SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Goniec.pl po zmianach rzuci wyzwanie największym? "Trudno mówić o rywalizacji"

Janusz Schwertner przeszedł z Onetu do Iberionu i planuje szereg zmian w portalu Goniec.pl, w tym rozwój kanału na YouTube. - Trudno mówić o rywalizacji z największymi w przypadku Goniec.pl. Przy tym nasyceniu informacją, znajomością portali jak WP czy Onet przez odbiorców, nie jest to możliwe - mówi nam medioznawca Jacek Dąbała. Dziennikarz Jacek Nizinkiewicz dodaje: „Nie wykluczam, że będą w stanie wznieść medium na wyższy poziom. Takich mediów jak Onet nie zostawia się dla byle czego”.

W ostatnich tygodniach trwa rebranding Iberionu, co wiąże się z zatrudnieniem kolejnych dziennikarzy. W sierpniu br. informowaliśmy, że dziennikarz Janusz Schwertner podjął decyzję o odejściu z redakcji Onetu (Ringier Axel Springer Polska). Od 1 grudnia br. został dyrektorem programowym Iberionu i redaktorem naczelnym jej największego serwisu Goniec.pl.

Kolejne zmiany w Gońcu

Z Onetu do portalu Goniec.pl przyszedł także dziennikarz Mateusz Baczyński. Podobnie jak Janusz Schwertner zajmował się przede wszystkim dziennikarstwem śledczym. W 2019 roku wspólnie przygotowali cykl wideo „Gry uliczne” oraz napisali książkę „Antyterroryści”.

W październiku br. do portalu Goniec.pl dołączył także dziennikarz Jakub Wątor, który ostatnio pracował jako wydawca Spider's Web oraz dziennikarz i redaktor prowadzący reporterskiego Magazynu Spider's Web+.

Jaka będzie przyszłość dla Goniec.pl? - Dociążenie tego nazwiskami sprawdzonych dziennikarzy może okazać się dla tego medium zbawienne. Oczywiście to zależy, czy Janusz Schwertner i nowe twarze w Iberionie, okażą się dobrymi managerami i będą potrafili zarządzać mediami, czego Janusz z tego co wiem wcześniej nie robił. Nie wykluczam, że to może się udać i będą w stanie wznieść medium na wyższy poziom. Z drugiej strony takich mediów jak Onet nie zostawia się dla byle czego. Myślę, że Janusza Schwertnera oraz jego kolegów i koleżanki z redakcji czeka długi marsz w tym kierunku, jaki sobie wskazali - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl dziennikarz Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”.

Janusz Schwertner w rozmowie z nami tłumaczył, jak ma wyglądać Goniec pod jego kierownictwem. - Chcę zbudować silną, niezależną redakcję, patrzącą na ręce wszystkim politykom, której fundamentem będzie dziennikarstwo śledcze. Przyjście do nas Mateusza Baczyńskiego czy Kuby Wątora jest tego najlepszym dowodem - wskazywał.

Nowa strona główna i cykl artykułów

W ostatnich dniach na portalu Goniec ukazał się artykuł Kena Armstronga, amerykańskiego dziennikarza śledczego, który zdobył cztery nagrody Pulitzera. - Chcemy w ten sposób wysłać do świata jasny sygnał: chcemy prezentować u nas treści najwyższej jakości - dodaje Schwertner.

Artykuł Armstronga pojawił się w ramach cyklu artykułów #ŁącząNasMedia. - Nie lubimy ograniczeń i barier. Chcemy tworzyć media bez granic, bo to właśnie powinny robić - łączyć, a nie dzielić. Dlatego w ramach akcji #ŁącząNasMedia, na Gońcu będą pojawiać się materiały najlepszych i najsłynniejszych dziennikarzy z całego świata - informuje Iberion na Linkedin.

Medioznawca Adam Szynol z Uniwersytetu Wrocławskiego ocenia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl: „Zapowiedź dziennikarstwa śledczego przyjmuję z otwartymi ramionami. Bardzo chętnie będę się temu przyglądał. Jednak pamiętajmy, że to bardzo kosztowna dziedzina dziennikarstwa. Nie sądzę, by stała się znakiem rozpoznawczym portalu - patrząc także z uwagi na jego obecny kształt, gdzie widzimy spory content rozrywkowo-clickbaitowy. Nie wiem, ilu musieliby zatrudnić dziennikarzy śledczych by rzeczywiście mocno wyróżniać się na tym polu w kontekście całej konkurencji.”

Goniec zmienił także stronę główną, która wygląda jak w portalach horyzontalnych.

Medioznawca prof. Jacek Dąbała z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że Gońcowi będzie trudno rzucić wyzwanie największym polskim portalom horyzontalnym typu Onet czy WP. - Te media mają swoje ustalone, bardzo wysoko notowane miejsca w naszym internecie. Pójście w stronę podniesienia jakości treści na pewno będzie cenne, ale nie wydaje mi się możliwe, aby Iberion i Goniec mogli dorównać największym graczom na rynku. Oczywiście można dążyć do zwiększenia zasięgów - myślę, że przy zapowiadanym jakościowym myśleniu uzyskają taki efekt. Trudno jednak mówić o rywalizacji z największymi w przypadku Goniec.pl. Przy tym nasyceniu informacją, znajomością portali jak WP czy Onet przez odbiorców, nie jest to możliwe - wskazuje nasz rozmówca.

Rozwój kanału na YouTube

Janusz Schwertner tłumaczył nam, że Goniec chce postawić bardziej także na kanał na YouTube. - Jako Goniec chcemy być szybkim, dynamicznym medium blisko najgorętszych tematów - także w zakresie wideo na YouTube. Będziemy produkować programy na żywo, chcemy być często z naszymi widzami w interakcji, zapraszać najciekawszych gości. Wyobrażam to sobie tak, że jeśli danego dnia opinia publiczna żyje jakimś tematem to chcemy wszystkie informacje w tej sprawie uporządkować i przedstawić w sposób atrakcyjny ludziom. Jeszcze tego samego dnia mieć u siebie wieczorem w programie człowieka, o którym mówią wszyscy od rana - mówił.

Jacek Dąbała ocenia plan rozwoju na YouTube: „Rozwijanie kanału to na pewno interesujące działanie dla odbiorców związanych już z portalem Goniec. W naturalny sposób będą mieli większą paletę do wyboru. Nie jest to jednak działanie, które może konkurować z innymi mediami, które już są aktywne na YouTube. Wiele portali horyzontalnych jest zaangażowanych na YouTube. Poza tym każde medium, gdy jest jakieś gorące wydarzenie, robi dziś tzw. „wlew”.

I dodaje: „Chodzi o „wlewanie” treści na dany temat przez rozmaite - bo zarówno pisane, wizualne, jak i audiowizualne - media. Także na portalu YouTube obserwujemy dynamiczny „wlew”. Jakościowe podejście na pewno im pomoże zyskać nowych widzów, ale nie sądzę by czytelnicy czy widzowie przeszli do nich tłumnie z Onetu, WP czy „Gazety Wyborczej”.

Goniec na YouTube ma obecnie 198 tys. subskrybcji. Publikowane są głównie materiały z cyklu Raport Gońca, fragmenty obrad Sejmu oraz rozmowy reporterów z ludźmi na ulicy.

Czytaj także: Kacperczyk i Kozłowski z „Super Expressu” do Iberionu

Adam Szynol podchodzi nieco inaczej do rozwoju kanału Goniec na Youtube. - Myślę, że to bardzo ciekawa propozycja. Nie wiem, czy przypadkiem nie ma związku z tym, jak bardzo ostatnio popularny jest Sejm na YouTube. To dobry trop, bo młodzież nie ogląda dziś tradycyjnych mediów. Ich naturalne środowisko to podcasty i YouTube. Zobaczymy jednak, czy sprawdzi się to, co zapowiada Janusz Schwertner. Czy rzeczywiście codziennie ta osoba, która jest na topie, o której mówi opinia publiczna w Polsce, będzie pojawiać się w Gońcu wieczorem na YouTube. Jeśli to się uda zrealizować to cały projekt ma szanse powodzenia i być czymś nowym, ożywczym. Przyciągnie wtedy też trochę innych odbiorców w stosunku do konkurencyjnych portali horyzontalnych typu Onet, Interia i WP - mówi medioznawca.  

Nowy wizerunek możliwy?

Goniec uchodził w ostatnim czasie za portal opisujący głównie skandale czy wypadki. Janusz Schwertner pytany o to wskazywał: „Jeśli chodzi o zarzuty stawiane Gońcowi to przyjmuje to ze spokojem, ale i ciekawością. Dlaczego? Bo nie wiem, czy wszyscy mają świadomość, jak funkcjonują portale horyzontalne i w naszym kraju, i wszędzie na świecie. W największej mierze stawiają na zasięgi. Od zawsze przekazują bardzo różne treści, od tych niezwykle istotnych do najbardziej błahych (…). Tworzenie i rozwijanie portalu to praca zespołowa. Sztuka łączenia różnych światów. Taki też portal chcę budować - nie rezygnując z treści lifestylowych, rozgrywkowych czy celebryckich, ale oferując również jakościowe, pogłębione dziennikarstwo”.

Czytaj także: Staruszka opowiedziała w sondzie o ciężko chorym synu. Internauci zebrali dla nich kilkaset tys. zł

Jacek Dąbała o zmianie wizerunkowej Goniec.pl: „Myślę, że jako medium nie można szybko zmienić twarzy, sposobu w jaki odbiorcy postrzegają portal. Natomiast można zdywersyfikować propozycje i tym samym zyskać zainteresowanie również innych internautów. Tabloidowość jako taka powinna u nich pozostać, bo jest trade markiem tego portalu. Każdy wie, jakie spotka tam treści. Dodatkowe jakościowe propozycje rozszerzą grono odbiorców. Generalnie to działanie uważam za rozsądne, o ile obraz tego brandu nie zostanie zamazany. Chodzi o wyrazistość portalu, aby ludzie nie pogubili się w sytuacji, gdy pozostaje tabloidowy w jakiejś mierze, ale dodatkowo z ambicjami pokazywania treści bardziej jakościowych.”

Ostatnio informowaliśmy, że Andrzej Sołtysik, były prowadzący „Dzień dobry TVN”, także dołączył do Iberionu. Sołtysik to kolejna z zapowiedzianych przez Iberion gwiazd. Wcześniej wydawca ogłosił dołączenie nowej dyrektor sprzedaży - Lidii Cybulskiej, redaktor naczelnej Pacjenci.pl - Agnieszki Sztyler-Turovsky oraz nowego redaktora naczelnego serwisu Swiatgwiazd.pl, którym został Karol Nowakowski. 

Czytaj także: Amelia Kordecka awansowała w Iberionie

Do Iberionu oprócz Goniec.pl należą m.in. Światgwiazd.pl, Biznesinfo.pl, Lelum.pl, Smakosze.pl, Turysci.pl i Rolnikinfo.pl. W ub.r. spółka zwiększyła przychody o 18,9 proc. do 10,64 mln zł, a przy spadku kosztów operacyjnych o 18,5 proc. jej wynik netto poprawił się z 3,94 mln zł straty do 421,6 tys. zł zysku. 

Dołącz do dyskusji: Goniec.pl po zmianach rzuci wyzwanie największym? "Trudno mówić o rywalizacji"

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tja
Januszek vel "ONET" Sz. I tu się sprawa zaczyna i kończy zarazem. Wirygodności ZERO.
odpowiedź
User
no mercy
Gońcie się, oneciarze!
odpowiedź
User
CzłowiekTysiąclecia
Jeśli trafi im się parę dobrych, nośnych tekstów i mocnych tematów, to może pojawi się rozpoznawalność, ale głównym problemem myślę będzie tu na ile czasu wystarczy kasy. Żeby robić medium dobre jakościowo - potrzebne są pieniądze. A jeśli zaczynamy niemal od zera - długodystansowo. Duzi budowali pozycję latami i są mocno zakorzenieni w świadomości, choćby i.pl pokazało, że coś z niczego trudno zrobić, mając nawet super-nośną nazwę.
odpowiedź