SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Naczelny „SE” broni Opola. „Brukowiec Michnika atakuje, bo nie był jego patronem”

Zdaniem Sławomira Jastrzębowskiego, redaktora naczelnego „Super Expressu”, krytyka, z jaką na łamach „Gazety Wyborczej” spotkał się tegoroczny festiwal w Opolu, wynika z tego, że to „SE”, a nie „GW” był patronem medialnym imprezy.

Sławomir Jastrzębowski podkreśla, że 50. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, który odbył się w miniony weekend, okazał się olbrzymim sukcesem, na co wskazuje chociażby jego telewizyjna oglądalność - dla wszystkich koncertów i kabaretonu wynosząca średnio 3,72 mln osób (zobacz szczegóły). - Imponujące przedstawienie, świetna reżyseria i autentyczność zapewniły gigantyczny komercyjny sukces imprezy, której patronem medialnym jest "Super Express". Nasza gazeta miała zaszczyt informować o przygotowaniach do festiwalu, relacjonować jego przebieg i ufundować nagrodę w postaci promocji dla Honoraty „Honey” Skarbek - ocenia Jastrzębowski.

Jednak w „Gazecie Wyborczej” festiwal został oceniony zdecydowanie negatywnie. „Był jeszcze gorszy, niż można było się spodziewać, patrząc na sam jego program. Podobnie bywało w ostatnich latach, ale jakoś trudniej wybaczyć organizatorom, że nie postarali się w 50. rocznicę tej szacownej imprezy” - napisał Robert Sankowski, krytyk muzyczny „GW”. Natomiast Czesław Mozil w rozmowie z dziennikiem opowiedział o mało profesjonalnej jego zdaniem organizacji festiwalu.

>>> Opole: jest powrót do korzeni, ale potrzeba więcej ambitnej muzyki (opinie)

Według Sławomira Jastrzębowskiego to” lament czczy i żałosny jak sama „Gazeta Wyborcza’”. - Cóż, to nie brukowiec Michnika był patronem medialnym festiwalu, więc gazetka, z którą liczy się coraz mniej inteligentnych ludzi, postanowiła karkołomnie zdyskredytować sukces festiwalu - ocenia naczelny „SE”. - Najśmieszniejsze, że czytelnicy "Wyborczej" pod internetowym artykułem szkalującym Opole, TVP i "Super Express" nie zostawiali suchej nitki na obłudzie redaktorów Michnika. Aż miło było poczytać inteligentnych, przenikliwych ludzi, odpornych na prymitywną manipulację - zauważa.

Jednocześnie Jastrzębowski z satysfakcją podkreśla, że od wielu miesięcy „Super Express” notuje wyższą od „Gazety Wyborczej” sprzedaż w kioskach i salonikach prasowych. Faktycznie, według ZKDP w kwietniu br. średnia sprzedaż kioskowa „SE” wyniosła 158 371 egz, a „GW” -  141 003 egz. Jednak ponieważ „GW” sprzedała aż 66 888 egz. w prenumeracie, a „SE” tylko 835 egz., zanotowała zdecydowanie wyższą sprzedaż ogółem (zobacz szczegółowe dane).

Dołącz do dyskusji: Naczelny „SE” broni Opola. „Brukowiec Michnika atakuje, bo nie był jego patronem”

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Yogidługonogi
Nazwanie GazoWni brukowcem przez rednacza innego brukowca jest może mało obiektywne, ale w tym wypadku słuszne. Gazownia, zachwycająca się czekoladowym orłem i żałosną imprezą "Orzeł Może" nie ma prawa wypowiadać się na temat dobrze przygotowanego festiwalu, oglądanego przez miliony ludzi. Wyrobnicy z Gazowni nie potrafią się obejść bez zakłamania.
0 0
odpowiedź
User
k
Obydwie Gazety nie nadają się nawet żeby nimi w razie potrzeby podetrzeć tyłek.
0 0
odpowiedź
User
lolek
SE mimo ze tabloid aktualnie najlepszy dziennik, w dziale polityki jada po wszystkich niezaleznie czy to PO czy PIS czy SLD czy cokolwiek innego zadna inna gazeta tego nie robi. Jedyna gazeta gdzie nie widac sympatii politycznych a wiec prawdziwe dziennikarstwo. Wiadomo ze wiekszosc to gwiazdy etc ale zawsze pierwszych 4,5 stron bardzo na poziomie wypowiadaja sie osoby z roznych stron
0 0
odpowiedź