Ponad 450 naukowców wzywa agencje PR i reklamowe, żeby przestały obsługiwać firmy z branży paliw kopalnych

Zdaniem autorów listu wszelkie działania reklamowe i aktywności public relations firm z sektora paliw kopalnych (ropa, węgiel, gaz ziemny) muszą się skończyć, bo szerzą dezinformację i szkodzą walce z kryzysem klimatycznym.

„Jako naukowcy, którzy badają i starają się komunikować realia kryzysu klimatycznego zarówno na planecie, jak i wśród ludzi, nieustannie stajemy przed wyzwaniem przezwyciężenia wysiłków reklamowych i PR podejmowanych przez firmy z sektora paliw kopalnych, które starają się zaciemniać lub bagatelizować nasze dane, oraz ryzyko kryzysu klimatycznego. W rzeczywistości te kampanie stanowią jedną z największych barier dla rządowych działań, które pokazują, że nauka i edukacja są konieczne do złagodzenia trwającego kryzysu klimatycznego i uniknięcia całkowitej katastrofy” – piszą autorzy. „Uzasadnione naukowo podejście agencji PR i reklamowych do rozważenia, z jakimi klientami kontynuować współpracę prowadzi do jednego wniosku: zakończenia wszelkich relacji z firmami, które planują poszerzyć produkcję ropy i gazu. Zatrzymajcie wszelkie działania, które osłabiają działania legislacyjne mające na celu zmniejszenie zanieczyszczenia dwutlenkiem węgla” - czytamy w liście.

List został podpisany przez grupę czołowych naukowców, wśród których są m.in. dr Jason Box, dr Astrid Caldas, dr Peter Gleick, dr Ayana Elizabeth Johnson, dr Michael Mann, dr Kate Marvel i dr Katharine Wilkinson. Powstał we współpracy z Clean Creatives i Union of Concerned Scientists.

- Przemysł paliw kopalnych przez dziesięciolecia wprowadzał w błąd opinię publiczną kampaniami ekologicznymi i sabotowanymi działaniami na rzecz klimatu, mimo że kryzys klimatyczny się pogarsza – mówi dr Astrid Caldas, starszy specjalista ds. klimatu w Union of Concerned Scientists. - Oczywiste jest, że musimy jak najszybciej ostro zmniejszyć zanieczyszczenie węglem – o co najmniej 50 proc. w tej dekadzie i osiągnąć wynik zero netto, najlepiej na długo przed, ale nie później niż w 2050 r. – aby uniknąć najniebezpieczniejszych skutków zmiany klimatu. Ale na przeszkodzie stoją firmy PR i reklamowe, które wspomagają rozprzestrzenianie się dezinformacji klimatycznej. Wzywamy ich, aby zamiast tego wykorzystali swoje umiejętności i zasoby, aby dostosować się do nauki i promować odważne, ambitne, sprawiedliwe działania na rzecz klimatu, począwszy od ustawy Build Back Better Act - dodaje.

Kampanie reklamowe utrudniają działania na rzecz klimatu

List pojawił się w czasie, gdy wywierany jest nacisk na agencje PR i reklamowe, aby zaprzestały współpracy z firmami zajmującymi się paliwami kopalnymi, które rozpowszechniają dezinformacje na temat zagrożeń dla klimatu. Pierwsze tego rodzaju, recenzowane badanie opublikowane w grudniowym czasopiśmie naukowym Climatic Change zidentyfikowało setki kampanii firm PR, reklamowych i marketingowych mających na celu utrudnianie działań na rzecz klimatu.

- My, klimatolodzy, od dziesięcioleci próbujemy podnosić alarm klimatyczny, ale jesteśmy zagłuszani przez te kampanie PR finansowane przez przemysł paliw kopalnych – powiedział klimatolog, dr Michael Mann.  - Greenwashing to główna taktyka w tym, co nazywam „nową wojną” w sprawie działań na rzecz klimatu i należy ją odwołać za to, czym jest – zaprzeczeniem pod inną nazwą.

Wiele agencji PR i agencji reklamowych broniło swojej współpracy z klientami paliw kopalnych, pomagając tym firmom w rozwiązaniu kryzysu klimatycznego, ale list od naukowców był jasny: każda praca z klientami planującymi rozszerzenie produkcji paliw kopalnych przynosiła efekt przeciwny do zamierzonego.

„Musimy jak najszybciej wyeliminować zanieczyszczenie węglem – prawie 50 proc. w tej dekadzie i całkowicie do 2050 roku. Wymaga to natychmiastowego i szybkiego odejścia od wszystkich paliw kopalnych” – piszą naukowcy w liście. . „Mówiąc prościej, kampanie reklamowe i public relations dotyczące paliw kopalnych muszą się skończyć”.

- Od dziesięcioleci firmy zajmujące się paliwami kopalnymi wykorzystywały kampanie ekologiczne, aby ukrywać się przed odpowiedzialnością publiczną i atakować klimatologów, którzy mówią prawdę, mimo że często rozpowszechniają dezinformację. Agencje PR i reklamowe, które wspierają greenwashing, ponoszą główną odpowiedzialność za dopuszczenie do tego kryzysu klimatycznego. Mam nadzieję, że ten list będzie dla nich sygnałem ostrzegawczym, aby zachowali swoją wiarygodność poprzez położenie kresu współudziałowi – mówi dr Gary Yohe, emerytowany profesor ekonomii i badań środowiskowych Fundacji Huffington na Wesleyan University, zaangażowany do Międzyrządowego Zespołu ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC).

Edelman wprowadza nowe wytyczne

Naukowcy publikują swój list nieco ponad tydzień po tym, jak agencja public relations Edelman ogłosiła, że ​​po wewnętrznej weryfikacji swoich klientów nie zrezygnuje z żadnych kontraktów z klientami z segmentu paliw kopalnych, ale w przyszłości będzie kierować się zasadami naukowymi. Wśród różnych nowych inicjatyw, które ogłosił Edelman, było zobowiązanie do „sfinalizowania niezależnej rady zewnętrznych ekspertów ds. klimatu, która będzie oferować wkład i wskazówki dotyczące strategii oraz zadań i sytuacji klientów będących przedmiotem obaw”.

Clean Creatives wyśle ​​list naukowców do czołowych agencji PR i reklamowych, m.in. WPP i IPG oraz do niektórych największych  reklamodawców zorientowanych na zrównoważony rozwój, takich jak Unilever, Amazon, Microsoft, North Face i innych.

- Naukowcy biją na alarm klimatyczny od dziesięcioleci, ale zostali zagłuszeni miliardami dolarów na PR i reklamę firm z branży paliw kopalnych – powiedział Jamie Henn, dyrektor Fossil Free Media, siedziby kampanii Clean Creatives. - Jedynym sposobem na uporządkowanie sytuacji jest powstrzymanie tej propagandy u źródła: agencji PR i reklamowych, które nadal działają na rzecz paliw kopalnych. Czas, by kreatywni oczyścili się.