SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Michał Brański: Spectacles od Snapchata to niepozbawiony wad sprzęt dla prowadzących barwne życie millenialsów

- Wprowadzone przez Snapchata okulary Spectacles pomimo problemów z jakością obrazu przy słabym świetle, zaburzeniami proporcji kadru czy brakiem opcji robienia zdjęć mogą być ciekawą propozycją dla prowadzących barwne życie, towarzyskich millenialsów wychodzących z pracy przed zachodem słońca - okulary Spectacles dla serwisu Wirtualnemedia.pl recenzuje Michał Brański, szef strategii Grupy Wirtualna Polska i jeden z pierwszych polskich użytkowników tego urządzenia.

Michał BrańskiMichał Brański

Produkt, w którym łatwo się zakochać, choćby z uwagi na wywołujący uśmiech na twarzy design. W moje ręce wpadł przypadkiem, firmowy kolega (thanks!) dał znać, że ktoś powracający z Los Angeles zdobył parę i chce odsprzedać.

Jaskrawożółty, ogumowany, przyjemnie masywny futerał, który w środku skrywa baterię pozwalającą 4 razy naładować do pełna urządzenie. Karykaturalne, „wakacyjne” linie samych okularów. Trwające dosłownie 15 sekund parowanie z telefonem. Filozofia po-prostu-nakieruj-i-naciśnij-guzik urządzenia, a następnie...

Tutaj wracamy na ziemię. Sam proces synchronizacji Spectacles z aplikacją Snapchat trwa 2-3 minuty (transfer 4 do 5 10-sekundowych snapów w jakości SD), a o ile opublikować wideo na Snapchacie jest prosto (15-30 sekund), to już eksport poza ekosystem Snapchata i publikacja, dajmy na to na Facebooku, zajmuje ok. 3 minut.

Szybko? Pewnie tak, ale łapię się na tym, że trudno znaleźć mi te kilka minut na synchronizację, selekcję i publikację. Ale jedna rzecz której - w przeciwieństwie do zapracowanego i biegającego po sieci 40-latka - nie brakuje „zetkom” (generacja Z) to czas i pasja do przerabiania ulotnych wideo w… ulotne kreatywnie przetworzone wideo (synchronizacja wideo HD niestety wymaga przełączania się z bluetooth na wi-fi, ale szczęśliwie można pobierać wideo nie wyciągając okularów z torby i futerału.

Dokuczliwym mankamentem jest niemożność robienia live’owych transmisji, te okulary aż się o to proszą, ale Snapchat nie będzie swoim hardwarem uprzyjemniać życia Facebookowi, na dziś liderowi live video.

Tym jednak co naprawdę ogranicza wykorzystanie Spectacles są:
•    problemy z jakością obrazu przy słabym oświetleniu (2-3 lata za kamerami z obecnych high-endowych smartfonów)
•    obraz nagrany okularami jest zakrzywiony, a proporcje zaburzone - trudno do tego przywyknąć
•    niemożność zrobienia zdjęcia

To nie są moje pierwsze nagrywające okulary. Cztery lata temu zakupiłem model bardziej surowy, na miarę dostępnych wtedy technologii (to właściwie nie były okulary, lecz Looxcie, rodzaj zestawu wkładanego do ucha i okularów).

Hardware nie zawodził, ale spięcie ze smartfonem przerosło producenta. Polecam zakup Spectacles, o ile jesteś prowadzącym barwne życie, towarzyskim millenialsem lub „zetką” i wychodzisz z pracy przed zachodem słońca.

A przesłanki biznesowe stojące za wchodzeniem przez Snapchat w niskomarżowy hardware?

Przed oczami mam „armię” 10 milionów najfajniejszych użytkowników Snapchata, którzy za pomocą niedrogiego sprzętu wypełniają ten ekosystem milionami minut wideo dziennie. Ucieczka w przód - w coś, co jest novum: lokalna wideo rozrywka na masową skalę.

Michał Brański, wiceprezes Grupy Wirtualna Polska ds. strategii

Dołącz do dyskusji: Michał Brański: Spectacles od Snapchata to niepozbawiony wad sprzęt dla prowadzących barwne życie millenialsów

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Roman
Szef strategii ha ha ha
odpowiedź
User
Hey
Ten człowiek jest normalny ?
odpowiedź
User
j
Skończyłem lekturę na thanks! spieprzajcie z takimi ludźmi bo mam odruch wymiotny.
odpowiedź