Jak Polacy korzystają z internetu? 1-8 Mb/s, 50-57 zł, maile i newsy przed social media
Dostęp do internetu ma w domu 59,5 proc. Polaków w wieku 15 lat i więcej. Za łącze stacjonarne lub dostęp mobilny - najczęściej o prędkości od 1 do 8 Mb/s - pracą średnio 50-57 zł miesięcznie.
Badanie przeprowadzone przez PBS DGA i CBM Indicator pokazuje, że spośród 59,5 proc. Polaków w wieku minimum 15 lat, którzy mają w domu dostęp do internetu, 10,3 proc. posiada dodatkowo inne urządzenia pozwalające łączyć się z siecią. 52,9 proc. tych osób deklaruje, że ma jedno takie urządzenie, 5,8 proc. - że co najmniej dwa, natomiast 39,7 proc. precyzuje, że to smartfon.
Dom to zdecydowanie najczęstsze miejsce łączenia się z internetem. Przy czym prawie 30 proc. polskich internautów korzysta z sieci w pracy.
Z kolei wśród 40,5 proc. Polaków, którzy nie mają w domu dostępu do internetu, prawie trzy czwarte deklaruje, że nie jest im potrzebny, a prawie jedna trzecia uzasadnia to względami finansowymi.
40,6 proc. Polaków korzysta z internetu codziennie, 15,2 proc. - kilka razy w tygodniu, a 6 proc. - kilka razy w miesiącu lub rzadziej. Nieużywanie internetu deklaruje 38 proc. osób.
Polacy w sieci częściej korzystają z poczty mailowej i portali informacyjnych niż z serwisów społecznościowych. Częściej polscy internauci słuchają online muzyki lub radia niż oglądają wideo. Stosunkowo mało popularna jest bankowość internetowa.
Wśród Polaków mających internet w domu 80 proc. korzysta z łącza stacjonarnego, a prawie 25 proc. - z dostępu mobilnego.
Ponad 45 proc. użytkowników dostępu stacjonarnego korzysta z łączy o przepustowości od 1 do 8 Mb/s. Przy czym aż 15 proc. nie zna prędkości swojego łącza.
Za dostęp stacjonarny użytkownik płaci przeciętnie 50-57 zł miesięcznie.
Wszystkie najważniejsze aspekty związane z łączem stacjonarnym są dobrze oceniane przez użytkowników.
Przy wyborze dostawcy internetu prędkość łącza jest istotniejsza niż atrakcyjność cen i rabatów.
Użytkownicy dostępu stacjonarnego niezainteresowani zmianą dostawcy zdecydowanie najczęściej uzasadniają to zadowoleniem z jego usług.
Ponad dwie trzecie użytkowników stacjonarnego dostępu do internetu nic nie jest w stanie zachęcić do rezygnacji z tej usługi. Dla co siódmej osoby takim bodźcem byłaby podwyżka cen o ponad 10 proc., a dla co dziewiątej - atrakcyjna oferta dostępu mobilnego.
Natomiast wśród użytkowników dostępu mobilnego prędkość transmisji danych od 1 do 8 Mb/s deklaruje ponad 60 proc. osób.
Przeciętna opłata miesięczna za dostęp mobilny wynosi 50-56 zł.
Użytkownicy dostępu mobilnego przy wyborze dostawcy nad prędkość transferu przedkładają atrakcyjne ceny.
Aż ponad połowa osób korzystających z dostępu mobilnego nie wie, jak jest ich limit transmisji danych.
60 proc. użytkowników dostępu mobilnego deklaruje, że nie przekracza ustalonego limitu transmisji danych.
Dwie trzecie Polaków korzystających z mobilnego dostępu do internetu deklaruje, że w żadnej sytuacji by z niego nie zrezygnowali. Natomiast po ponad 15 proc. użytkowników do takiej rezygnacji skłoniłaby co najmniej kilkunastoprocentowa podwyżka cen lub atrakcyjna oferta dostępu stacjonarnego.
Wśród osób mających dostęp do internetu w domu 85,8 deklaruje, że nigdy nie złożyło skargi lub reklamacji u dostawcy. Użytkownicy, którzy poskarżyli się lub zareklamowali usługę internetową - stanowiący 9,6 proc. wszystkich - najczęściej jako powód wymieniają problem z samym połączeniem z siecią.
Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Urzędu Komunikacji Elektronicznej przez firmy PBS DGA i CBM Indicator od 22 listopada do 2 grudnia br. Sondaże - w formie bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych twarzą w twarz - zrealizowano w całym kraju na grupie 1,6 tys. osób w wieku minimum 15 lat reprezentatywnej pod względem miejsca zamieszkania. 851 z nich zadeklarowało, że ma dostęp do internetu w domu.
Dołącz do dyskusji: Jak Polacy korzystają z internetu? 1-8 Mb/s, 50-57 zł, maile i newsy przed social media
Trebuchet MS ma to do siebie, że w wygładzaniu twardym przy interpolowanych rozmiarach punktowych fontu z zakresu 12-16, małe 'e' wygląda okropnie. ;)