Kaczyński apeluje do działaczy PiS o aktywność w internecie. Mówi o lokalnych serwisach
Jarosław Kaczyński zwrócił się z apelem do parlamentarzystów i radnych z PiS, żeby o działaniach obozu rządzącego, na przykład wsparciu inwestycji lokalnych, więcej informowali w internecie. - Wielki apel, żeby to robić, żeby była taka nasza ofensywa w internecie - podkreślił.
Podczas niedzielnego spotkania w Stalowej Woli Jarosław Kaczyński ocenił, że pewną grupę ludzi można przekonać do popierania Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ nie są oni jeszcze świadomi, jak wiele pozytywnych zmian wprowadziła obecna władza.
- My naprawdę uczyniliśmy w ciągu tych prawie siedmiu lat naszej władzy bardzo wiele. Ale ze świadomością społeczną wokół tych spraw jest bardzo różnie. To, że oni (czyli ugrupowania opozycyjne - przyp.) mają w tej chwili przewagę w mediach - tego nie zmienimy. Natomiast jest jedno narzędzie, którego my prawie nie używamy, a inne partie go używają - przyznał.
- Proszę państwa, trzeba być obecnym w internecie - podkreślił Kaczyński, zaznaczając, że to apel przede wszystkim do posłów i radnych.
Zauważył, że obecnie do gmin trafiają pieniądze z budżetu państwa na inwestycje. - Ale czy wszędzie ludzie wiedzą, kto te pieniądze daje? Przecież bardzo wielu ludzi ciągle uważa, że nawet jak gdzieś chodnik naprawiają - 10 płyt, to jest Unia Europejska, chociaż tam nie ma złamanego grosza z Unii Europejskiej. Przecież teraz zdecydowana większość inwestycji jest z polskich środków, a nie unijnych - stwierdził.
- Trzeba o tym mówić, trzeba powiadamiać miejscowe społeczeństwa o tym, że to my. To jest w interesie zarówno Polski, jak w interesie partii, a także interesie tych posłów, senatorów, a także radnych. Wielka prośba, żeby to robić - powtórzył prezes PiS. - Wielki apel, żeby to robić, żeby była taka nasza ofensywa w internecie - dodał.
Działaczom PiS mogą pomóc młodzi
Kaczyński przyznał, że sam na niewielkie kompetencje internetowe. - Ja tu nie mogę rzucać pierwszy kamieniem, bo mój stosunek do internetu jest taki „wczesne lata 90. - powiedział.
- Nie mówię o radnych, ale posłowie, senatorowie, takie osoby jak prezydent miasta mogą mieć asystentów, którzy to za nich zrobią, Przecież na tym najlepiej się znają, są najsprawniejsi młodzi ludzie, często nawet dzieci - zauważył.
- Bo dzisiaj ogromna cześć ludzi zaczyna dzień od przejrzenia internetu. No niektórzy zaczynają od przejrzenia Pudelka, tam się nie przebijemy. Ale jednak większość zagląda w inne miejsca i dowiaduje się, co się dzieje w kraju - opisał szef PiS.
- Są portale miejscowe, państwo się świetnie w tym interesują. Nawet niekiedy na małych terenach, na przykład w górach, gdzie co parę kilometrów jest inna ziemia, a na każdej są przynajmniej dwa portale, czyli łącznie na powiat jest ich z dziesięć lub więcej - zaznaczył.
- Krótko mówiąc: można to zrobić, tylko trzeba chcieć i wiedzieć, że od tego w wielkiej mierze zależy to, jaki będzie dalszy los naszego kraju: czy będzie smutny, marny i historia zatoczy koło w negatywnym tego słowa znaczeniu, czy po prostu po trudnościach - a w historii trudności, niestety często i tragedie się zdarzają i póki ludzie pozostaną ludźmi, czyli będą grzeszni, nie będą żadnymi automatami to tak będzie; a nie chciałbym, żeby ludzie byli automatami - wejdziemy z powrotem na tą drogę szybkiego rozwoju, na drogę która - naprawdę to już zostało zweryfikowane w praktyce - może nas doprowadzić bardzo daleko pod każdym względem - podkreślił Kaczyński.
Okiem Młodych uruchomiono po zapowiedzi „wielkich kontrakcji” do młodych
Pod koniec lipca na spotkaniu ze zwolennikami w Gnieźnie Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS będzie prowadził "wielkie kontrakcje" skierowane do młodzieży. - Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonów, mówiąc w przenośni. Tu rzeczywiście my z kolei dużych możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili wielkie kontrakcje w tej dziedzinie i jakąś część młodzieży, bo jest demokracja, to zawsze chodzi o część, do siebie przyciągniemy - mówił.
Dodał, że w tym obszarze partia ma "bardzo wiele do zrobienia" - Uczynimy tutaj ogromny wysiłek, ale nie sądzę, żeby dzisiaj do młodzieży był jakiś jeden klucz. Sądzę, że takiego jednego klucza w tej chwili nie ma - ocenił Jarosław Kaczyński.
W sierpniu na TikToku i Twitterze ruszył profil Okiem Młodych, na którym krótkie filmiki z komentarzami do bieżących wydarzeń politycznych publikuje trójka młodych działaczy PiS. Chwalą działania obecnej władzy, a mocno krytykują opozycję, Niemcy i Unię Europejską. Jeden z twórców Okiem Młodych przekonywał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że profil nie działa na polityczne zamówienie.
Dołącz do dyskusji: Kaczyński apeluje do działaczy PiS o aktywność w internecie. Mówi o lokalnych serwisach