Ostrzejsza moderacja komentarzy w serwisie „Polityki”. „Walka z rosnącą falą hejtu i niechlujstwa”
Tygodnik „Polityka” poinformował czytelników, że w swoim serwisie internetowym będzie usuwał więcej niestosownych komentarzy - nie tylko te wulgarne, obraźliwe i agresywne, lecz także zawierające gołosłowne oskarżenia, poufne dane i niezwiązane z wątkiem dyskusji. - Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa - tłumaczy redakcja.
W notce zamieszczonej w nowym wydaniu „Polityki” i na stronie internetowej tygodnika redaktorzy wyliczają, jakie wpisy będą teraz usuwane z serwisu.
Chodzi o komentarze, które:
- zawierają groźby, treści wulgarne, obsceniczne, nienawistne, agresywne, dyskryminujące i inne tego rodzaju;
- obrażają i deprecjonują inne osoby ze względu na ich pochodzenie, wykonywany zawód, przekonania, wyznanie, światopogląd, wiek, płeć czy orientację seksualną;
- dotykają prywatności innych osób, naruszają ich godność, dobra osobiste, prawa autorskie i inne dobra prawem chronione;
- zawierają oskarżenia, które nie są podparte dowodami w postaci ustaleń prokuratury czy wyroków sądów;
- są niezgodne z obowiązującym prawem, zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami;
- zawierają wiadomości z prywatnymi adresami poczty elektronicznej, danymi osobowymi i teleadresowymi innych osób;
- są nie na temat, tzn. nie odnoszą się do tematu artykułu/wpisu blogowego lub poruszanych w nim wątków;
- zawierają materiały i linki reklamowe lub są „łańcuszkami szczęścia”.
Redaktorzy podkreślają, że są wdzięczni internautom za wszystkie merytoryczne komentarze, także te krytyczne, i nadal są otwarci na taką dyskusję. - Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa. Warto, aby serwis Polityka.pl pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem - opisuje redakcja tygodnika. - Kto chce się wyżyć - zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy - przyznają redaktorzy. - Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, Jakim miał być i może być internet - deklarują.
Na początku lipca br. serwis technologiczny The Verge tymczasowo zablokował dodawanie komentarzy pod artykułami, tłumacząc to rosnącą liczbą agresywnych wpisów. Zapytani przez Wirtualnemedia.pl przedstawiciele największych polskich portali przyznali, że hejt jest coraz większym problemem w sieci, ale lepiej walczyć z nim inaczej niż zrobił to The Verge (przeczytaj te opinie).
W zeszłym tygodniu Agora w swoich portalach Gazeta.pl i Wyborcza.pl zablokowała komentowanie tekstów dotyczących uchodźców, tłumacząc, że to skutek zamieszczania „wyjątkowo agresywnych treści propagujących przemoc, sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, etnicznej i wyznaniowej”. Wcześniej dodawanie komentarzy przy artykułach na wybrane tematy było częściej blokowane na Gazeta.pl niż Wyborcza.pl.
W lipcu br. serwis Polityka.pl zanotował 584,5 tys. użytkowników i 8,61 mln odsłon (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz jego pełne wyniki).
Dołącz do dyskusji: Ostrzejsza moderacja komentarzy w serwisie „Polityki”. „Walka z rosnącą falą hejtu i niechlujstwa”