Agencja Bridge zakończyła współpracę z GetBackiem. Igor Janke: nie lobbowałem dla tej firmy
Agencja doradztwa komunikacyjnego Bridge zdecydowała się skończyć współpracę z pogrążoną w kryzysie firmą windykacyjną GetBack. Według „Gazety Wyborczej” Igor Janke, jeden z trzech partnerów w Bridge, mógł ułatwiać GetBackowi relacje m.in. z menedżerami dużych firm państwowych. Janke zaprzecza, jakoby lobbował na rzecz GetBacku.
GetBack w drugiej połowie kwietnia br. poinformował, że przestał spłacać odsetki od obligacji i wykupywać te zapadające (wartość zaległych zobowiązań wynosiła wtedy ponad 90 mln zł). Na początku maja spółka złożyła wniosek o przyspieszone postępowanie restrukturyzacyjne, na które w zeszłym tygodniu zgodził się wrocławski sąd. Firma nadal nie opublikowała natomiast swojego sprawozdania za ub.r., co pierwotnie miała zrobić pod koniec kwietnia. W mijającym tygodniu podała natomiast, że w całym ub.r. zanotowała około miliarda straty netto, której 60 proc. przypada na odpisy aktualizujące wartość posiadanych przez spółkę portfeli wierzytelności.
Sytuacja GetBacku jest w ostatnich tygodniach szczegółowo opisywana przez media, co wynika z kilku faktów. W połowie lipca ub.r. firma zadebiutowała na warszawskiej giełdzie, sprzedając swoje akcje za 740 mln zł. W ciągu ostatniego roku przyspieszyła emisję obligacji, z czego pozyskiwała środki głównie na zakupy pakietów wierzytelności. We wniosku o przyspieszone postępowanie restrukturyzacyjne podała, że jej obligacje (głównie w ramach emisji prywatnych) kupiło nieco ponad 9 tys. inwestorów, głównie indywidualnych, a łączne zobowiązania z tego tytułu wynoszą 2,6 mld zł.
W sobotnio-niedzielnym wydaniu „Gazety Wyborczej” zamieszczono artykuł Wojciecha Czuchnowskiego i Małgorzaty Kolińskiej-Dąbrowskiej, w którym opisano szczegółowo relacje biznesowe GetBacku z projektami współtworzonymi przez Igora Janke.
Janke przez wiele lat pracował jako dziennikarz, a od pięciu lat jest partnerem w agencji doradztwa komunikacyjnego Bridge. GetBack był w ostatnim okresie klientem tej agencji. Media relacjonujące walne zgromadzenie akcjonariuszy firmy windykacyjnej pod koniec marca br. odnotowały, że Igor Janke był na nim obecny.
Igor Janke przekazał „Wyborczej”, że Bridge z własnej inicjatywy zakończyła już obsługę GetBacku. Agencja nie podaje, czym konkretnie zajmowała się dla tej firmy. Janke zaznaczył, że jej obsługa została pozyskana w podobny sposób jak w przypadku innych klientów.
W połowie kwietnia GetBack w oficjalnym komunikacie giełdowym poinformowała, że zaczęła negocjacje z Polskim Funduszem Rozwoju i PKO BP dotyczące przyznania jej finansowania w wysokości do 250 mln zł. Zaznaczyła, że komunikat uzgodniła z oboma państwowymi podmiotami. Tymczasem one zaraz potem zdementowały, jakoby prowadziły rozmowy w tym zakresie z windykatorem. Krótko potem z funkcji prezesa GetBacku został odwołany Konrad Kąkolewski.
Według informacji anonimowego lobbysty, z którym rozmawiali dziennikarze „Gazety Wyborczej”, Janke miał zabiegać u szefostwa PKO BP i PFR o udzielenie finansowania GetBackowi. Zwrócono uwagę, że jest bliskim znajomym prezesa PKO BP i wiceprezesa PFR.
- Przyszedł do nas (Konrad Kąkolewski - przyp.) i proponował 5 proc. za załatwienie kredytu w którymś z banków, gdzie mamy wpływy. Chodziło o 250 do 500 mln zł. Pytał też, czy mamy dojścia do Sołowowa [Michał Sołowow, jeden z najbogatszych polskich przedsiębiorców]. Zwróciłem wtedy uwagę na jedną rzecz - Kąkolewski powiedział, żebyśmy nie zwracali się do PKO BP i Polskiego Funduszu Rozwoju, bo to już „załatwia mu Igor” - powiedział lobbysta cytowany przez „GW”.
Janke zaprzeczył, jakoby zajmował się lobbingiem na rzecz GetBacku oraz ułatwiał przedstawicielom tej firmy kontakty z politykami rządu. Dodał, że nie uczestniczył w przygotowywaniu komunikatu giełdowego spółki o negocjacjach z PKO BP i PFR.
W artykule „Gazety Wyborczej” zwrócono natomiast uwagę, że GetBack wspierał Instytut Wolności, którego założycielami są Igor Janke, Dariusz Gawin i Jan Ołdakowski. Innymi partnerami tego projektu są PKO BP, Fundacja PZU, Bank Gospodarstwa Krajowego i Mastercard. Instytut organizował m.in. Szkołę Przywództwa, w ramach której wykłady prowadzili m.in. Mateusz Morawiecki, Jarosław Gowin, Piotr Naimski i prezes PKP BP.
- Rola Jankego wydaje się mocno wykraczać poza zadania doradcy ds. mediów. Bezpośrednich dowodów, że łączył ludzi z GetBacku z politykami obozu władzy, nie ma. Ale są pośrednie. Świetną platformą do takich kontaktów był wspomniany Instytut Wolności - skomentowali to dziennikarze „GW”.
Dołącz do dyskusji: Agencja Bridge zakończyła współpracę z GetBackiem. Igor Janke: nie lobbowałem dla tej firmy
Brałeś kasę i nic nie robiłeś?