SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Film Lorda Kruszwila, który miał promować Podlasie, jest porażką władz tego regionu (opinie)

Od maja ub.r. po internecie wciąż krąży - wielokrotnie już wprawdzie kasowany-  film „Wyzwanie Podlasie”. Jego autor, youtuber Lord Kruszwil miał w nim promować ten region. W efekcie powstała produkcja pełna sarkazmu i wulgaryzmów, za którą jak się okazuje zapłacił podlaski urząd marszałkowski. Ekspertów od marketingu zastanawia brak kontroli nad tym, co zostało opublikowane. Twierdzą, że wizerunkowo to porażka władz Podlasia, bo zamiast uwydatniać dobre strony regionu, powiela szkodliwe stereotypy, nie mówiąc już o wulgaryzmach.

W maju 2019 roku na YouTubie został zamieszczony film „Wyzwanie Podlasie” mający promować ten region. Jego autorem był influencer i youtuber Marek Kruszel, znany w sieci jako Lord Kruszwil. Wcześniej zapowiedział swój film o regionie na Facebooku. Materiał ten sfinansował Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego - miał zapłacić 55 tys. zł. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie styl tego materiału i język, jakim posługuje się jego bohater oraz współpracujący z nim kamerzysta. Trwający ponad 20 minut film jest pełen sarkazmu i wulgaryzmów.

Lord Kruszwil stwierdza w filmie m.in. że Podlasie to „trzeci świat”, dlatego postanawia sam rozprawić się z mitem „biedy, smrodu i ubóstwa” i osobiście odwiedzić region.

Gdy tam trafia, czuje się zawiedziony. „Mieli być bezdomni, brud, a co jest? P…dolony pałac! Jak ja chcę pałac, to idę do siebie na chatę” –  mówi Kruszwil. Kamerzysta w pewnym momencie pyta Kruszwila: „Czemu my tu w ogóle jesteśmy?”. A ten mu odpowiada: „Bo chciałem zwiedzić Podlasie, zobaczyć tych wszystkich meneli. Ale d.pa z tego wyszła.”

Próbowaliśmy dowiedzieć się od Lorda Kruszwila czym się kierował tworząc właśnie taki materiał o Podlasiu, jednak na nasze pytania wysłane do niego za pośrednictwem Facebooka nie odpowiedział.

Marszałek województwa odcina się od filmu

Zapytaliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, czy ktokolwiek w urzędzie widział i zaakceptował film Lorda Kruszwila mający promować Podlasie zanim został przez niego opublikowany w sieci. W odpowiedzi od Izabeli Smacznej-Jórczykowskiej, rzeczniki prasowej Marszałka Województwa Podlaskiego otrzymaliśmy oświadczenie, w którym przekazano nam, że za nadzór nad realizacją materiału przygotowanego przez youtubera odpowiadał Departament Współpracy z Zagranicą i Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, a konkretnie ówczesny (wieloletni) wicedyrektor Michał Podbielski, który był jednocześnie prezesem zarządu Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. „Pan Podbielski od 6 czerwca 2019 roku przestał być zastępcą dyrektora departamentu i został z nim rozwiązany stosunek pracy. Nie pełni też funkcji prezesa PROT. Rzeczony departament w momencie zawarcia umowy z wykonawcą nie był nadzorowany przez Marszałka Województwa Podlaskiego Artura Kosickiego. Między innymi w związku z zaistniałą sytuacją dokonano zmian organizacyjnych wskutek których, departament ten przeszedł pod osobisty nadzór marszałka Kosickiego” - czytamy w oświadczeniu przesłanym do Wirtualnemedia.pl.

Rzeczniczka informuje również, że nawiązana w maju ubiegłego roku pilotażowa współpraca z jednym z popularnych youtuberów nie przyniosła oczekiwanych efektów promocyjnych, dlatego projekt ten nie będzie kontynuowany.
„Pragnę podkreślić, że urząd nie zleca bezpośrednio youtuberom jakichkolwiek materiałów, jedynie za pośrednictwem firmy reklamowej zleca usługi reklamowe w postaci lokowania województwa podlaskiego na kanałach prowadzonych przez youtuberów. Tak też się stało w przypadku współpracy z firmą Polsat Media. Efekty tej współpracy akceptował bezpośrednio pan Podbielski. Biuro Prawne Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego analizuje możliwość podjęcia dalszych kroków prawnych w tej sprawie” - napisała rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.

Spot Kruszwila o Podlasiu był już wielokrotnie kasowany, ale wciąż można znaleźć go w internecie.

Urząd powinien wyciągnąć wnioski

Szymon Sikorski, CEO i właściciel agencji Publicon analizuje, że podlaski urząd chciał współpracować z youtuberami, kierował się zasięgiem (w urzędach ważna jest gospodarność). - Agencja pewnie podpowiedziała, że "tak się dziś mówi i robi media" i filmik z Kruszwilem gotowy. Nie uważam tego za skandal, a efekt pewnych szkodliwych procesów medialnych, w których uczestniczymy. Szkoda Podlasia, bo to piękny, mocno dziewiczy turystycznie, wielokulturowy, wiele mogący zaoferować region, który też nieźle komunikuje a po latach w dyskursie branżowym kojarzył się będzie z Lordem Kruszwilem. Nie zadziałała zakładka "bezpieczeństwa" i zdrowego rozsądku. Dla nas zostaje tylko refleksja, żeby nie ulegać modom narzędziowym o skupiać się na rozwijaniu tego, co w marce turystycznej najcenniejsze - samej oferty i o niej opowieści - uważa Szymon Sikorski.

Twierdzi, że kryzys za chwilę minie, internet szybko zapomina. - Urząd powinien wyciągnąć wnioski, "posprzątać", zmienić agencję i komunikować piękno, którego wizerunkiem dysponuje. Nie dbając o dotarcie przez zepsute dzieciaki, które zrobią wszystko dla lajków i pieniędzy. Choć z drugiej strony - prawdopodobnie odbiorcy kanałów typu Lord Kruszwil po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć Podlasie. W jakiejkolwiek formie. Nie wiem jednak, czy jest w tym jakaś wartość. A w zasadzie to wiem - komentuje nasz rozmówca.

Wizerunkowa porażka władz Podlasia

Dla Grzegorza Millera, właściciela agencji MillerMedia ten przykład tylko dobitnie uzmysławia ważną rzecz - gdy chcemy podążać za modą, musimy mieć dobrego przewodnika. - Korzystanie z influencerów jako nośników i wzmacniaczy komunikacji jest obecnie bardzo modne i często bywa skuteczne. W wyborze influencera do kampanii potrzebna jest przynajmniej elementarna wiedza z zakresu marketingu, znajomość celu naszej komunikacji, znajomość medium, w którym porusza się influencer oraz - co najważniejsze! - zdrowy rozsądek - przestrzega ekspert.

Zaznacza, że do zadań agencji marketingowych należy proponowanie klientowi skutecznych kanałów i narzędzi do osiągnięcia założonego celu kampanii. - Co prawda nie znamy briefu i założeń kampanii, ale zadziwia mnie propozycja tak kontrowersyjnego influencera oraz jego ostateczny wybór. Odpowiedzialność zawsze spada na klienta, więc zaufanie do propozycji agencji musi być ograniczone. A zwłaszcza, gdy w grę wchodzi wizerunek oraz publiczne pieniądze – podkreśla Grzegorz Miller. Przyznaje, że zastanawia go brak kontroli nad tym, co zostało ostatecznie wyprodukowane i opublikowane.

- Być może nikt tego nie widział przed publikacją lub nie akceptował? To może być chyba jedyne wytłumaczenie. Wizerunkowo ten film to porażka władz Podlasia. Zamiast uwydatniać dobre strony regionu, powiela szkodliwe stereotypy, nie mówiąc już o wulgaryzmach, za co zapłacił podatnik.  Mam nadzieję, że będzie to przestroga dla samorządów, firm i agencji - dobór odpowiedniego influencera jest zadaniem niełatwym. Same liczby wyświetleń czy zasięgu to nie wszystko – dodaje nasz rozmówca.

Zasięgi to nie wszystko

Z kolei Bartosz Gomółka, dyrektor działu strategii z agencji BBDO Warszawa przypuszcza, że władze regionu chciały zawalczyć z pokutującymi, popularnymi w "memosferze" stereotypami nt. Podlasia, dobierając narzędzie ze świata tychże klisz i humoru, trafiające do podobnego targetu, który rechocze widząc jak strasznie jest na Podlasiu.

- Ale warto było najpierw zadać sobie dwa pytania. Po pierwszy, czy w ogóle warto z tym zjawiskiem walczyć bezpośrednio, ryzykując efekt poinformowania jeszcze większego audytorium, że w ogóle Podlasie ma taki problem wizerunkowy? A jeśli już, czy było sensowne zatrudniać patostreamera, który miał się z tymi stereotypami zmierzyć? Jakość tej produkcji można było przewidzieć, to raz. Dwa: czy naprawdę Podlasiu zależy na dotarciu z "prawdą" o urokach Podlasia do nastoletnich fanów Lorda Kruszwila? Zasięgi to nie wszystko, ważne jeszcze kto się pod tymi imponującymi liczbami kryje – komentuje Bartosz Gomółka.

Lord Kruszwil - kto to?

Lord Kruszwil to youtuber Marek Kruszel. Od lipca 2017 roku prowadził na YouTube kanał Lord Kruszwil. W swojej bibliotece oferował głównie filmy, które w założeniach mają w satyryczny sposób pokazywać konsumpcyjne podejście młodzieży do dzisiejszego świata. W połowie 2019 roku miał ponad 2,7 mln subskrypcji, a filmy tego twórcy miały w sumie z górą 447 mln odsłon.

Latem ub.r. kanał zamieścił filmy, które wywołały w internecie poważne kontrowersje. Pierwszy z filmów prezentował 10-latka, którego zadaniem jest dotykanie i ocena miejsc intymnych podstawionych modelek. Na kolejnym filmie autor kanału nakłaniał kobiety „odpowiednio wyposażone” fizycznie do współpracy w zamian za konkretne korzyści materialne. W trzecim filmiku chodziło o psychiczne znęcanie się nad dzieckiem.

Zawiadomienie do policji i prokuratury

W sprawie wspomnianych filmów opublikowanych przez Lorda Kruszwila interweniował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Na swoim koncie na Facebooku organizacja poinformowała że złożyła w szczecińskiej prokuraturze i policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez twórców kanału Lord Kruszwil.

Kontrowersyjne treści opublikowane przez Lorda Kruszwila zniknęły z YouTube. Serwis w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl wyjaśnił, że nie udziela komentarzy na temat indywidualnych przypadków usunięcia treści. Głos w tej sprawie zajął natomiast sam Lord Kruszwil, który w opublikowanym materiale skrytykował YT za zablokowanie jego filmów

Z informacji uzyskanych przez Wirtualnemedia.pl wynikało jednak że kontrowersyjne filmy zostały usunięte nie przez YT, ale przez samego twórcę. Na to wskazują nasze rozmowy z Kamilem Bolkiem, członkiem zarządu Lifetube, sieci partnerskiej opiekującej się dotąd kanałem Lord Kruszwil. - Problem treści zdecydowanie przekraczających granice kontrowersji jest dla nas ogromnie istotny, m.in. poprzez współpracę w tym zakresie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich walczymy z patostreamerami - zaznaczał Kamil Bolek.

- W przypadku Lorda Kruszwila do tej pory wychodziliśmy z założenia, że lepiej jest mieć ten kanał pod kontrolą - m.in. dzięki naszej interwencji filmy przekraczające granice norm społecznych zostały usunięte, a kilka nigdy nie zostało opublikowanych. Również najnowsze filmy po naszej zdecydowanej interwencji, za którą stała groźba zerwania jakiejkolwiek współpracy, zostały usunięte. Do tego dołączyliśmy listę twardych, nieprzekraczalnych zasad, których złamanie miało skutkować natychmiastowym usunięciem z sieci i zerwaniem wszelkiej współpracy. Kruszwil w swoich publikacjach posunął się jednak zdecydowanie za daleko. Treści zamieszczane przez twórcę są zdecydowanie poza granicami kontrowersji i nie możemy ich wspierać. W związku z tym kończymy współpracę z kanałem Lord Kruszwil. Oznacza to koniec wszelkich form partnerstwa z tym twórcą - zapowiedział Bolek.

Gdy administracja YouTube’a zablokowała Kruszwilowi na trzy miesiące możliwość publikowania treści, ten skasował swój kanał. Niespełna dwa miesiące po zgłoszeniu przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych przeszukano dom Marka Kruszela i zabezpieczono nośniki.

Dołącz do dyskusji: Film Lorda Kruszwila, który miał promować Podlasie, jest porażką władz tego regionu (opinie)

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Śledzik
Polsat Media? Brawo za wyszarpanie takiego budżetu dla jutubersa. Profesjonalna robota.
0 0
odpowiedź
User
dim
ów "lord" jest w ogóle porażką, nawet subkultury
0 0
odpowiedź
User
Trzeźwy
Coś się zleca, płaci kasę i nawet nie sprawdza czy ma to ręce i nogi. Niezły macie bur*el w tym waszym archeo siostry...
0 0
odpowiedź