko przez jednego z gospodarzy, czyli Michała Rachonia. Zdarzają się też skargi na długość zadawanych pytań. - KRRiT podejmie rutynowe działania w sprawie skarg - informuje portal Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka Rady.
Poniedziałkowa debata wyborcza transmitowana była na antenach TVP1, TVP Info, TVP Polonia, a także w TV Republika. I cieszyła się sporym zainteresowaniem - łączna jej widownia na antenie wszystkich stacji wyniosła 5,61 mln osób, co przełożyło się na 44,17 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów. TVP podała z kolei własne wyliczenia twierdząc, że w szczytowym momencie debatę oglądało ponad 6 mln widzów.
Przedwyborcze starcie przedstawicieli sześciu komitetów niemal od razu wzbudziło emocje. Z danych, do jakich dotarliśmy wynika, że do środowego popołudnia do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji złożono 17 skarg na debatę, złożonych przez indywidualne osoby.
- Główne zarzuty, to zadawanie pytań w formie haseł wyborczych PiS, a także to, że pytania były dłuższe niż odpowiedzi uczestników. Są też skargi na stronnicze zachowanie prowadzącego, Michała Rachonia - informuje portal Wirtualnemedia.pl rzeczniczka prasowa regulatora, Teresa Brykczyńska. - Oczywiście w związku z powyższymi skargami KRRiT podejmie rutynowe działania - zaznacza.
Przed kamerami w poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość reprezentował premier Mateusz Morawiecki, Koalicję Obywatelską - szef PO Donald Tusk, a Nową Lewicę - posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Trzecia Droga do debaty wystawiła lidera Polski 2050 Szymona Hołownię, Konfederacja - posła Krzysztofa Bosaka, a Bezpartyjni Samorządowcy - członka zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztofa Maja.
Gospodarzami byli dziennikarze TVP Info: Anna Bogusiewicz (od września prowadzi też główne wydanie „Wiadomości”) i Michał Rachoń (w stacji jest gospodarzem przede wszystkim porannych cyklów „Jedziemy” i „Jedziemy dalej”, a także współautorem serialu dokumentalnego „Reset”).
Zwolennicy prawicy wskazywali jako zdecydowanego zwycięzcę Mateusza Morawieckiego, zwolennicy opozycji wśród triumfatorów wymieniali Szymona Hołownię czy Joannę Scheuring-Wielgus, raczej nie Donalda Tuska. - Tymczasem zwycięzcy nie można wskazać, choć wyraźnie było widać, że Tuskowi w tym starciu brakowało energii - ocenił w rozmowie z Wirtualnemdia.pl. specjalista od marketingu politycznego Sebastian Drobczyński.
Telewizja publiczna miała obowiązek przeprowadzić debatę wyborczą, zapisano to w „Kodeksie wyborczym”. Art. 120 tego przepisu mówi, że jest zobligowana do przeprowadzenia debat „pomiędzy przedstawicielami tych komitetów wyborczych w wyborach do Sejmu lub w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, które zarejestrowały swoje listy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych”
Dołącz do dyskusji: Skargi do KRRiT na debatę w TVP. Dotyczą pytań i zachowania Rachonia