NASK: dezinformacja w polskim internecie skupiona teraz na "przywilejach" dla Ukraińców i "planach rozbioru Ukrainy"
Opinie o rzekomo lepszym traktowaniu Ukraińców w Polsce oraz "rozbiór Ukrainy" to zmapowane przez ekspertów NASK jedne z głównych tematów dezinformacji w polskich mediach społecznościowych.
NASK w swoich raportach szacuje skalę dezinformacji w internecie, skupiającą się na konflikcie zbrojnym pomiędzy Rosją a Ukrainą. Opracowania powstają współpracy z firmą Sotrender.
Szczególnie ważną częścią raportu jest wskazywanie dominujących tematów opartych na dezinformacji w polskiej cyberprzestrzeni.
NASK tylko w pierwszym tygodniu konfliktu wyodrębnił aż 431 różnych, często powiązanych ze sobą wątków nasyconych fake newsami. Większość z nich odnosi się do tematyki migrantów, zarówno osób narodowości Ukraińskiej uciekającej przed wojną, jak i z innych rejonów.
Zobacz: Dezinformacja w polskim internecie ma charakter także proukraiński
Oprócz tego ataki dezinformacyjne były kierowane w stronę lokalnej polityki (podsycanie sporów politycznych), sytuacji wewnętrznej, czyli bezpieczeństwa Polski, rządu czy Unii Europejskiej, a także historii i stosunków polsko-ukraińskich.
Tematy dezinformacyjne bez zdjęć - tylko tekst
Jak zauważają eksperci NASK, większość monitorowanych wpisów nie wykorzystuje ani zdjęć, ani odnośników, ani innych mediów w celu przyciągnięcia uwagi. Posty najczęściej zawierają sam tekst.
Eksperci tłumaczą to tym, że autorzy szkodliwych wpisów mogą starać się zaangażować odbiorców poprzez lekturę i dobrane słowa kluczowe. Groźnym źródłem fake newsa może być także "luźne przemyślenie" autora, ponieważ powołanie się na jakieś medium staje się mniej prawdopodobnie i konieczne.
"Rozbiór Ukrainy", "przywileje dla Ukraińców" - te fake newsy dominowały w polskim internecie
W ubiegłym tygodniu, od 19 do 25 marca, NASK zidentyfikował siedem nasyconych dezinformacją tematów w polskich mediach społecznościowych. Te tematy wykorzystywane są przez trolle do siania fałszywych informacji:
1. Liczne opinie o lepszym traktowaniu (kosztem Polaków) ukraińskich uchodźców (np. Polak nie doczekał się na wizytę u lekarza, bo w kolejce priorytet dostał Ukrainiec; "Ukraińcy mają łatwiejszy dostęp do polskich urzędów"; budowa mieszkań tylko dla Ukraińców).
2. Rozbiór Ukrainy przez państwa sąsiednie ("plan Orbana", "Lwów dla Polski").
3. Granica polsko-białoruska ("Polska lepiej traktuje Ukraińców od ludności muzułmańskiej, która przekracza granicę z Białorusią").
4. Zagrożenie epidemiczne i/lub biologiczne (wybuch epidemii Covid-19, gruźlicy, polio, odry).
5. Polityka polskiego rządu wobec Federacji Rosyjskiej (transport rosyjskich TIRów na Białoruś, zakup przez Polskę węgla z Rosji).
6. Aktualne relacje polsko-ukraińskie w kontekście trudnych doświadczeń historycznych (UPA, Wołyń, wydarzenia z II wojny światowej).
7. „Ukropolin” (spisek - "Polska była wcześniej państwem rządzonym przez Żydów lub osoby realizujące interesy Izraela, a obecnie znaczny wpływ na decyzje administracyjne zaczęli mieć Ukraińcy pochodzenia żydowskiego").
Zobacz: Miesiąc wojny w cyberprzestrzeni. Uwaga na fake newsy i fałszywy fact-checking
Oto jak przebiega proces dezinformacji w mediach społecznościowych, na przykładach tematów: "Unia Europejska", "NATO".
W polskich social mediach wzrost treści antyukraińskich
Od 19 do 25 marca br. we wpisach w social mediach NASK ponownie odnotował jednocześnie wzrost, w porównaniu do pierwszych dni wojny, liczby treści antyukraińskich i spadek intensywności w publikowaniu wpisów odnoszących się do wojny na Ukrainie.
Zauważono też, że w mediach społecznościowych pojawił się temat nałożenia pełnego oskładkowania umów na zlecenie. Może on być źródłem licznych działań dezinformacyjnych w sprawie uchodzców z Ukrainy. Społeczeństwo może bowiem uznać, że większe podatki mają na celu zreperowanie budżetu państwa, który został naruszony ze względu na działania pomocowe dla Ukraińców - wskazują eksperci.
Dołącz do dyskusji: NASK: dezinformacja w polskim internecie skupiona teraz na "przywilejach" dla Ukraińców i "planach rozbioru Ukrainy"