Grupa Empik: 23 proc. więcej z e-commerce, przez epidemię spadek wpływów i wzrost zadłużenia
W ub.r. grupa kapitałowa Empik zanotowała wzrost przychodów o 8,4 proc. do 1,94 mld zł i spadek zysku netto z 58,66 do 37,96 mln zł. Wpływy z e-commerce poszły w górę o 23 proc., a z działalności hurtowej i wydawniczej zmalały o 5,3 proc. Wiosną br. firma pozyskała nowe limity kredytowe i pożyczkę od swojego właściciela, prognozuje, że w związku z epidemią zanotuje spadek przychodów - wynika z analizy portalu Wirtualnemedia.pl.
Według sprawozdania złożonego właśnie w KRS przychody sprzedażowe grupy Empik w ub.r. wyniosły 1,94 mld zł, co wobec 1,79 mld zł rok wcześniej (w grafikach w tekście wszystkie kwoty są w tys. zł) oznacza wzrost o 8,4 proc.
W skład grupy kapitałowej oprócz Empiku wchodzą jego spółki zależne (w większości ma 100 proc. udziałów): publikująca książki Grupa Wydawnicza Foksal, dystrybutor prasowy Pol Perfect, sieć księgarni Mole, zajmujące się sprzedażą e-booków i audiobooków Livro i Virtualo, dystrybutor książek Platon, sprzedająca muzykę cyfrową Emuzyka, platforma biletowa Going, Empik Foto i Empik Ventures.
Grupa Empik ma 307 punktów sprzedaży
Wpływy firmy ze sprzedaży detalicznej poszły w górę o 4,7 proc. do 1,19 mld zł. - Sprzedaż w salonach Empik w 2019 roku odnotowała wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Na wynik wpływ miał przede wszystkim rozwój kategorii książka oraz kategorii niewydawniczych - opisano w raporcie.
Na koniec ub.r. do grupy Empik należało 307 stacjonarnych punktów sprzedażowych i usługowych, o 16 więcej niż na koniec 2018 roku. Ich łączna powierzchnia zwiększyła się w ciągu roku ze 101,98 do 104,83 tys. metrów kwadratowych.
Zdecydowana większość sieci sprzedażowej firmy to salony Empik i Papiernik by Empik. Na koniec ub.r. działało ich 287 o łącznej powierzchni 102,23 tys. metrów kwadratowych. Ponadto funkcjonowało 20 księgarni Mole Mole o łącznej powierzchni 2,61 tys. metrów kwadratowych.
W ub.r. firma otworzyła 21 salonów Empik, trzy salony Papiernik by Empik, jednocześnie zamknęła pięć punktów Empik, jeden Papiernik by Empik i dwie księgarnie Mole Mole.
Wiosną br., w trakcie lockdownu związanego z epidemią, Empik zdecydował się zamknąć sieć księgarni Mole Mole i jej sklep internetowy. Pracę straciło prawie 100 osób.
E-commerce 23 proc. w górę
Przychody grupy Empik z e-commerce zwiększyły się z 464,66 do 571,72 mln zł, czyli o 23 proc. - Bardzo duże dynamiki odnotowały nowe kategorie rozwijane tylko w kanale sprzedaży internetowej. Grupa w ramach segmentu osiągnęła wzrost przychodów w obszarze cyfrowych treści, sprzedaży biletów na wydarzenie kulturalne oraz artykułów fotograficznych - wyliczono w sprawozdaniu.
Jesienią ub.r. firma uruchomiła usługę Empik Premium, w ramach której użytkownik w zamian za opłatę miesięczną ma dostęp do stałych zniżek oraz m.in. darmowe dostawy zakupów internetowych o wartości powyżej 40 zł.
W połowie marca br. w związku z epidemią Empik pozwolił przez 60 dni za darmo korzystać z Empik Premium, potem ten okres przedłużono jeszcze do łącznie pięciu miesięcy. Przez pierwsze kilka tygodni dostęp do Empik Premium aktywowało ponad 600 tys. osób. Natomiast z początkiem września firma uruchomiła darmową opcję Premium Free obejmującą dostawy zamówień za minimum 40 zł do salonów, Paczkomatów i innych punktów odbioru, specjalne promocje, a także dostęp do podcastów oraz ponad 200 audiobooków i e-booków.
Z kolei przychody z działalności hurtowej i wydawniczej zmalały o 5,3 proc. do 183,19 mln zł.
Przychody grupy Empik ze sprzedaży produktów cyfrowych poszły w górę rok do roku z 38,61 do 43,93 mln zł, a z produktów personalizowanych - z 31,95 do 39,13 mln zł.
Natomiast wpływy ze sprzedaży towarów zwiększyły się z 1,7 do 1,83 mld zł.
Empik Premium obniżył rentowność e-commerce
Zdecydowanie najwyższą rentowność Grupa Empik osiąga ze sprzedaży detalicznej - w ub.r. tak samo jak rok wcześniej było to 44 proc. W przypadku e-commerce ten wskaźnik wynosił 25 proc., a w przypadku działalności hurtowej i wydawniczej wzrósł rok do roku z 34 do 41 proc.
Skorygowany zysk EBITDA pionu detalicznego poszedł w górę ze 115,53 do 222,21 mln zł, a w segmencie hurtowym i wydawniczym - z 3,62 do 10,63 mln zł.
Natomiast w segmencie e-commerce skorygowany wynik EBITDA spadł z 8,75 mln zł zysku do 2,07 mln zł straty. - Zmiana ta tłumaczy się jednorazowym wzrostem wydatków marketingowych związanych z Empik Premium oraz tymczasowym obniżeniem efektywności kosztowej ze względu na transformację w obszarze logistyki - napisano w sprawozdaniu.
Mniej inwestycji w sprzedaż stacjonarną, więcej w e-commerce
Wydatki inwestycyjne grupy Empik w ub.r. wyniosły 93 mln zł, wobec 93,34 mln zł w 2018 roku. - Wydatki zostały poniesione z tytułu otwarć nowych sklepów, renowacji istniejących, automatyzacji operacji logistycznych, rozwoju technologicznego platformy empik.com - wyliczono w raporcie.
W pionie detalicznym firma zmniejszyła koszty inwestycji z 76,06 do 61,76 mln zł, natomiast w segmencie e-commerce zwiększyła je z 16,06 do 29,5 mln zł, a w pionie hurtowym i wydawniczym - z 1,22 do 1,74 mln zł.
Dużo więcej na amortyzację
Wydatki operacyjne grupy Empik w ub.r. wyniosły 671,98 mln zł, o 6,4 proc. więcej niż w 2018 roku. Koszty amortyzacji podskoczyły z 62,95 do 158,05 mln zł, do oprócz naturalnych przyczyn (głównie otwierania nowych salonów) wynika z wprowadzenia z początkiem ub.r. nowego standardu rachunkowości MSSF 16.
Nakłady na wynagrodzenia zwiększyły się o 11,3 proc. do 256,51 mln zł. - Wzrost związany jest realizacją strategii Grupy polegającej zwiększenia ilości punktów sprzedaży w ramach działalności kontynuowanej oraz budowaniu nowych kompetencji w obszarze technologii, data science, digital i e-commerce - wyliczono w sprawozdaniu.
Koszty marketingu poszły w górę o 8,6 proc. do 72,47 mln zł, co - jak stwierdzono w raporcie - „wynika z realizacji strategii Grupy polegającej na inwestowaniu w akwizycję nowych klientów, rozwój projektów digital oraz modelu subskrypcyjnego”. Koszty operacyjne w węższym rozumieniu zwiększyły się ze 103,25 do 116,3 mln zł. - Wzrost kosztów operacyjnych w głównej mierze wynika z wzrostu kosztów logistyki, który jest związany z dynamicznym rozwojem działalności Grupy Empik - opisano.
Za to koszty budynków skurczyły się ze 144,25 do 48,13 mln zł, przede wszystkim w związku z wprowadzeniem MSSF 16. Empik zaznaczył, że bez wpływu nowego standardu rachunkowości te wydatki zwiększyły się. - Wzrosty te spowodowane są m.in. roczną indeksacją najmu oraz otwarciem nowych placówek w segmencie sprzedaż detaliczna - uzasadniono.
Mniejszy zysk netto wskutek kosztów finansowych, wiosną br. nowe kredyty
Zysk operacyjny grupy Empik zwiększył się z 57,66 do 71,23 mln zł, natomiast pozostałe wskaźniki rentowności zmalały: zysk brutto z 46,77 do 40,72 mln zł, a zysk netto z 58,66 do 37,69 mln zł.
Wynika to ze wzrostu kosztów finansowych z 13,02 do 37,14 mln zł. Wydatki na odsetki leasingowe poszły w górę z 317 tys. zł do 25,1 mln zł, a na odsetki bankowe - z 694 tys. zł do 1,63 mln zł.
W ub.r. mocno zwiększyło się zadłużenie kredytowo-pożyczkowe grupy Empik, m.in. w związku z wdrożeniem MSSF 16. W części krótkoterminowej (do spłaty w ciągu najbliższych 12 miesięcy) poszło ono w górę z 24 do 114,24 mln zł, a w części długoterminowej (do spłaty za rok i później) - z 226,3 do 628,93 mln zł.
Firma ma przede wszystkim umowy kredytowe z Pekao SA (w 2018 roku wzięła 50 mln zł na ogólne cele korporacyjne) i Santander Bank Polska (120 mln zł w formie gwarancji bankowych i akredytyw), a także pożyczkę od swojego właściciela Bookzz Holdings Limited (przejął on Empik w 2016 roku). W ciągu roku zobowiązania z tej pożyczki zmalały ze 179,62 do 142,98 mln zł.
W lutym br. Empik spłacił 13 mln zł pożyczki od Bookzz Holdings Limited, a na początku kwietnia wziął od swojego właściciela 50 mln zł pożyczki. Natomiast w drugiej połowie maja podpisał dwie nowe umowy kredytowe: od Pekao SA i Santander Bank Polska uzyskał po 25 mln zł kredytu w rachunku bieżącym.
Przez epidemię w br. niższe wpływy
W trakcie lockdownu od połowy marca do początku maja br. zamknięte były wszystkie salony grupy Empik w centrach handlowych. Na początku maja firma odstąpiła od umów najmu ponad 40 salonów i negocjowała z właścicielami galerii nowe warunki najmu. Do drugiej połowy sierpnia osiągnęła porozumienie w przypadku 30 punktów.
Jednocześnie Empik zapowiadał dalszy rozwój sieci stacjonarnej. - Do końca roku planujemy otworzyć 5 nowych sklepów. Tylko w ostatnich 3 miesiącach otworzyliśmy 4 nowe salony Empik - w Chojnicach, w Kołobrzegu, w Otwocku i Szczytnie - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl w drugiej połowie sierpnia Monika Marianowicz, rzeczniczka prasowa Empiku. Dodała, że w przyszłym roku firma otworzy ok. 30 salonów Empik i 10 salonów Papiernik by Empik.
W sprawozdaniu, sporządzonym pod koniec czerwca, Empik prognozował, że w związku z ograniczeniami handlu wskutek epidemii w br. zanotuje spadek wpływów. - Dotychczasowa analiza pozwala stwierdzić, iż Zarząd obecnie nie widzi ryzyka zagrożenia kontynuacji działalności w obszarach działalności Grupy. Tym niemniej, przewiduje się spadek przychodów z głównego obszaru działalności Grupy Empik, co spowodowane jest przede wszystkim ograniczeniem handlu w centrach i parkach handlowych w Polsce - stwierdzono.
- Po zniesieniu ograniczeń obserwuje się znaczną zmianę nawyków konsumenckich co przekłada się na mniejszy ruch w centrach handlowych i niższe przychody w ponownie otwartych sklepach - opisała firma. - Grupa Empik prognozuje, że ze względu na stan epidemii, reżim sanitarny, zamknięte kina, ograniczony dostęp do stref fitness i rozrywki, centra handlowe zanotują znaczące spadki odwiedzalności. Dodatkowo trwale zmienią się nawyki części klientów, którzy coraz częściej i chętniej będą korzystać z zakupów online. Grupa intensywnie realizuje i rozwija działalność w kanale sprzedaży internetowej - wyliczyła.
Firma skorzystała ze wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej w zakresie subsydiowania 40 proc. wynagrodzeń przy obniżeniu pensji i wymiaru pracy o 20 proc. oraz odroczenia płatności publicznoprawnych. Nie podała, jak duże oszczędności osiągnęła dzięki temu.
Dołącz do dyskusji: Grupa Empik: 23 proc. więcej z e-commerce, przez epidemię spadek wpływów i wzrost zadłużenia